Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

NEO

Rzeczywiście jest tak, że są różne umowy, podpisane w różnych okresach, przez różne zarządy, na różnych warunkach. Zmienić je można tylko za porozumieniem stron lub doczekać do końca umowy.
Natomiast o tym czy cena jest za niska lub za wysoka decyduje rynek.
Sam fakt, że na rynku funkcjonują wyższe czynsze dzierżawne i to w umowach z miastem, które nie mogą być dłuższe niż 3 lata, świadczy o tym, że nie dyskusja na forum, czy u cioci na imieninach określa poziom ceny.
Panie Hellak zrobiłaby znacznie lepiej, gdyby o swojej przyszłości zaczęła rozmawiać z zarządem, a nie wykorzystywała pośredników lub inne formy nacisku.

Adamus

NEO
Ty się nie wyzbędziesz teorii "tfórczych" spiskowych.Wszędzie każdy kto ma inny ode Ciebie /Was pogląd to spiskuje przeciw mnie/nam.Czy tak jest faktycznie???
Ja na podstawie poglądów prasowych i Twoich wpisów wyraziłem tylko swój pogląd,który nie jest mnie obcy.
SM to nie zakład produkcyjny, który wytwarza określone dobra i zbywa do granic zachowania równowagi popytu o sprzedaży. Ty nie przenoś swoich komercyjnych praktyk na teren naszej SM. tu obowiązuje inna sztuka zarządzania.

A tak na marginesie ludzie mówią w sklepie/to takie modne/,ze ty masz na terenie naszej SM,kilka lokali handlowo usługowych.Mnie to nie interesuje ile i czy w ogóle je masz. Ale na kanwie tego tematu zainteresowany jestem wysokością płaconego przez Ciebie czynszu. TO NIE JEST TAJEMNICA HANDLOWA.Jesteś czlonkiem RN VPRN za tym tego typu info w stosunku do ciebie nie jest info poufnym. Mnie nie interesuje wysokość czynszu jaką płacisz za lokale poza nasza SM to Twoja prywatna sprawa. Porządek od czegoś trzeba zacząć a najlepiej zacząć od siebie.
Transparentność i jawność to naczelna zasada jaka powinna przyświecać w naszej SM.

Prośba o ujawnienie wysokości płaconego czynszu przez osoby pełniące funkcje w najwyższych władzach naszej SM to nie jest jakiś atak na osobę.To prośba przywracająca normalność.

Jeszcze raz oświadczam ,ze tej pani nie znam.Nie występuje w jej imieniu.Wyraziłem tylko swój osobisty pogląd w temacie na którym się znam a dotyczy czynszów dotyczących komercyjnej działalności prowadzonej na naszym terenie.

KAT

Na zdrowych zasadach rynkowych...

Na zdrowych zasadach rynkowych, a nie żadnych innych,
powinny się opierać ceny dzierżawy gruntu czy wynajmu;
oczywiście negocjowane przez zainteresowanych z Zarządem.
Nadzór nad prawidłowym ustalaniem wysokość cen winna
sprawować RN, zaś informacje na ten temat dostępne do wglądu
(z zachowaniem tajemnicy biznesowej) dla Spółdzielców.
Alternatywą jest sytuacja znana z niedawnej przeszłości,
czyli dostęp do pawilonów i lokali wyłącznie dla "samych swoich",
i po uznaniowych cenach (wręcz za darmo!).

Sponsorowanie przez zwykłych Spółdzielców osób "równiejszych",
które prowadzą działalność biznesową (w dodatku z zyskiem)
jest jawną kpiną z najbardziej fundamentalnych zasad sprawiedliwości
społecznej, nie wyłączając reguł spółdzielczości.
Osiągane przez naszą SM korzyści z dzierżawy czy wynajmu
nie mają służyć osiąganiu zysku dla samego zysku, lecz być
zużytkowane dla wspólnego dobra, chociażby na nowe place zabaw
dla dzieci!

KAT

atena

ad vocem
Z czystej przekory zacytuję wiersz Mariana Załuskiego pt. Dążymy

Ku demokracji zupełnej
dążymy uparcie i śmiało,
Wszyscy powinni być równi !!!
Niektórym
już się udało.

KAT

Demokracja

Skoro się demokracja
na równości
wobec prawa zasadza
stąd nieraz
równiejszych z foteli wysadza

KAT

NEO

Adamusie, na kanwie obrony jak niepodległości niskiego czynszu p. Hellak, która sama specyficznie broni swoich racji, próbujesz znów utrącić argumentację przez wycieczki personalne.
Oświadczam ci więc, że nie płacę spółdzielni żadnego czynszu, ponieważ niczego!!! od spółdzielni nie wynajmuję, ani nie dzierżawię. Posiadam odrębną własność na terenie spółdzielni i płacę jak wszyscy opłatę eksploatacyjną taką jak wszyscy, zawierającą dokładnie wyliczone składniki, zgodnie z przyjętą stawką.
I masz dowód, że sam używasz argumentów ad personam (jak stępień i wielu innych),zamiast rzeczowej dyskusji. Bo po prostu nie masz argumentów.

aran

starym zwyczajem jak "wytypujemy" ofiarę to bijemy pianę do bólu a z boku zostawiamy tzw nietykalnych.

Jak długo pani Bartman & comp będzie wynajmować za grosze lokum?
A tu Wasze górnolotne wpisy o gospodarce rynkowej, komu i po co te wnioski i komu maja być przydatne? tylko proszę nie mówić, że się nie da nic zrobić, bo nie wyobrażam sobie, że ta biedna kobitka będzie mieszkać w kilku mieszkaniach do końca świata, bo nic się nie da. Tylu prawników, świetne kancelarie. Tylko w sobie w kierunku znanym wielu członkom RN wiedzą jak skutecznie zadziałać? Trudno w to uwierzyć. Skuteczność na miarę słabego aplikanta a nie renomowanej kancelarii. Jakoś we właściwych sprawach skuteczna bardzo jest kancelaria pana T. Szkoda, że ta skuteczność nie jest skierowana w kierunku sukcesów spółdzielców zamieszkujących inne budynki a nie B14.

Piszecie o jakiejś demokracji? Moze mam za małą wyobraźnię i zwyczajnie tego nie ogarniam .
Są też mieszkańcy, w rodzinie których wszyscy pracują, doszli współmałżonkowie /niedawnych/ dzieci i płacą za "swoje" lokum śmiesznie mało, kilka zł z metra. A z samej windy korzysta 6 osób. To o czy NEO mówi? W sklepie tego nikt nie wie.
To taka specyfika naszej SMPM demokracji. Nie tłumaczmy sobie w taki dziwaczny sposób tego typu problemów.
Szanujmy się wzajemnie, bo nie zawsze życiowym postępowaniem jest droga wg wskazówek członków RN. Wszystkich?

KAT

Patrz...

Odsyłam cię drogi aranie
do końcówki pierwszej strony
dyskutowanego tematu

KAT

PS Jak widać czytasz tylko wyrywki!

KAT

O szacunku i...

Na miejscu p. Hellak to udał bym się na długo, przed upływem terminu
dzierżawy gruntu, do Zarządu SM na rozmowy w sprawie jego
przedłużenia. Myślę, że przy odrobinie dobrej woli sprawę dałoby się
załatwić z korzyścią dla obu stron. Zupełnie nie pojmuję, dlaczego
p. Hellak "beztrosko" czekała aż stara umowa straci ważność!
Przecież przez tego rodzaju karygodne wręcz zaniechanie, niejako z góry
ustawiła się na straconej pozycji. Czy była to jej wyłącznie decyzja,
czy też znalazła "życzliwych" doradców i popleczników, i prosta
"z gruntu" do rozwiązania sprawa nabrała niebywałego wręcz medialnego
rozgłosu. Pal już licho Polsat, lecz artykuł w Południu!... pozostawiam bez
komentarza.

I po tym wszystkim p. Hellak liczy na przychylność Zarządu oraz
życzliwość zwykłych Spłółdzielców, którzy nie tylko, że nie odnosili z tej
dzierżawy praktycznie żadnych korzyści, to jeszcze, według jej
najzwyczajniej absurdalnych oczekiwań, mieliby się do tego interesu dalej
dokładać. Podczas gdy p. Hellak nie prowadzi przecież żadnej działalności
charytatywnej, tylko kwiaciarnię, którą zresztą podnajmuje, co też
przynosi jej wymierne korzyści finansowe.

Więc kto tu jest ofiarą i kto kogo nie szanuje?!

KAT

Adamus

Sprawa poruszonego tematu to moim zdaniem rozpoczęcie tematu który jest patologiczny.TU NIE MA OPRACOWANEJ JAWNEJ DLA WSZYSTKICH POLITYKI ZWANĄ CZYNSZEM.
lUDZIE MAJA UMOWY ZAWARTE OD WIELU LAT, DŁUGOTERMINOWE I KILKUDZIESIĘCIOLETNIE.
jedni NA DZIERŻAWIONYM, GRUNCIE WŁASNYM STARANIEM I NA WŁASNY KOSZT WYBUDOWALI PAWILONY HANDLOWE, INNI OTRZYMALI W NAJEM WYBUDOWANE PRZEZ NASZA SM.TU WYSTĘPUJE NAJEM I DZIERŻAWA STAŁA WIELOLETNIA.
Występuje też dzierżawa gruntu krótkoterminowa itd.
UMOWY KAŻDY MA INNA. NIEKTÓRZY ZAŚLEPIENI UZYSKANIEM ZGODY PRZEZ SM BEZ CZYTANIA PODPISYWALI UMOWY,KTÓRE NIE ZAWSZE ZAPEWNIAŁY INTERES OBU STRON.STAD MAMY TO CO MAMY.

JA SIĘ ZGADZAM Z TEORIA, ZE KOMERCYJNA DZIAŁALNOŚĆ MUSI SIĘ KIEROWAĆ PRAWAMI RYNKU.

Tu się kłania nabyte członkostwo z tytułu uzyskania prawa do lokalu mieszkalnego. NABYCIE PRAWA DO LOKALU MIESZKALNEGO STANOWIĆ POWINNO PODSTAWĘ PRIORYTETU PRZY ZASTOSOWANIU TZW rabatu CZYNSZOWEGO.a jaką mamy sytuacje SWÓJ SWOJEGO GONI I SWOIM POGANIA.

Sprawdź listę obecnych na "WALNYM" KAMARYLI......PODEJRZEWAM ZE OKOŁO 99 % było najemców i dzierżawców. PYTANIE DLACZEGO??? BO UMOWY TO HAKI I STARSZAKI.
ARAN
nie ma rzeczy niemożliwych dla chcącego nie ma nic trudnego.INNYMI SŁOWY TRZEBA TYLKO CHCIEĆ. WSZYSTKIE UMOWY POWINNY BYĆ PRZEANALIZOWANE I DOPROWADZONE DO STANU ZACHOWANIA RÓWNOWAGI OBU STRON.
BEZ TEGO SMRÓD BĘDZIE SIĘ WYDZIELAŁ PRZEZ NASTĘPNE LATA.

w dobie odziedziczonego w spadku kryzysu finansowego po Kamaryli najwyższy czas zadbać o przychody,które w znacznym stopniu zminimalizują nasze straty. Ale nie metodami zastosowanymi w stosunku do kwiaciarni. Moim zdaniem to jest pawilon właściciela,tego który go wybudował a nie tego co "wytworzył" podstępnie zapis w umowie. Nie ma żadnej różnicy miedzy właścicielami pawilonów , którym budowała nasza SM za ich pieniądze a tymi którzy wybudowali sami na własny koszt.
Problem można rozwiązać w dziecinnie prosty sposób.Zapewniam ,ze zadowalający obie strony. Należy pamietac ,ze każdy kto wyrządzi drugiemu szkodę jest zobligowany ja naprawić.

Adamus

jeden z forumowiczów napisał wklejam

'''"W spadku po "dobrym gospodarzu" i jego "wiernopoddańczych
parobkach" śmierdzących spraw jest bez liku; wyłażą one na
wierzch przy okazji chociażby - rozpropagowanej przez interwencję
Polsatu - sprawy dyskutowanej tutaj kwiaciarni p. Jadwigi.
Czy to jedyny pawilon, do którego funkcjonowania - zyskownego
zresztą dla dzierżawiącej osoby - dokładali się zwykli Spółdzielcy
przez lata? (ba, nawet dalej mają być tak wspaniałomyślni!).
Ile jest jeszcze takich pawilonów, do których się dokładamy,
bądź też odnosimy z nich symboliczne korzyści? Podobnie rzecz
ma się z mieszkaniami wynajmowanymi po preferencyjnych
stawkach dla uprzywilejowanych. Także jest ciągle sporo osób
- "spółdzielczych penerów", którzy dalej chcieliby mieszkać za darmo,
czytaj na koszt pozostałych Spółdzielców"""""

nie wiem czy śmiać się czy płakać z tej burżuazyjnej ideologi???? Ekonomia komunistyczna zżarła nie którym mozg. stara się dalej wykazać swoja wyższość nad ekonomia zdrowego rozsądku.

KWIACIARNIA to dobry przykład wykazania nierozwiązywalnego patologicznego problemu jakim w naszej SM jest najem lokali
i dzierżawa gruntu.

/BRAK OPRACOWANEJ JAWNEJ POLITYKI CZYNSZOWEJ/.

Jak widać dominuje myślenie typowo komunistyczne, ciągle żywe z minionej epoki. Ten co dzierżawi grunt to BURŻUJ i żyje na koszt czlonkow SM czyli TO PASOŻYT. a jak jest faktycznie???

Na terenie naszej SM nieużytków gruntowych leży odłogiem kilkanaście tysięcy metrów kwadratowych. ROZUMIEM ZE NIE SA ONE DZIERŻAWIONE BY NIE Dopłacali DO NICH SPÓŁDZIELCY???

INNYMI SŁOWY NASZEJ SM NIE OPŁACA SIĘ ODDAWAĆ W Dzierżawę gruntów i W NAJEM LOKALI BY CZŁONKOWIE DO NICH NIE DOPŁACALI???"

a czy dopłacają???Czy wpływy z dzierżawy nie maja wpływu na nisze opląty czynszów przez wszystkich czlonkow ???/

Mamy wolny rynek i dziś popyt równoważy podaż. TO NIE ZBYWALNE PRAWO WOLNEGO RYNKU.

dlaczego WIEC TE TYSIĄCE METRÓW NIEUŻYTKÓW GRUNTU LEŻY ODŁOGIEM I NIE JEST WYDZIERŻAWIONYCH???
BY DO NICH nie dopłacali spółdzielcy??? dobre????

Ile KOSZTUJE NASZA SM UTRZYMANIE NIE WYDZIERŻAWIONYCH GRUNTÓW MIESIĘCZNIE??? PODATEK GRUNTOWY, UBEZPIECZENIE, UTRZYMANIE ESTETYKI, KOSZENIE TRAWY, DOSIEWANIE, PODLEWANIE, ODŚNIEŻANIE, OŚWIETLENIE ITP.???????

KAT

Mózgowiec

Dlatego KATa
co rusz cytuję
bo mi się mózg
świetnie lasuje

KAT