Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

[lis]

Proponuję, żeby w tym dziale zacząć dyskusję nad tym, co możemy zrobić, żeby coś zmienić.
Jak dotrzeć do ludzi?
Jak coś zmienić?
Może o tym porozmawiamy?

[marek kaczmarek]

LISIE
myślę, że zacząć trzeba od uświadomienia grupy 30 osób przedstawicieli, twardego zaplecza i popleczników Przewodniczącego i Prezesa - to grupa blokująca wprowadzenie jakichkolwiek zmian w spółdzielni i dająca przyzwolenie na działania jakich jesteśmy nie tylko świadkami ale i OFIARAMI ZŁEGO ZARZĄDZANIA.
Do tych 30 osób musi wreście dotrzeć, że działają na szkodę swoją i swoich sąsiadów oraz pozostałej rzeszy 4000 członków spółdzielni.
Aby to ośiągnąć musimy przedewszystkim obnażyć i wyciągnąć na światło dzienne - upubliczniając fakty - ogłaszania przez Zarząd i Radę Nadzorczą
nieprawdziwych danych - wprowadzających wszystkich nas w błąd i tuszujących smutną rzeczywistość.
Oczywiście o tych faktach nie możemy na razie pisać na forum, ponieważ Zarząd natychmiast "poprawiać " będzie rzeczywistość - mają ku temu powody oraz wszekie instrumenty i zaplecze.
Z każdej "bajki" opowiadanej przez Zarząd trzeba wyciągnąć MORAŁ.
Nazbierało się tego dużo, więc do dzieła.

[MadMax]

Dotarcie do tych 30 przedstawicieli może nic nie dać ale należy próbować . Nie wszyscy to beton uzależniony od Stępnia ale w dużej części to ludzie umoczeni w sprawy Zarządu delikatnie mówiąc. Jednocześnie, Ci Przedstawiciele muszą sobie zdać sprawę że ludzie którzy ich wybrali działali często w dobrej wierze i zostali oszukani i wykorzystani przez nieuczciwy Zarząd. Niektórzy to zrozumieją a gniew ludzki prędzej czy później ich dosięgnie.

Z drugiej strony nie można pozwać aby zarząd i RN traktowała nas jak "bydło" i nie odpowiadał na nasze pisma, nie udostępniali dokumentów które nam się należą ustawowo. Nie dają czegoś co się należny albo nie robią tego co powinni - to do sadu. Niestety trzeba postępować jak oni. Zobaczcie jak Prezes przestraszył się kary za przedłużanie rozliczania Lanciego 10G. Nawet posuwa się do tego aby oszukiwać część RN i knują wysyłając wspólnie z Przewodniczącym glejt wybielający Zarząd do sądu. To po prostu obrzydliwe ale niektórym władza i kasa mózg wypaliła.

[lis]

Proszę mieć cały czas na uwadze, że ci przedstawiciele to fikcja utrzymywana właśnie dlatego, że łatwiej jest kontrolować umysły 30-40 osób niż 300 na przykład. Walen byłoby niebezpieczne dla interesów, więc na wszelkie sposoby przed tym się bronią.
Mi ta obecna sytuacja podsuwa taką analogię, gdy oglądam zdjęcia Putina, batiuszki Putina jak lata i wodą polewa pożary. Tam też są przecież inteligentni ludzie, wykształceni, a łakną takich obrazków batiuszki. I u nas jest chyba podobnie. Taki prezes wpisuje się w jakieś wyobrażenia, używa zrozumiałego języka, do tego jest sąsiadem, być może lubianym i wykorzystuje podle ten emocjonalny stosunek.
Jedynym sposobem na zmianę w naszej sm, jest właśnie propagowanie tego jaki król jest nagi.
A jeśli każdy z was płaci 1 zł/m2 czynszu za dużo i meandruje to po różnych kieszeniach, to jak się czujecie?