Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

[moraich]

Oto informacje o spotkaniach, jakie przewidziano dla finansujących budowę mieszkań Belgradzka/KEN i członków z CN.
Tak się jakoś złożyło, że ani statut ani prawo spółdzielcze, czy ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych nie przewidują takich "form urabiania".
A pozostali członkowie tej spółdzielni to co? Są tylko dobrzy do finansowania coraz większych zarządowych pensyjek, wyższych diet dla rady nadzorczej oraz spłacania nieudolnie realizowanych inwestycji?

11.02.2010

INFORMACJA

W odpowiedzi na prośby mieszkańców finansujących inwestycję pn. "Mieszkanie Przy Metrze" przy ul. Belgradzkiej w Warszawie uprzejmie informujemy, że Spółdzielnia zorganizowała w dniu 17 lutego 2010 roku (środa) o godz. 17.00 w Klubie "Przy Lasku" przy ul. Lasek Brzozowy 2 spotkanie informacyjne, na którym przedstawiciele Zarządu i Rady Nadzorczej będą do Państwa dyspozycji.

11.02.2010

INFORMACJA KEN

W odpowiedzi na prośby mieszkańców posiadających ekspektatywę odrębnej własności lokali przy Al. KEN 36 i 36A w Warszawie uprzejmie informujemy, że Spółdzielnia zorganizowała w dniu 19 lutego 2010 roku (piątek) o godz. 18.00 w Klubie "Przy Lasku" przy ul. Lasek Brzozowy 2 spotkanie informacyjne, na którym przedstawiciele Zarządu i Rady Nadzorczej będą do Państwa dyspozycji.


[link widoczny dla zalogowanych]

[Artur]

To chyba jakiś żart bo Zarząd i RN powinni być non stop do dyspozycji a nie tylko w dni, które sobie wyznaczyli.Jak wybraliśmy tak mamy.Obawiam się ,ze z naszej spółdzielni zrobili sobie prywatny folwark.
Teraz będą ich głaskać obiecywać a następnie ich skłóca i pojada na nich jak na koniach wyścigowych.
Jednym powiedzą ,że niech siedzą cicho to oddadzą im szybciej i taniej lokale, drugim ,ze się starają zrobić wszystko by już przygotować materiały do wyodrębnienia ich lokali.
Ciekawe czy trafiam....

[Gość]

Tak się złożyło ,ze będę na dwóch.Ciekawe co nam mają do powiedzenia? i co nam będą obiecać....

[lis]

Dlaczego zaraz urabianie?
Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby przytomny inwestor Belgradzkiej dał się urobić.

[Sąsiad]

A ja jestem przekonany, że na tych spotkanich zarząd i rada nadzorcza będą jednak urabić inwestorow z Belgradzkiej.
Zarząd i rada są dobrymi psychologami i wiedzą, że w obecnej sytuacji inwestorzy z Belgradzkiej będą myśleli przede wszystkim kategoriami wlasnego interesu i ratowania go nawet dodatkowym kosztem. I dlatego będą dla nich mile i atrakcyjne pomysły zarządu i rady mające rzekomo załatwić ich problemy. Przecież tak się stało kilka lat temu, gdy inni zwracali uwagę na realne niebezpieczeństwa to inwestorzy z Belgradzkiej byli głusi na to i przyczynili się walnie do utrzymania przy władzy obecnego zarządu i rady.

Media wielokroć donosiły o podobnych sytuacjach - w obliczu niebezpieczeństwa bankructwa dewelopera i wstrzymania procesu budowania tzw. inwestorzy wypruwali sobie żyły i przynosili szybko w zębach dodatkowe środki, których zażyczył sobie deweloper rzekomo dla dokończenia przedsięwzięcia.

W sytuacji spóldzielni Przy Metrze, zarząd i rada zapewne będą namawiać inwestorow z Belgradzkiej do zachowania spokoju, zaufania do spółdzielni i nacisków na pozostałych czlonków spółdzielni aby potulnie zgodzili się na dalsze pomysły tych dwóch organów a przede wszystkim aby nie podejmowali oni jakichkolwiek kroków w celu obrony interesów tej właśnie grupy. Będzie niewątpliwie wcielana w życie dobrze znana zasada "divide et impere". Oczywiście będą piękne gadki o tzw. solidaryźmie spółdzielczym, istocie spółdzielczości itp. Ale nic o lodach kręconych przez obecne władze sm Przy Metrze. No i zapewne będzie redaktor Janusz Poleć, który wysmaży potem odpowiedni artykuł w Panoramie Południa

[lis]

Sąsiedzie! Utożsamiasz 2 budowy jako 1. To w czasie budowy Centrum Natolin ludzie się dawali omamiać.
Ale dzisiejsza tzw Belgradzka, to nowa inwestycja. Zarząd już raz odbył spotkanie z inwestorami i wcale nie wyszło mu tak jak chciał. A rzeczywiście lukier, wazelina i ściema płynęły rwącymi potokami. Tyle, że to było w czerwcu, gdy opóźnienia były mniej drastyczne. Dziś jest inna sytuacja. Tym bardziej, że Belgradzka jest pierwsza do egzekucji komorniczej, bo zarząd nie kwapił się do zabezpieczenia roszczeń na hipotekach. No i wzrost kosztów, dobijający.
Ale dopełnieniem tego tortu jest inwestycja na Lanciego. Tam zarząd pojechał po bandzie. Mija rok od oddania budynku do użytkowania, a nie ma ostatecznego rozliczenia. Akty, które właśnie ludzie dostali, to jakaś kpina z prawa! Poddanie się egzekucji z 777KC, rezygnacja dobrowlona ze świadectwa energetycznego. Ale najlepsze są paragrafy o garażach zamienionych na lokale użytkowe, wybudowanych zawczasu dla Stępnia i Jamroza. A także o mieszkaniu, które sobie p. wiceprezes powiększyła o 120m2 poddasza za wspólną kasę. Nawet CO przyłączyła sobie z klatki schodowej, bo po co płacić. Tak więc w akcie nabywcy mają sobie nie rościć żadnych praw do tego bezprawia. No i w ten sposób obecny zarząd odpalił w stronę popleczników.
I na to wszystko rada przyjęła uchwałę, że podpisze przeniesienie własności na zarząd.
Czyli wygląda, ze jadą równo i niczym już się nie przejmują.
Czy w obliczu takiej wiedzy, rozumiejąc, że to samo będzie na Belgradzkiej, ktoś się da omamić?

[Beatka]

Lisie masz niewątpliwie racje. Problem w tym, ze nie wszyscy tak rozumują jak Ty.Mnie i innych prawdopodobnie oszukali w CN i źle rozliczyli nasze lokale.Na pewno zawyżyli ceny.Ale czy ja jako kobieta mam jakieś inne prawa. Przecież u nas mieszkają notariusze a to są sędziowie...i co i nic..
Jak czytam nie tylko na tym forum, ale w prasie a podobno w Południu z dnia 11 lutego tez ktoś coś opisuje o Nadbudzie i DRIMEX BUD. to ja już nie mogę czytać bo nie mogę spać. Najgorsze ,ze czlowiek nie może na nikogo pomoc liczyć. Podobno wybudowali sobie za nasze pieniądze lokale mieszkalne i usługowe, garaże, nikt nie wie ile tego opylili i czy naprawdę tak było.to wszystko chore.

[moraich]

W starych zasobach spółdzielni także mieszkają rozumni ludzie, rozmaitych zawodów i też nie ma na kogo liczyć.
Ci, którzy roztrwonili nasz majątek będą teraz robić spotkania, zebrania rady z udziałem znajomych znajomych i urabiać, kogo się da. Dozwolone wszystkie metody, niekoniecznie przepisowe.
A przecież to wszystko już było.
Moim zdaniem trzeba się zaktywizować, nie przez Internet i zadziałać, kto chce i może, być jak najszybciej przeciąć ten "zaklęty krąg".
Zamieściłem tę informację, by uświadomić wszystkim, że tak się działa, działało i działać będzie. Nieważne, że niezgodnie z przepisami. Ważne, że im więcej czasu upłynie, tym mniej będzie ludzi wkurzonych, potem przyjdą wakacje i kolejny roczek "przebujają się" na ciepłych i intratnych posadkach, wspierani przez niezwykle kompetentnych kolesiów z rady.
Jest 100 powodów, dla których należałoby rozgonić tych cwaniaczków!
A spotkania są tylko z tymi grupami, których najbardziej obawiają się.

[Dawid]

znalazłem odpowiedź ,dlaczego tak jest..
o to cyt.

Polacy żyją w słusznym przeświadczeniu, że od wymiaru sprawiedliwości trzeba się trzymać jak najdalej, a ostatnim miejscem, w którym można tej sprawiedliwości szukać, jest sąd. Stając w czyjejś obronie, ryzykujesz, że to ty zostaniesz oskarżony o napad i wsadzony do więzienia. Dlatego najlepiej odwracać głowę.

[moraich]

Dawid,
wynalazłeś BARDZO SŁUSZNY cytat.
Tylko wielka szkoda, że dotyczy on akurat NAS.

[moraich]

Czytam i czytam, co LIS napisał i w tzw. pale mi się nie mieści!
To tych wszystkich BRUDACTW może warto pokusić się o sprawdzenie, w jakiej to wysokości "państwo zarządostwo" i "państwo z RN" opłacają co miesiąc czynsze.
Niegdyś w tej spółdzielni przyłapano poprzedników na braku w egzekwowaniu opłat czynszowych i nie ujawnianiu takich osób na listach dłużników. Okazało się, że były to osoby zagorzale popierające poprzedni zarząd. Były także problemy z wyjaśnieniem wysokości i terminowości wpłat na wybudowanie mieszkań podczas realizacji "Migdałowej I" - chodziło o rodziny pracowników spółdzielni, nie tylko córki pań prezesek.
Poprzedników przyłapano także na wybudowaniu w "Migdałowej I" jakiegoś lokalu ponad 110 m, ale kogo z ówczesnych przedstawicieli interesowała taka sprawa.Potem dowiedzieliśmy się, że zarząd sobie sprzedał to mieszkanie!
W innej spółdzielni przyłapano zarząd na indywidualnych stawkach czynszowych, niezwykle zaniżonych, oczywiście wnoszonych od dużych metraży. Przypuszczam, że tu jest podobnie.

[spoldzielcasmprzymetrze]

Potwierdzam w sprawie inwestycji Lanciego wszystko to co napisał LIS,zapoznałem się z treścią projektów aktów notarialnych,których nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisał ku wściekłości Zarządu.W inwestycji tej mają kilka mieszkań członkowie Rady Nadzorczej,pracownicy spóldzielni i kilka mieszkań wybudowanych zostało dla członków Zarządu,szeregowych członków jest kilku i to przeważnie Ci co odkupili mieszkania na rynku wtórnym od wykonawcy.Przez kombinacje ZarzAdu i Rady Nadzorczej wszyscy teraz mają kłopoty, cała tylko w tym pociecha że kombinatorzy również.Pisma o przekształcenie powierzchni garażowych nadziemnych na powierzchnie usługowe złożone zostały w Urzędzie Gminy i na wybudowane poddasze również.Pikanteri dodaje fakt,zetrzeba wybudować dodatkowo około 70 mc parkingowych-za czyje pieniądze??? -NASZE i gdzie???.Doskonale o tym wie Prezes i Rada Nadzorcza dawno wszystko zaplanowali i uknuli-STARA WIARA TRZYMA SIĘ MOCNO-ale jak w dzbanie ucho kiedyś musi się urwać

[spoldzielcasmprzymetrze]

MORAICH - też masz racje,ponoć dwóch członków Rady Nadzorczej ma kłopoty finansowe z opłatami czynszowymi i są to kwoty znaczne.W Finansowaniu inwestycji też były zawirowania i oczywiście trzeba to sprawdzić-tylko jak ? nawet finansujący tą inwestycję nie mają dostępu do dokumentów.Lustrator badając inwestycje za 2008r stwierdził brak finansowania na kwotę ok.3.000.000 zł i co z tego wszystko jest w porządku-ale za jakie lokale tego już nie napisał,widocznie nie mógł lub nie chciał się narażać.Włosy jeżą się na głowie.

[Sąsiad]

Podrzućcie temat Januszowi Połciowi z Panoramy Południa, on tak lubi opisywac sprawy spoldzielcze, może coś napisze na temat tych krętactw.W oststnim chyba numerze Panoramy Południa biadolił nad nieslłsznymi atakami na spółdzielczość mieszkaniową w Polsce.

[lis]

Sąsiedzie! Połeć żyje z reklam naszej sm. Tylko pisze o świetlistej stronie naszej sm. Zdziwiło mnie, że Porębski z Passy zaczął się odżegnywać od zarządu. Pewnie jemu też weszli na odcisk.
Proponuję wymieniać się na tym forum aktualnymi wiadomościami odnośnie naszej sm. Zostawmy prehistorię, bo tego już nie dościgniemy. Wiedzę pozyskaną należy na wszelkie sposoby rozgłaszać. Nawet ludzie małej wiary może się obudzą. Czasy się zmieniają. W naszej sm jest coraz więcej młodych ludzi, którzy nie są skażeni PRL i nie mają lęków. Chcą żyć normalnie. Uczciwie pracują, czasem bardzo ciężko i szlag ich trafia, gdy mają działkę oddać bandytom. Problemem jest tylko brak wiedzy, ze w ogóle coś się dzieje nie tak. W takim razie rozdawajcie adres tego forum, żeby ci ciekawi mogli sobie poczytać.
Bardzo się cieszę, że zarząd i Jamroz organizują spotkania z tymi, których się boją. Niech się teraz trochę podenerwują. Musi być jakaś sprawiedliwość dziejowa. I my na tych spotkaniach powinniśmy tę sprawiedliwość wyegzekwować. Już na dyżurach rady, gdzie Jamroz wygłasza te swoje mowy, musi wysłuchiwać fajnych ataków. Od kilku miesięcy inwestorzy z Belgradzkiej umilają im życie. :twisted: