Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

[Napoleonka]

Witam,
Jak wielu z Nas, jestem mocno zaniepokojona obecną sytuacją.
Niestety jak też zapewne większość, jestem skołowana i bezradna.
Nie znam się na prawie, spółdzielniach i tym wszystkim.
Co jakiś czas znajduję w skrzynce kolejne "doniesienia z frontu", na forach czytam o kolejnych sprawach. Wszyscy mówią zróbmy coś, ale ja nie wiem co.
Pytam więc w imieniu swoim i innych, co My mieszkańcy możemy zrobić?
Może jest ktoś, kto zna się na tych sprawach i mi (Nam) to powie.
Każdy czeka i myśli, "a tam, napewno są inni bardziej obeznani, to coś załatwią"
A jeśli nie?
Mieszkam w dużym bloku, nie widzę problemu, żeby przeprowadzić jakąś agitację, czy uświadomienie sąsiadów, może trzeba jakieś podpisy zebrać, powiedzcie dobrzy ludzie, uświadomcie tych mniej ogarniętych w temacie

[Gość]

Napoleonko
musisz uważać i sama dokonywać weryfikacji,różnych doniesień.zapewne nie jedna będzie fałszywka,mająca na celu skompromitowanie tych "oszołomów".A ocena tego co czytasz i czujesz należy tylko do Ciebie. Bądź przekonana ,ze będą ulotki fałszywe i prawdziwe,choć podobne w treści i szacie graficznej.Jedne będą ukazywać prawdę a drugie je zamazywać. rozpoznać je jest łatwo. Ale to wszystko przed nami. Obawiam się ,ze tu na stronę wkrótce o ile już nie weszła, to lada dzień wejdzie trzecia siła,która będzie rozgrywać swoje interesy. Jaki interes? objecie władztwa w naszej rodzinie czyli spoldzielni.Przecież ta władza statutowa nie jest wstanie wyprowadzić wszystkich działek inwestycyjnych. A za tym będzie jeszcze odrobinę ulów i pszczół zdezorientowanych. By ten miód konsumować. Władza statutowa w spoldzielni tylko eksploatacyjnej jest dobra dla emerytów.Dlatego dopóki są jeszcze tereny inwestycyjne trwała będzie walka o stołki i lewe "dobra". Zadziwiającym zjawiskiem dla mnie jest wyciszenie grupy CN i Belgradzka po odbytych spotkaniach z władzami spoldzielni. W ślad za nimi utracili aktywność inni forumowicze. Ale mądrzy ludzie powiadali zawsze jest cisza przed burza?no to poczekajmy i się przyglądajmy.

[Bartosz]

Nie dziwię się, że to forum zamiera. Oprócz wycieczek osobistych między "skorpionem" i "lisem" chyba tu się nic nie dzieje. A uważam, że jest naprawdę dużo do zrobienia.

Przede wszystkim wygląda na to, że ze względu na bałagan panujący w prawie równie prawdopodobne jest (a może prawdopodobniejsze), że odbędzie się nie Zgromadzenie Ogólne, ale Zebranie Przedstawicieli. Tak zrozumiałem czytając podany tu wcześniej w postaci linku artykuł w Rzeczpospolitej.

Wynika z niego, że "Do tej pory jednak ... działają zebrania przedstawicieli na podstawie m.in. art. 9

ust. 2 nowelizacji z 14 czerwca 2007 r....dopóki spółdzielnia nie dokona zmian w statucie, dopóty
obowiązują stare zapisy."
Można go znaleźć tu: [link widoczny dla zalogowanych]

Sądzę, że trzeba działać dwutorowo i przygotować się na Walne Zgromadzenie i Zebranie Przedstawicieli-

tzn może którychś z nich trzeba przed tym zebraniem wymienić?.

Dotychczas władze spółdzielni były kilkakrotnie zmieniane i ciągle są z nimi problemy. W związku z tym proponuję zacząć patrzyć im na ręce- żeby ukrócić raz na zawsze ich samowolę.

Jak to zrobić?

Jedyną drogę widzę w przeredagowaniu i zatwierdzeniu nowego statutu i regulaminów organizujących pracę władz spółdzielni.
Jak wyczytałem w innych dokumentach, do których załączono w tym forum linki, należy zgłosić odpowiednio wcześnie program zebrania. Nie da się tego zrobić na nim samym- już będzie za późno.

Zgłosiłem wcześniej pomysł przebiegu takiego zebrania na tym forum, ale jak mi się wydaje, nikogo to nie zainteresowało. Jednak zgodnie z moim pomysłem zamieściłem propozycję zmiany regulaminu Rady Nadzorczej.

Wersja wyjściowa jest pod linkiem [link widoczny dla zalogowanych]

natomiast ze zmianami, pod adresem [link widoczny dla zalogowanych]

Nowe wpisy są zaznaczone na czerwono, nieaktualne- zrobione na szaro.

Jestem przekonany, że jak wybierze się nawet kryształowych ludzi, to po jakimś czasie bez kontroli tego,

co robią (i zamierzają robić) sytuacja się znowu powtórzy. Tyle, że spółdzielnia już chyba nie ma czego sprzedawać, tak więc za wszystkie przekręty będziemy płacić MY- przecież to właśnie my jesteśmy właścicielami spółdzielni mieszkaniowej i za wszystkie nieprawidłowości zapłacą członkowie a nie wynajęci
przez nich urzędnicy. Takie jest prawo...

[anemon]

dot. postu p. Bartosza powyżej
Bardzo istotnMam nadzieję, że wreszcie zacznie sie merytoryczna dyskusja nt. propozycji Bartosza i wypowiedzą się ludzie, którzy się na tym znają. Ja popieram wszystkie zmiany, które zabezpiecza -nas - członków sp-lni na przyszłość przed możliwoscia działań na szkodę sm przez ludzi powołanych do sprawowania nad tym pieczy i podejmujących w naszym imieniu decyzje co do dysponowania naszym wspólnym majatkiem.

[lis]

Słuszna racja. Na skutek osobistych wycieczek poważne tematy się rozmyły.
O tym, że sm kompletnie bagatelizuje obowiązek zwołanie walnego piszę od co najmniej miesiąca. Teraz rozsyłane są zaproszenia na grupy przedstawicielskie.
Jest to bardzo poważna sprawa, bo najbliższe zpcz będzie wybierać nowych członków rady nadzorczej, a być może decydować o sprzedaży nieruchomości na poczet długu.
Niestety większość przedstawiecieli to ludzie powolni obecnej władzy. Dlatego obecny zarząd kompletnie nie przejmuje się głosami ludzi.
Co więcej posuwają się do zwyczajnej dezinformacji.
O problemach ze SPECem Jamroz mówi, że nic takiego sie nie dzieje i wody wyłączać nie będą. Gdy w tym samym czasie SPEC mówi zupełnie coś odwrotnego.
Rzeczywiście Bartosz wcześniej już składał dobre propozycje. Słyszałem, że chodzą ludzie i zbierają podpisy pod wnioskiem o walne. Potrzebni są dalej chętni do zbierania w swoich blokach.
Ale porządek chyba jednak trzeba ustalić po zamknięciu wniosku, bo po prostu czas płynie i pojawiają się nowe okoliczności.
Natomiast problemem było do tej pory to, że faktycznie została zachowana pewna ciągłość władzy. Bo po niechlubnych rządach p. Zacharewicz, prezesem został wcześniejszy przewodniczący rady nadzorczej i głowna księgowa. Za swój wielki sukces poczytują skomputeryzowanie sm, bo wcześniej podobno była sodoma i gomora. Wystarczy wejść na stronę internetową, żeby zobaczyć efekty. Jaka władza, takie sukcesy
Co do walki o władzę? Rzeczywiście Stępień z Jamrozem walczą bezpardonowo (vide idiotyczna dyskusja z ostatniego tygodnia oraz liczna korespondencja i spotkania i walka w sądach z poprzednich lat). Obserwacja tej walki jest niestety smutna. Na czynszach i innych zyskach sm może dobrze żyć całkiem spora grupa ludzi...
Tym bardziej smutne, że w każdym urzędzie mówią, żebyśmy se zmienili władze, jak się nam nie podoba. Naprawdę problemy z nadbudem, czy SPECem to wierzchołek góry lodowej.