Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

[ET]

Jako że nie ma na FORUM odpowiedniego tematu, piszę tutaj. Szukam kontaktu z osobami, które wymieniały kaloryfry w swoich mieszkaniach. Najchętniej pogadam bezpośrednio (mailowo), bo to Forum zostało zdominowane przez osoby wymieniające poglądy wyższego rzędu. Mój mail: [link widoczny dla zalogowanych]. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam - ET

[lis]

Ale to forum jest dla wszystkich spraw przy metrza, więc wymiana kaloryferów się też tu może znaleźć. Wystarczy osobny temat. Tak jak teraz. Właśnie po to są fora. Nie tylko dla filozoficznych dysput, czy opluwania Stępnia (co mi sprawia przyjemność )

[Gość]

lis (prostackie to twoje stwierdzenie)

a nie martwisz się, że kiedyś, ktoś i Ciebie może opluć z przyjemnością? pomyśl.

[MadMax]

O Pan Jamroz się odezwał

[superopr]

Wracając do kaloryferów....w zeszłym roku próbowałem usunąć kaloryfer z kuchni który przeszkadza mi w przebudowie, a poza tym nie używam go chyba już z 15 lat. Poszedłem do spółdzielni ponieważ w tym celu trzeba spuścić wodę z pionu. Czego sie dowiedziałem ? Nie mogę usunuąć kaloryfera bo muszę mieć na to zgodę prezesa !!!!! Mogę złożyć podanie...ale to bez sensu bo prezes i tak nie wyraża zgody na usunięcie ( chyba społdzielnie i prezesa stwórca opuścił....bo rozum to dawno...)
Nic to....w tym roku zrobie to na partyzanta...

[Gość]

MadMax

PUDŁO ...i to wielkie!!!!! (miej tego świadomość)

[lis]

A na tych kaloryferach są jakieś podzielniki kosztów? Jeśli tak, to 1 kaloryfer mniej, to mniej o 1 podzielnik, więc więcej dostaną do podziału inni.

[superopr]

Owszem podzielniki są, ale nie bardzo rozumiem jak inni mają więcej dostać do podziału...ogrzewam mieszkanie z tym że nie kaloryferem w kuchni...chyba że chodzi o to że firma obsługująca dostanie o 1 podzielnik mniej pieniędzy..i tu leży problem

[Gość]

Szanowni państwo
Spółdzielnia ma podpisane długoletnie umowy na obsługę systemu ogrzewczego.Warunki atmosferyczne się zmieniają.Bloki ocieplone.Siłą rzeczy nie potrzebujemy tyle grzać.Spółdzielnia też oszczędza, wymieniono na klatkach okrutne ,żelastwa i szyby, wymieniono okna/szkoda,ze nie wszystkie/a więc prezes i RN doszła do wniosku ,ze odrobinę oszczędzać trzeba./brawo/
Co do wymiany kaloryfera/w.Koniecznie trzeba zwrócić się na piśmie o zgodę do prezesa, jako,ze mieszkanie prawdopodobnie stanowi własność spółdzielni.Póki co tak jest lokatorskie prawo do mieszkania, spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania, mieszkanie stanowiące odrębna własność.Czy ktoś zna inne formy własności poza najmem oczywiście/ale najem to nie własność/.Zawsze trzeba pytać właściciela, to święte prawo własności. Po uzyskaniu takiej zgody należy poinformować firmę obsługująca system ogrzewczy w danym bloku/klatce/.Nie mylić ,ze zgodą, bo tą wyraża prezes.I TO WSZYSTKO.

[Gość]

Bonton 1
Lis prawdopodobnie nigdy nie będzie prezesem,to stanowisko jest zajęte na dwa pokolenia.do emerytury będzie zajmował go Stępień a następnie jego syn.
Co do opluwania, nie sądzę by Lis na poważnie pluł na prezesa,bo ktoś nim musi być.Domniemywam ,ze Lis opluwaniem nazwał "wytykanie" prezesowi błędnych decyzji.A do tego ma prawo bo majątek spółdzielni jest prywatną własnością wszystkich czlonkow.A więc także Lisa, twój i mój.
Gdy ja użyczę sobie Twój samochód bez twojej zgody lub w brew twojej woli, to nie będziesz "pluł"
Ten przykład najlepiej ilustruje sytuacje jakie na codzień trwają w systemie spółdzielczym.Czy to wina przepisów, w pewnym tylko względzie.Główna to ludzi,którzy powierzają sami swój majątek w nieodpowiedzialne najczęściej ręce.Mało oddają go obcym ludziom i nic nie maja pod tym wzgledem do powiedzenia.Czuja się bezradni i bezsilni.
A przecież wystarczy odrobina dobrej woli i zawsze można powiedzieć do widzenia panom /państwu/dziękujemy. Tyle że każdy jest mądry indywidualnie a nie zbiorowo.A za tym problemem jest świadomość i mądrość zbiorowa ludzi a w tym wypadku wszystkich członków spółdzielni.

[Sąsiad]

Skoro taka osoba jak Skorpion uważająca się chyba za przeciwnika obecnych władz spółdzielni przekonuje nas, że spółdzielnia jest właściclem mieszkań, to trudno dziwić się, że Stepnie i ich ferajna będą dalej działać bez najmniejszych przeszkód latami.

Skorpion powinien wiedzieć, ze skoro spółdzielnia nie sfinansowała budowy obecnych budynków z własnych środków tylko ze środków członkow spóldzielni, to nie jest właścicielem znajdujących się w tych budynkach lokali.

Czas wreszcie zacząć wbijać te oczywiste prawdy szanownym spoldzielcom do głowy. Niestety, wiekszośc spoldzielcow nie ma o tym pojęcia i nie wie, jakie to może mieć dla nich skutki w najbliższej przyszlości. Oczywiście zarządy spółdzielni nie będą w dobrze pojętym indywidualnym interesie budować świadomości spółdzielcow-niewolników.

[NEO]

Sąsiedzie. Niestety spółdzielcze własnościowe prawo własności jest ograniczonym prawem rzeczowym. Powszechnie nazywa się to władaniem a nie własnością.
Myślę, że jest to pewien paradoks logiczny, bo niby się ma, dysponuje się podobnie do właśności, a w rzeczywistości się tylko włada z pewnymi cechami posiadania.
Myślę, że ten paradoks leży u podstaw działalności prezesów. Skoro nawet sama własność jest o tyle o ile, to i całe traktowanie spółdzielców odbywa się o tyle o ile.
Tak długo jak długo budynki wybudowane z pieniędzy spółdzielców będą się znajdowały we własności Skarbu Państwa i użytkowanu wieczytsym sp-ni, a nie indywidualnych osób, tak długo będzie trwał ten paradoks. Już nie mówiąc o wykupie tej własności.
W sm przy metrze, ponadto jest wiele mieszkań o statusie lokatorskim, więc nie są one własnością osób, a spółdzielni. Tu można powiedzieć, że Stępień utrudnia przekształcanie własności.
Co do opluwania - jest to radosna czynność, przynosząca ulge ciemiężonym spółdzielcom. Póki co nasze opluwanie granic przyzwoitości nie przekracza. A ile zabawy!
No i w ten sposób wątek "kaloryfery" znów stał się przyczynkiem do fundamentalnych rozmów.
ET, jeśli twoje mieszkanie ma status lokatorski, to takich zmian nie możesz zrobić. Jeśli własnościowy, zgłaszasz do administracji zmianę ilosci grzejników. Powinni to uwzględnić w bilansie grzewczym.

[superopr]

mieszkanie mam własnościowe.......

[Gość]

Sąsiad i Neo

Nie dzielcie skory na niedźwiedziu.SĄSIAD dobrze wie ,ze napisałem jak jest a nie jak powinno być. Póki co prawa poza sejmem nikt nie zmieni.
Sąsiad napisał wklejam"

"
PostWysłany: Sob 11:42, 03 Lip 2010 Temat postu:
Skoro taka osoba jak Skorpion uważająca się chyba za przeciwnika obecnych władz spółdzielni przekonuje nas, że spółdzielnia jest właściclem mieszkań, to trudno dziwić się, że Stepnie i ich ferajna będą dalej działać bez najmniejszych przeszkód latami.
To błąd który pokutuje i przenosi się niepotrzebnie do naszej świadomości.Czy czlowiek który podaje fakty i je opisuje w sposób jak uznaje za zrozumiały dla innych zaraz musi być przeciwnikiem osoby?
Widać wyraźnie ,ze potrzeba istnieje mądrości zbiorowej a więc edukacja. Podobnie jak z kaloryferami???Czy napisałem nie zrozumiale??? a czy można jeszcze jaśniej ....ja nie potrafię.
A poza tym muszę wkleić to co napisałem znaczenie wczesnej, a co Sąsiad nie zrozumiał"
"Co do opluwania, nie sądzę by Lis na poważnie pluł na prezesa,bo ktoś nim musi być.Domniemywam ,ze Lis opluwaniem nazwał "wytykanie" prezesowi błędnych decyzji.A do tego ma prawo bo majątek spółdzielni jest prywatną własnością wszystkich czlonkow.A więc także Lisa, twój i mój.
Gdy ja użyczę sobie Twój samochód bez twojej zgody lub w brew twojej woli, to nie będziesz "pluł"
Ten przykład najlepiej ilustruje sytuacje jakie na co dzień trwają w systemie spółdzielczym.Czy to wina przepisów, w pewnym tylko względzie.Główna to ludzi,którzy powierzają sami swój majątek w nieodpowiedzialne najczęściej ręce.Mało oddają go obcym ludziom i nic nie maja pod tym wzgledem do powiedzenia.Czuja się bezradni i bezsilni.
A przecież wystarczy odrobina dobrej woli i zawsze można powiedzieć do widzenia panom /państwu/dziękujemy. Tyle że każdy jest mądry indywidualnie a nie zbiorowo.A za tym problemem jest świadomość i mądrość zbiorowa ludzi a w tym wypadku wszystkich członków spółdzielni.
Wyraźnie określiłem czyj jest majątek i czyją stanowi własność.

[ET]

Mieszkanie też mam własnościowe. Otrzymałam też zgodę spółdzielni na wymianę kaloryferów. Szukam osób, które to już zrobiły (firma nowych kaloryferów, opłaty za zużycie ciepła po tej zamianie). I nadal wolę na maila, bo i ten temat natychmiast został zdominiwany przez pewnych panów. Problem kuchni i łazienki też nie jest mi obcy - mogę podpowiedzieć pewne rozwiązania.

gorczewska@interia,pl