Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

[stary mieszkaniec]

W PASS-ie ukazał sie kolejny list od członków SM

[link widoczny dla zalogowanych]

który nawet zainteresował osobiście redaktora Porębskiego.
Szkoda , że tylko w nieznacznym stopniu.

Dobre dziennikarstwo wymaga odrobiny wysiłku w dochodzeniu prawdy, a nie tylko przedrukowywania informacji od czytelników.
Mam nadzieje ,ze red. Porebski znany z dociekliwosci i tym razem sie wykaże.

[moraich]

Chyba się nie wykaże.....
Po wielu sponsorowanych artykułach, niemożliwe!

[Bartek]

Moraich
Nie wiem dlaczego skazujesz z góry człowieka na bierność.Napisałeś ,ze"
" Chyba się nie wykaże.....
Po wielu sponsorowanych artykułach, niemożliwe!"
Nie brał pieniędzy sam bo pracował i pisał zawsze z kimś. Tu jest inna redakcja,inni ludzie, może.....dajmy człowiekowi szanse.
Po owocach go poznamy....
Na podstawie informacji tylko z tego forum można napisać ooooooo i jeszcze trochę, a może jeszcze dłużej....Moim zdaniem to gotowy materiał /po obróbce/do porządnych artykułów prasowych.No ale może się mylę.
Uważam ,ze trzeba dać mu szanse.

[moraich]

Prawdę mówiąc nie interesuje mnie, co znowu napiszą "ci znawcy spółdzielczości".
Przed sądem panowie zeznają żałośnie, nie na temat, a już o kompetencjach w kwestiach spółdzielczych nie wspomnę, co chwila zasłaniając się niepamięcią.
Miałem okazję poczytać trochę zeznań jednego pana red. w różnych sprawach, które prowadziła i prowadzi kanc. RADA i która zgłaszała tych państwa, jako świadków.............

[Bartek]

Moraich,
przecież prawnik zatrudniony w naszej Spółdzielni nie powinien być pełnomocnikiem procesowym po stronie przeciwko członkowi spółdzielni, z której bierze kasę tego członka.to nie Etyczne...
Mam, pytanie czy to prawda,ze prawnicy zatrudnieni w Spółdzielni występują w sądzie przeciwko swoim pracodawcom? Tak tak członek Spółdzielni jest jego pracodawcą...bo każdy członek płaci czynsz z ktorego kasę bierze ten prawnik.To nie jest nadinterpretacja, to smutna rzeczywistość.Zaraz , zaraz Nasza Metropolia naruszyła dobra osobiste członków Spółdzielni,ludzi którzy występowali przeciwko złu i rozgrabianiu majątku wszystkich członków.Kapuje ta Nasza Metropolia pisała paszkwile przeciwko tym ludziom na prośbę zarządu i Stępnia...Teraz kapuje.Za każdy taki artykuł Redaktor z Naszej Metropolii brał kasę ze Spółdzielni...a za tym znowu cześć ich kasy.Do tego obrońca-pełnomocnik procesowy zatrudniony w spółdzielni to już kilka....A może masz jakiś wyrok w którym jest nazwisko tego prawnika?Bo to zakrawa na kpinę....

[moraich]

BARTEK,
ale jest tak, jak napisałeś. I większość wie, że tak być nie powinno.........

[Bartek]

MORAICH
a może wie Pan, kto ma ten wyrok w którym "Dziennikarze" z Naszej Metropolii zobligowani zostali do przeproszenia członków naszej spółdzielni.
Uważam ,że dobrze by było gdyby po skanowaniu go tu umieścić na dowód ich łgarstwa i pisania paszkwili przeciwko ludziom walczącym ze złem w naszej Spółdzielni a w obronie ówczesnego Zarządu i aktualnej Rady Nadzorczej.

[moraich]

Chyba uda mi się dotrzeć do zainteresowanych i zamieszczę skan prawomocnego wyroku.

[Gość]

MORAICH
jak Pan może skanować ten wyrok to bardzo proszę bo inaczej grozi na forum zalewanie internautów plotkami i licznymi pomówieniami.Już Porębski napisał,ze atakujemy każdego? jego tez oczywiście..coś mi się wydaje ,ze chłopu pomyliło się forum.
Ale tak na poważnie, art Gadka Pana Tadka autor napisał 36 balonów musimy jako czlonkowie spółdzielni zapłacić..dla Nadbudu.Zastanawiam się czy to wszyscy czy tylko ci co mieszkają w zadłużonej inwestycji...Przecież każdy uczestnik tej inwestycji podpisał umowę w której był zapis ,ze inwestuje i partycypuje w stratach jak i zyskach...Te straty wynikły w związku z ta inwestycją.
to nie powinno się obciążać starych członków.Przeliczyłem tak wstępnie to każdy młody i stary członek będzie musiał; w różnej formie zapłacić ponad 8500 zl na łeb...a miały być tylko korzyści jak pisali specjaliści...Z Naszej Metropolii /KOPEĆ/ dziś Panorama Południa.Ciekawe jakie to zyski osiągnęli czlonkowie starych zasobów....Może ktoś wie to niech nam napisze....

[zaniepokojony]

Skorpion dług jest wynikiem działalności władz spółdzielni czyli nas wszystkich, decyzje które doprowadziły do tej sytuacji podjeliśmy my wszyscy spółdzielcy jako współwłaściciele spółdzielni poprzez władze które wybraliśmy. Spółdzielnia inwestowała jako osoba prawna wynajmowała firmy poprzez inne firmy i na koniec spółdzielnia jako całość odpowiada za nietrafione decyzje, inwestycje.
Jeżeli Komornik siadł na rachunek i na wszytkie nieruchomości spółdzielni tzn że wszyscy tak czy inaczej za to zapłacimy. Oczywiści od władz spółdzielni zależy w jakiej formie zostanie spłacony dług, pamietajcie że najwiekszy problem jest z majątkiem bo on może zostać sprzedany przez komornika (nadal nie wiem jak to jest z mieszkaniami spółdzielczymi własnościowymi, natomiast te w nowo wybudowanych inwestycjach które nie zostały oddane inwestującym oraz spółdzielcze lokatorskie należą do spółdzielni więc moga być w gestii komornika). Jednak osobiście spółdzielcy odpowiadają jedynie do wysokości swojego wkładu spółdzielczego.

Tak wogóle licząc że spółdzielnia ma grunty inwestycyjne czy lokale użytkowe to pewnie ten dług nie jest długiem który doprowadzi do upadku, jedynie do znacznego uszczuplenia majątku spółdzielni.

Podam taki przykład budynek wybudowany na Belgradzkiej ma chyba około 100 mieszkań średnio licząc 400 000tys za mieszkanie to jest 40 milionów jest to tylko przykład uzmysławijący jaki majątek ma spółdzielnia w stosunku do długu, bo jesli chodzi o te mieszkania to zostały wybudowane z pieniędzy spółdzielców którzy zapłacili za wybudowanie ich a więc spółdzielnia jest potencjalnym ich dłużnikiem.

Inny przykład jeżeli komornik zajął konto na które wpływają czynsze jeżeli w spółdzielni jest powiedzmy 4000 mieskzań i średni czynsz to powiedzmy 400 zł to miesięcznie jest 1,6 miliona pln ale znowu stajemy sie dłuznikiem firm ktore dostarczają nam media.

[Gość]

Zaniepokojony
uważam ,ze w Twoim rozważaniu jest odrobina chaosu.w tej sytuacji jaka zaistniała jest kilka rozwiązań.Oczywiście hipoteza na podstawie info zawartych w prasie jak i internecie.Bo nasi przedstawiciele choć wchodzą na forum to maja nas w d....i nie zaprzeczają ani nie potwierdzają szkód jakie swoim działaniem wyrządził nam Zarząd.
Napisałeś cyt...dług jest wynikiem działalności władz spółdzielni czyli nas wszystkich, decyzje które doprowadziły do tej sytuacji podjeliśmy my wszyscy 4spółdzielcy jako współwłaściciele spółdzielni poprzez władze które wybraliśmy. Spółdzielnia inwestowała jako osoba prawna wynajmowała firmy poprzez inne firmy i na koniec spółdzielnia jako całość odpowiada za nietrafione decyzje, inwestycje.
Pięknie a jak demagogicznie.Jak Ty ponosisz odpowiedzialność za decyzje RN i Zarządu to płać.Skoro miałeś wpływ na ich wybór.Ja nie ponoszę odpowiedzialności bo ich nie wybrałem.Wybrała ich "sitwa" a sąd wyrokiem uchylającym uchwały czyli ich podstawę prawna do podejmowania decyzji uchylił.Na dzień dzisiejszy to UZURPATORZY.Czy czlonkowie powinni się odwołać od tego wyroku NIE bo nie leży to w ich interesie a tylko w interesie SITWY.
Kto beknie, czyli kto zapłaci 36 milionów zł.Moim zdaniem rozważyć należy aspekt prawny w tym odpowiedzialność karną i materialną.O odpowiedzialności etycznej nie pisze bo ona jest oczywista.
Może się mylę ale wg mnie za szkodę odpowiada aktualny Zarząd i RN,czyli personalnie Jamroz Zbigniew przewodniczący i Zarząd czyli prezio Stępień Andrzej.
Dlaczego Oni..Nadbud jako podwykonawca zadania inwestycyjnego CN wszedł w spor z DRIMEX BUD SA. o czym powiadomił Zarząd SM Przy Metrze, roszczenia wówczas jak podaje PASSA wynosiły około 8 milionów złotych.
Dlaczego Zarząd i RN doprowadziła do tak olbrzymich strat 36 milionów...Czy można było negocjować i zapłacić mniej niż 8 oczywiście...Dlaczego nie negocjowano?Dlaczego mimo,ze DRIMEX BUD wszedł w spor z NADBUDEM płacimy MY...Bo DRIMEX -BUD SA był naszym inwestorem powierniczym ,inaczej takim pełnomocnikiem działającym w naszym czyli Spółdzielni imieniu.Czyli de facto MY płacimy za niechlujstwo inwestora powierniczego i brak nadzoru nad nim Zarządu i RN. Wiem ,ze to zawiłe ale tak to jest.Ale za to w nagrodę Zarząd podpisał umowę z DRIMEX-BUD na budowę budynku mieszkalno garażowego przy zbiegu ulic Belgradzka Lanciego.Nasuwa się pytanie jakie korzyści przyniosła inwestycja CN starym członkom Spółdzielni.Do strat 36 milionów trzeba doliczyć kredyt zaciągnięty na wykończenie tej inwestycji,który spłacają podobno wszyscy a nie tylko inwestujący...w CN.Czy jest ktoś kto sprostuje opisany domniemany fakt ?
Nie wolno Nam doprowadzić do zbycia gruntów,bo może to być zamierzone działanie z góry zaplanowane...
Pisze spółdzielcy odpowiadają do wysokości wkładu spółdzielczego... czyli...wartości swojego mieszkania. Oczywiście 8 tysięcy średnio licząc na głowę to nie pogrzeb ale poważny uszczerbek w majątku.
Myślę ,ze nadszedł czas by ktoś z porządnych członków RN/o ile tacy są/ zawiadomił prokuraturę lub jakiś przedstawiciel...bo ten styl zarządzania pogarsza i powiększa tylko straty.Członkowie Spółdzielni mogą tylko działać zgodnie ze statutem...Lub wystąpić z wnioskiem do Sądu o mianowanie Komisarza.Załączyć do wniosku dwa wyroki ten uchylający uchwały i ten przegrany z Nadbudem.
To tak na gorąco a może ktoś ma inną propozycję.....

[Dawid]

powinni płacić inwestorzy....moim zdaniem powinni To ich życiowa inwestycja, a za tym powinna być ta strata wliczona w koszty inwestycji CN.Co to obchodzi starych członków...

[Gość]

Jakim cudem w spółdzielni Przy Metrze mają miec jeszcze coś do powiedzenia tzw. przedstawciele - oczywiscie nie spółdzielców ale interesów zarządu?
Przecież przedstawiciele, zebrania grup członkowskich oraz zebranie przedstawicieli po nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych po 1 stycznia 2008 utraciły racje bytu o czym świadczą coraz częściej zapadajęce ostatnio wyroki sadowe. Nawet taki obrońca z urzędu prezesów spółdzielni mieszkaniowych jakim jest ministerstwo infrastruktury musiało wreszcie zabrać w tej spraweie głos i publicznie, na swej stronie zamieścić opinię sptrwadzajaca sie do tego, co napisalem powyżej. Zatem nie liczcie na zabranie głosu przez przedstawcieli bo nawet gdyby chcieli to uczynić, ich wypowiedzi nie będą miały juz żadnego praktycznego znaczenia. Chyba, żejedynmie jako ilustracja tego, co się działo do tej pory w spółdzielni Przy Metrze i co przyczyniło się do obecnej, ciężkiej sytuacji.

Nie liczcie też zbytnio na media np. Passę, Pasmo czy Panoramę Południa, bo wszyscy czołowi redaktorzy tych pisemek swego czasu robili (za pieniądze samych członków spółdzielni) klakę spoldzielnim mieszkaniowym tak jak pisze to ktoś wczesniej w swoim poście. Jeszcze niedawno T. Porębski w swoim felietonie w Passie wyrażał się bardzo lekceważąco o członkach spóldzielni Przy Metrze pobitych swego czasu przez ochroniarzy wynajętych przez zarząd spółdzielni. Napisal po prostu, że jest to nie odpowiadajacy prawdzie wymysł niektórych członków spółdzielni. Moim zdanie pan Tadzio tego tematu nie ruszy.

Co wobec tego pozostaje spoldzielcom, bo oczywiście nie moga przygladac się bezczynnie obecnej sytuacji. Powinni jak najszybciej zebrac stosowna ilośc podpisów i żądac zwolania walnego zgromadzenia z jednym tylko punktem (oprócz tych organizacyjnych dotyczących walnego zgromadzenia jak wybór prezydium itp) - przedstawienie przez zarząd i radę nadzorczą aktualnej sytuacji, istniejących dla spółdzielni a przede wszystkim jej czlonków zagrożeń i środków zaradczych. Oczywiście wcześniej członkowie powinni dostać albo powinno się im umożliwić zapoznanie z odpowiednimi materiałami i dokumetami. To powinno być punktem wyjścia do jakiejkolwiek dyskusji. Bez tego jakiekolwiek dyskusje na tym forum to strata czasu i danie obecnym władzom spółdzielni szansy na maksymalne zagmatwanie sprawy w celu uniknięcia jakiejkolwiek odpowiedzialności i obciążenie skutkami dotychczasowych działań jedynie członków spółdzielni. Jest wiele sposobów na dotarcie do tych członków spóldzielni, którzy pomimo przedstawiana ich przez wladze spóldzielni i lokalne media jako oszolomów maja ogromna wiedzę w przedmiocie i coś jednak indywidualnie robią. I powszechne wsparcie ich właśnie teraz i nagłośnienie sprawy we wszelki możliwy sposób może zapobiec bardzo poważnym zagrożeniom wynikającym z przegranego procesu sądowego.
Osobiście uważam, że komornik nie może "kłaść łapy" na mieszkaniach spółdzielców bo one nie są własnością spółdzielni - tu klania się bardzo tak lekceważona przez nas sprawa własności gruntów!
A tak w ogóle to może ostatnie wydarzenia uświadomią wreszcie członkom spółdzielni, że tylko wspólne działania mogą przynieść jakieś pozytywne skutki. czego nie można bylo powidzieć o dotychczasowym postępowaniu wielu członków spółdzielni widzących tylko własny(co najwyżej własnego budynku) interes. Bo obecna sytuacja dotyka bez wyjątku wszystkich członków spółdzielni a nie tylko wybranych grup jak to było do tej pory.

[Bartek]

odpowiadając Pani Agnieszce Skorpion napisał,ze czeka na info by napisać jak skutecznie z dnia na dzień można przepędzić te towarzystwo.
Dobrze ,ze piszesz ale tu trzeba mocnego uderzenia by było BINGO.Włącz się do dyskusji i przyłącz do Pani Agnieszki....

[lavish]

do Gościa: to walne powinno mieć dwa punkty: ten o którym pisałeś oraz głosowanie w celu odwołania rady nadzorczej. tylko tym sposobem mozemy zaczac kontrolowac zarzad i patrzec im na rece. nie mowiac juz ze pierwsza decyzja nowej rady powinien byc kop w d... zarzadowi i ich zwolnienie. za te pieniadze, ktore bierze stepien, mozna spokojnie zatrudnic specjaliste ktory zmnimalizuje straty zwiazane z cala sytuacja. w korporacjach na wysokich stanowiskach tyle nie placa co on zgarnia za 'zarzadzanie' spoldzielnia.