|
Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gonia
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:25, 07 Maj 2011 Temat postu: Proszę o wyjaśnienie - 2 pytania |
|
|
Bardzo proszę osoby, które znają się na prawie o odpowiedź na 2 pytania - innych proszę o wstrzymanie się z polemiką:
1. Po pięciu latach procesu [w 2005r przypis mój] sąd I instancji orzekł, że Spółdzielnia ma zapłacić „Nadbudowi” ponad 12 mln zł wraz z odsetkami od grudnia 2000 r. Uwzględnił jednak argumenty Spółdzielni i oddalił roszczenie „Nadbudu” o karę umowną od Spółdzielni w wysokości 16,6 mln zł z odsetkami za ten sam okres. Natomiast zasądził od „Nadbudu” karę umowną dla Spółdzielni w kwocie 16,6 mln zł. Wydawało się, że proces ten zakończy się pomyślnie dla Spółdzielni.
Jednak sąd apelacyjny powództwo wzajemne Spółdzielni o karę umowną na jej rzecz od „Nadbudu” oddalił. Spółdzielnia wystąpiła więc ze skargą kasacyjną do Sądu Najwyższego, który uwzględnił jej zarzuty o bezzasadnym oddaleniu tego roszczenia przez sąd apelacyjny i skierował sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd apelacyjny. Ten jednak ponownie oddalił to powództwo wzajemne Spółdzielni.
Wówczas wierzyciel, tj. „Nadbud”, przystąpił do egzekucji od Spółdzielni zasadzonej kwoty ponad 12 mln zł za faktury wykonawcze i waloryzację, co wraz z odsetkami dało łącznie kwotę około 30 mln zł.
Podkreślenia wymaga, że gdyby sąd I instancji nie oddalił roszczenia „Nadbudu” o zapłatę przez Spółdzielnię także kary umownej – czyli 16,6 mln zł z odsetkami od grudnia 2000 r., wówczas egzekucja obejmowałaby kwotę około 70 mln zł !!!
Pytanie: Czy to prawda z tymi 70 milionami?
W ostatecznym Wyroku Sądu Apelacyjnego uwzględniającym wszystkie kasacje nie zauważyłam, żeby KTÓRYKOLWIEK z Sądów odrzucił roszczenie Nadbudu o kwotę 12 mln zł.
Proszę mnie, laikowi wyjaśnić łopatologicznie jak to ma się do rzeczywistości.
2. Spółdzielnia nie mogła wybrać kontrahenta w drodze przetargu publicznie ogłoszonego z powodu komorniczego zajęcia całego majątku. Dłużnikom nie wolno sprzedawać zajętych nieruchomości, bo pozostają one do dyspozycji komornika i wierzyciela.
Pytanie: Czy to prawda, że nie można zbyć zajętych nieruchomości i czy jest możliwość mimo wszystko uzgodnienia z komornikiem, że sprzedaż może mieć miejsce za kwotę w takiej wysokości, aby zaspokoić jego roszczenia? Przecież komornikowi to rybka kto kupi, byle dostał forsę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gonia dnia Sob 14:25, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lis
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:25, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Na pytanie nr 1 nie chcę się wypowiadać dogłebnie, bo tak dobrze sprawy nie znam. Wiem, że w I-ej instancji sprawę prowadziła inna kancelaria i posłużyła się dobrymi opiniami biegłych. Natomiast w II-ej instancji sprawę prowadził Karpacz. W uzasadnieniu sąd przytacza sposób prowadzenia sprawy przez naszego znakomiego mecenasa jako niespójny, mecenas zmieniał strategię z rozprawy na rozprawę. Roszczenie Nadbudu dotyczyło zarówno kar umownych, jak i zapłaty za roboty dodatkowe, jakie wyniknęły w trakcie budowy. Dlatego część powództwa sąd przyjął, części nie.
Pytanie nr 2 - oczywiście, że w trakcie egzekucji można prowadzić przetarg. To zwyczajna bzdura, że nie. Komornik chce dostać kasę jak najszybciej, a wiadomo, że przetarg może zagwarantować najlepszego klienta. Tu jest tylko 1 warunek - zgoda komornika, a więc ugoda z nim. Oczywiście w materiałach przetargowych należy poinformować o toczącym się postępowaniu i związnym z tym zajęciem komorniczym. Takie przetargi często się zdarzają. Ale chyba nie o to chodziło. My mamy myśleć, że zdarzył się najpierw kataklizm, a potem cud. Szkoda, że w ogóle prezes na mszę nie dał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gonia
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:15, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Prezes mówił, że nie można było zrobić przetargu, bo grunt był zajęty przez komornika, a inne drogi prawne nie wchodziły w grę - nikt nie chciał spółdzielni udzielić kredytu, jeżeli chciał, to na niekorzystnych warunkach.
Jedyną możliwością spłaty zadłużenia była natychmiastowa sprzedaż gruntu, a jedynie firma Arche była zdecydowana, a decyzja została podjęta w ciągu kilku dni.
Tak sobie myślę (lepiej późno niż wcale)
Skoro jednak doszło do "sprzedaży", to wyraźnie za zgodą komornika - inaczej przecież do niej by nie doszło (co jest logiczne), więc twierdzenie Prezesa że NIE MOŻNA obliczone było na naszą niewiedzę w tej materii.
Może udałoby się dopytać komuś z kolejnych grup członkowskich, jak to jest z tym NIE MOŻNA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dociekliwy
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:44, 22 Maj 2011 Temat postu: Przyczyna nie moznosci |
|
|
Oczywiście ,ze MOŻNA komornikowi chodzi o pieniądze a nie dodatkowa pracę i jak widać prezes na przykładzie ARCHE potwierdził ,ze bez problemu można.
Tylko ogłoszenie przetargu uniemożliwiłoby nabycie ARCHE gruntu po zaniżonej cenie uzgodnionej z prezesem i tu jest prawdziwa przyczyna tego nie MOŻNA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|