Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

Sąsiad

Skorpionie - ponieważ wróciłeś już zapewne z udanego grzybobrania i jesteś w pełni sil - co konkretnie proponujesz?

Bo że jest teraz "bach" - to chyba wiemy i nie musisz nam tego przypominać bo to jest to Twoje ulubione zamulanie.

NEO

Odnośnie tej sprawy sądowej, podczas ostatniej rady, Pan Przewodniczący wyraził opinię na temat tego wyroku , że jest to sprawa nieistotna.
Nikt nie raczył poinformować o wyroku członków rady, nikt nie przygotował analizy dotyczącej tej sprawy. Opinia prawników spółdzielni jest taka, ze jest to sprawa bez wpływu na bieżącą działalność spółdzielni.

Gość

Sąsiad
nie wróciłem pisze z telefonu.Pytasz mnie co dalej.To ty jestes tym ktory powinien napisac co ci lkudxie teraz z tym wyrokiem maja zrobić. Sam pisałeś ,ze ja rozwalam forum.Za tym badz konsekwentny.
NEO a co na ich miejscu ty bys zrobil ?Nie wpuszczaja na posiedzenia RN nikogo bo sie obwaiaja okupacji budynku.
Weszli uzywając siły i przemoicy to wyleca w ten sam sposób.Wyroki Sądowe bez wzgledu na to czy sie komus podobaja czy nie trzeba realizowac.
Rozwiazan jest wiele.Juz na forum przeczytałem dwa rozwiazania Pierwwsze, niech rzadza dalej i drugie komisarz.a przeciez jest jeszcze kilka rozwiazań. Przede wszystkim nikt nie wie czy "przewodniczaća starej RN i jej grupa" cztery osoby zechca do tego szamba wejśc.
NEO
masz racje Oni sami nie wyjda nigdy dobrowolnie,dla nich taka sama droga do czyścca, a poza tym kazdy miesiąc dłuzej pilnuja własnegpo interesu.
Nigdy w to nie uwierze by Karpacz oswiadczył ,ze wyrok nic nie zmienia.

Gość

raport 24
NAPIOSAŁA "
--------------------------------------------------------------------------------

Tak się zastanawiam jeżeli RN podejmuje uchwały niezgodne z prawem to pomysł z kuratorem sądowym który tu już dziś był rzucony wydaje się chyba coraz sensowniejszy w obliczu "niemożności" jaka ogarneła spółdzielców. Z tego co czytałem to kuratora wyznacza sąd i raczej nie z osób które są stronami a kogoś kto ma uprawnienia do bycia kuratorem"
tO WSZYSTKO PRAWDA,TYLE ZE KTO TO ZA NAS ZROBI. sKORO JUZ KURATOR BYŁ PORUSZONY PISZMY I SUGERUJMY INNE ROZWIAZANIA.
nAJGORZEJ W TYM WYPADKU MA IBSŁUGA PRAWNA,KTORA OBSłUGIWAŁA ZPCz w dniu 6 stycznia 2001.Kto wie czy nie dpokonali przestepstwa okreslonego w art 296 KK tj naduzycie zaufania narażając spoldzielnie na straty.
Poczekajmy, pośpiech jest nie wskazany.

Post został pochwalony 0 razy

Gość

Sąsiad
napisałeś tak wklejam"

"Wiem sporo na temat spółdzielczości ale do tej pory nie spotkałem się z takim wyrokiem wiec nie chcę autorytatywnie twierdzić, że wiem, co należy robić i w przeciwieństwie do Skorpiona rozumiem też milczenie w tej sprawie Weterana, Trynity, Kaczmarka i innych. Pisać można wszystko- tylko po co – aby robić większy zamęt i oglądnąć swój wpis w necie – chyba nie o to chodzi.
Ale przejść do porządku dziennego nad tym wyrokiem też nie można. Żyć ze świadomością, że spółdzielnią kierują ludzie, którzy w przeszłości dopuścili się licznych nieprawidłowości, żyli i żyją kosztem innych jakby nigdy nic a do tego wiadomo, że sami nie odejdą od koryta".

I w tym sek.Że tu pisza sami biadolacze.Niech Stępień z Jamrozem rzadzi przez nastepne 200 lat a moze i dluzej.Tylko dlatego ,ze ludzie wykształceni zamieszkujacy w duzych aglomeracjach miejskich, nie potrafią zjeść podanej im golonki na talerzu.Dlazcego? bo nie wiedza czy się je ręką czy widelcem i nozem.I tym się różnimy ,ze ja pisze w prost a ty owijasz w przysklowiowa bawełnę.

Sąsiad

Skorpionie, skoro uważasz, że zjadleś w przeciwieństwie do nas wszystkie rozumy i masz jakieś genialne pomysły w związku z obecną sytuacją - mam na myśli omawiany wyrok - to nie pisz dyrdymałów i podaj te swoje pomysły!

PS.
Wielu z nas wie kim w rzeczywistości jesteś i ma świadomość, że Twoja wiedza prawnicza jest cieniutka. Poza tym w przeszłości jakoś nie paliłeś się zbytnio do walki z władzami spółdzielni.
Weź to pod uwagę i nie ośmieszaj się stale!

Sąsiad

W nawiązaniu do wpisu NEO z 15 września, godz. 12:41- czemu się dziwisz stwierdzeniu przewodniczącego rady, że wyrok uznający powołanie kilka lat temu władz spółdzielni za niezgodne z prawem jest dla tego pana sprawą nieistotną.
Czy kiedykolwiek złodziej przyzna, że okradzenie kogoś jest sprawą istotną dla okradzionego – raczej nie. I tak jest dokładnie w tej sprawie. Oczekiwanie od radców prawnych spółdzielni opinii na ten temat dla mnie jest oznaką wyjątkowej naiwności i nie wyciągania wniosków z przeszłości.
To, czy ta sprawa ma wpływ na bieżąca działalność czy nie, nie należy do oceny prawników ale członków spółdzielni. Jeśli oni akceptują władze spółdzielni, które kilka lat temu dopuściły się krętactw, to ich wybór i zgoda na podobne postępowanie i teraz a więc na kolejne dalsze krętactwa, których konsekwencje poniosą oczywiście spółdzielcy.

Przestańcie w końcu tracić czas na mało istotne przepychanki i dywagacje – ten wyrok teraz to tylko satysfakcja dla kilku osób sponiewieranych przez spółdzielnię kilka lat temu i potwierdzenie przez sąd, że obecne władze to krętacze i nie powinno się im ufać. A praktyczne wnioski z tego powinni wyciągnąć nie ci usatysfakcjonowani ale cała śpiąca do tej pory reszta spółdzielców.

Gość

SąSIAD
NARESZCIE NAPISAŁEŚ DO RZECZY.Wszelkie decyzje o ile wyrok jest już prawomocny wydane przez organa spoldzielni są z mocy prawa nie wazne.
Dziwne ,ze GISM w tej spraqwie nie zabiera głosu.Panowie na tej sprawie tylko mozecie zyskać.Bronicie ludzi ktorzy Wam wyrzadzili wielka szkode.
NEO
mam nadzieję ,ze dla ciebie i twoich kolegów to czytelny komunikat.
Zostawcie sprawe ludziom, ktorzy wiedzą co w tej sprawie zrobić i jak to zrobic.Jest tylko jeden problem, CZY ONI BĘDA CHCIELI????
TO TYLKO ZALEZY OD WAS
NEO
napisałes tak wklejam "
"Odnośnie tej sprawy sądowej, podczas ostatniej rady, Pan Przewodniczący wyraził opinię na temat tego wyroku , że jest to sprawa nieistotna.
Nikt nie raczył poinformować o wyroku członków rady, nikt nie przygotował analizy dotyczącej tej sprawy. Opinia prawników spółdzielni jest taka, ze jest to sprawa bez wpływu na bieżącą działalność spółdzielni."

A poza tym, czy nie lepiej zażadać opinni pana dr praw Jerzego Karpacza na PISMIE W SPRAWIE WYROKU OPUBLIKOWANEGO TU NA FORUM????. i go opublikować????No proszę wystarczy pomysleć????

ET

Wiedziałam, że to byłoby zbyt piękne, gdyby Skorpion wyjechał tam, gdzie Internet nie sięga... To po prostu była taka znów obietnica bez pokrycia... (proszę bez zbędnych skojarzeń Smile

). A tak naprawdę podejrzewam, że w ogóle nie ruszył się z miejsca i nadal nadaje we współpracy ze SM (tak jak i kilka innych nicków na tym Forum).

Weteran

Musiałem na pewien czas wyłączyć się z dyskusji. Przyczyny były dwie.
Pierwsza obiektywna i niezależna ode mnie, druga - nie cierpię bicia piany z którego nic nie wynika. Ale widzę światełko. Patrzę i oczom nie wierzę. Skorpion, który obiecał w związku z wyjazdem na dłuższy czas zamilknąć nadal się produkuje. Ekscytowałeś się wyrokiem, który ma przynieść rewolucję w s-ni.
Bardzo się cieszę, że taki właśnie zapadł.
Przy okazji moje gratulacje dla osób, które wykazały się tak dużą determinacją i cierpliwością w dochodzeniu do prawdy. Jak można ten wyrok skonsumować w interesie naszej społeczności nie wiem, gdyż opinie są bardzo rózne. Wierzę, że Skorpion ma pomysł na skuteczne rozwiązanie i zechce go wcielić w życie.
Mam świadomośc, że wymaga to pewnych nakładów finansowych, choćby na opinie prawne. Dlatego też, żeby nie bić dalej piany deklaruję na początek wplatę 50 zł na poczet kosztów zwiazanych z realizacją tego szczytnego celu. Preferuję Skorpiona z uwagi na swoją deklarowaną wiedzę i zaangażowanie. Jeżeli jednak sa inni chętni, to również nie widzę przeszkód. Bardzo proszę kazdego kto czuje temat i widzi możliwości jego realizacji o podanie n-ru r-ku bankowego. Ze swojej strony obiecuję pomoc w miarę moich skromnych możliwości. Mam nadzieję, że nie będę w proponowanych działaniach odosobniony.

MadMax

Weteran
to samo z mojej strony jeśli chodzi o gotowość do partycypacji w kosztach

Sąsiad

Weteranie, szkoda zastanawiać się w nieskończoność jak spożytkować najbardziej korzystnie wyrok sądu uznający za nielegalne władze spółdzielni powołane ileś lat temu z rażącym naruszeniem prawa.

Niektórzy z nas już napisali, że w wyniku tego wyroku kilka osób uzyskało przede wszystkim satysfakcję moralną w oczach sąsiadow, niektórym z nich ten wyrok umożliwi staranie się o odszkodowania za niesłuszne zwolnienie z pracy bo i tak daleko sięgały macki sitwy spółdzielczej w walce z osobami, które patrzyły im na ręce. Można jeszcze zastanawiać się nad nieważnością podejmowanych uchwał w tamtym okresie ale nawet gdy tak będzie, to skutki ich mogą być już nieodwracalne.

Dlatego zamiast czekać nie wiadomo jak długo na jakąś genialną możliwość skorzystania z tego wyroku w walce z obecną ekipą rządzącą wywodzącą się przecież ze wspomnianego okresu łamania prawa, lepiej skoncentrować się na rzetelnym przygotowaniu przeciw niej odpowiednich kroków związanych z łamaniem prawa obecnie a jest tego bardzo dużo.
Żeby nie szukać daleko – brak walnego chociaż statut znowelizowano w roku 2009, brak stosownych dokumentów na stronie internetowej spółdzielni, nieudzielanie członkom (w tym członkom RN) przysługujących im informacji, przekazywanie nieprawdziwych informacji członkom przez członków organów spółdzielni – zarząd i radę, permanentne fałszowanie sprawozdań finansowych itp. Zwłaszcza to ostatnie, za co ustawa o rachunkowości przewiduje wprost odpowiedzialność karną kierownika jednostki a więc Stępnia i Bartman, powinno być sztandarowym tematem skupienia się grupy łebskich i zdeterminowanych osób i skierowania przez nie stosownych wniosków do prokuratury, urzędu skarbowego, Krajowej Izby Biegłych Rewidentów czy w końcu Krajowego Nadzoru Audytowego (poświadczanie nieprawdy przez biegłych rewidentów).

Przecież teraz spółdzielcy mają w reku niepodważalny argument w postaci prawomocnego już wyroku sądowego, że obecna ekipa to zbieranina cwaniaków i manipulatorów, która w przeszłości dopuściła się licznych nieprawidłowości i teraz też nie postępuje inaczej. Ale o tym trzeba mówić codziennie, przy każdej nadarzającej się okazji a nie tylko pisząc sporadycznie na tym forum.
Oczywiście warto też zbierać kasę na dobrego prawnika, bo bez tego się nie obędzie. Zbieranie tych pieniędzy ma jeszcze tę zaletę, że integruje ludzi do wspólnych działań i może stanie się początkiem ich skonkretyzowania a nie tylko rzucania złotych myśli i czekania na innych. Bo ani KRS ani związek Sułowskiego ani żadna instytucja tego za spółdzielców nie załatwi.

anemon

Witam, choc nie piszę na forum często tu zagladam.
Moim zdaniem, dopóki ograniczamy sie wszyscy tylko do wypowiadania sie na forum pod pseudonimami, nie mamy zadnych szans działania, poniewaz jestesmy anonimowi dla większości uczestników. Były juz propozycje spotkania zainteresowanych osób i uważam, że dopiero po zebraniu sie konkretnej grupy w realu ( z celem przekonania do tych działań jak najwiekszej liczby członków sm), można zacząć rzeczywiste działania:
- ustanowic skarbnika, który zbierałby składki (dobrowolne) na prawników, -
-sformułować pisma do róznych instytucji i je podpisac z imienia i nazwiska przez wszystkie te osoby oraz chętnych spośród innych członków sp-lni..
Może to okazać sie trudne, zważywszy na zwalczanie opozycyjnych osób w naszej sm przez jej władze- co miało miejsce w przeszłości. Ludzie sie tego boją- czyli ten wprowadzony "zamordyzm" sie sprawdza i skutecznie uniemozliwia realne działania...
Były juz takie propozycje odnosnie spotkania ale nie wiem czy dały pozytywny rezultat, po wpisach wnoszę, że chyba nie...
Dopóki działalnosc ogranicza sie do forum niewiele da sie zrobić, oprócz uświadamiania nielicznym tu bywajacym istniejących problemów i wynikajacych zagrożeń. Tu również jesteśmy rzetelnie "studiowani" przez
przedstawicieli władz sm więc jestemy bardzo przewidywalni i wystawieni na tacy...

NEO

Myślę, że to dobry pomysł, choć reakcja zwykle jest nikła, czego przykładem była próba zorganizowania ludzi na ostatnie posiedzenie rady, gdy debatowano o wielu ważnych sprawach.
Na pocieszenie - jest grupa, która jest zorganizowana, która wspólnie finansuje różne przedsięwzięcia, która pisze do różnych instytucji, interweniuje w mediach, u posłów. Nikt się nie wychyla, bo nie chce poprzez forum wypuszczać informacji. Z drugiej strony Skorpion obśmiewał, deprecjonował każdy ruch. Nikt też nawet nie wyskakiwał z pomysłami, co widać, że gdy Skorpion odpadł z forum, ludzie zaczęli się wreszcie pojawiać.

Weteran

Szanowny Sąsiedzie
W pełni się z Tobą zgadzam, jak również doceniam Twoją szeroką wiedzę. Może więc Ty zechcesz podać mi n-r rachunku /oczywiście na prive/?
Powtarzam swoją deklarację każdemu kto się zgłosi swój akces do prowadzenia omawianych spraw i poda n-r rachunku wpłacę 50 zł na pokrcie kosztów. Nie sądze, że będą setki chętnych, więc raczej nie zbankrutuję. Żywię nadzieję że znajdą się osoby chcące i mające wizję doprowadzenia sprawy do skutku.
W przeciwnym wypadku szkoda czasu na ciągnięcie tego wątku.