Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

NEO

Mam dziś fajną opowieść zaczerpniętą z blogu P. Wojtalewicza
[link widoczny dla zalogowanych]
Otóż okazuje się, że nasz spec od telefonów zainstalował podsłuch radzie nadzorczej, żeby znać ich zamierzenia. Podsłuch znaleźli nowi członkowie rady w czasie dyżuru. Co ciekawe na ostatnim posiedzeniu P. Klitenik znalazł ten kabel, ale nie zorientował się co ma w ręku. Stępień powiedział mu, żeby spowrotem podłączył go do kontaktu, bo jeszcze ktoś ukradnie. Kiedyś chodziły też takie pogłoski, ale może to plotki, że Stępień założył podsłuch poprzedniemu zarządowi.
Mamy więc prawdziwych spaecjalistów od zarządzania...podsłuchami chyba. Takie ich zarządzanie jak podsłuchów chowanie. Twisted Evil

Gość

NEO
Idź pan się leczyć, pan masz obsesję na punkcie Prezesa, to chore!! Stajesz się pan nudny! Zmień pan "obiekt" swoich zainteresowań, najlepiej na kobietę.
ha ha ha Smile

MadMax

bonton1-Jamroży,

pojawiasz się zawsze na forum w najodpowiedniejszym momencie, po pożarze w GN, po znalezieniu podsłuchu i zawsze masz coś do powiedzenia jakbyś w tym swoje paluszki maczał.

marek kaczmarek

Odezwał się bonton - "naczelny lekarz spóldzielni "i jej rzecznik prasowy.
To nie NEO jest chory, to "chore "jest to co się dzieje w spółdzielni, tylko konował o tym nie wie.

NEO

bonton x1 czy 5 jak tak lubisz tego Stępnia, to idź wódki się z nim napij, po pleckach go poklep. Stępień słynie z zasobnego barku w siedzibie spółdzielni.
Posłuchacie sobie co pracownicy opowiadają, kto kogo z kim zdradza, jakie choroby ma P. Genowefa, jak się puszy P. wiceprezes. Widać niektórzy tkwią jeszcze głęboko w czasach podwójnych ścian i magnetofonów. Twisted Evil

Piotr

To pewnie Rady Nadzorcze i spotkania z członkami RN nie będą się odbywały w pomieszczeniach spółdzielni bo nie wiadomo gdzie co jeszcze jest ukryte? Ale najpewniejszym miejscem bez podsłuchów, jestem tego pewien będzie gabinet Prezesa. Embarassed

anemon

Czy tym nie powinna zająć się prokuratura?
Przeciez to niedopuszczalne i (chyba) zabronione prawem???

user

to jakiś obłęd!!!
Dlaczego nie ma na nich żadnego bata?!! Za to co zrobili i do jakiego bagna doprowadzili spółdzielnię powinni dawno oglądać świat zza krat.
Czego sobie i Państwu życzę

MadMax

user

Jak ich sami nie wykopiemy to może to potrwać jeszcze dość długo.A winni jesteśmy my sami bo jeszcze np rok temu nie wiedziałem kto to taki Stępięń. A teraz wiem aż za dużo, jak takich przybędzie co ich szlag trafi to wtedy będzie można tych panów pogonić albo wywieść.

lis

Właśnie to jest problemem, że my się oglądamy na innych, że to się samo zrobi.
Na razie samo się zrobiło tak jak jest.
Przyczyny obecnego stanu rzeczy są takie:
1. Kompletna bierność zarówno intelektualna członków(bo dają se wsadzić każdy kit) jak i bierność, bo nie chodzą na zebrania
2. Bo obecne prawo jest labilne. Ustawa o SM Jest nieprecyzyjna, promuje prezesów, zaciemnia sprawy, zmusza członków do dochodzenia swych spraw przed sądami, a one nie do końca rozumieją zasady spółdzielczości i prezesi, którzy mają zaplecze finansowe i prawne, to wykorzystują.
Obserwując naszą społeczność, widzę przede wszystkim słabość nas jako obywateli. Tu się dużo pisało o naszych prawach, na przykład o dostępie do informacji i dokumentów, czy niedostosowaniu naszego statutu do aktualnego prawa, ale większość z nas nie podejmuje polemiki (poza S, ale to nie była polemika). Szkoda, bo dyskusja kształtuje postawy.
Zacznijmy od tego. Można rozumieć, że każdy z nas nie jest świadom swoich praw i zawiłości prawnych, ale przecież mozemy się nawzajem wspierać, informować, rozważać, zeby Stępień nie mógł pojedynczym nam wciskać ciemnotę. Ja słyszałem wyjątkowe banialuki w jego wykonaniu, co gorsza ludzie mu wierzyli, bo po prostu nie mieli elementarnej wiedzy, ani krytycyzmu do tego, co słyszą. Co więcej on sprytnie ludzi antagonizuje, napuszcza jednych na drugich. A przecież wszyscy siedzimy w tym bajzlu po równo.
Kiedy grupa ludzi chodziła zebrać podpisy pod walnym, często zatrzaskiwano im drzwi przed nosem. Bo Jamroz i Stępień przez te 10 lat urobili sobie grupkę popleczników-bontonów. Jeśli jednak macie rozum, będziecie chodzić i ludziom opowiadać co jest. Może dotrze?
Na ostatnim zpcz o mały włos, a już by byli w mniejszości. Czyli jednak wiedza działa. Bo wcześniej jej nie było.
Siła jest w nas. Każdy z nas coś może. Naprawdę.

lis

Zapomniałem jeszcze napisać, że Stępień na pewno teraz będzie ściemnał jak to on nie wiedział. Ojej! Ktoś ich podsłuchiwał, jakieś tajemnice w ten sposób pozyskiwał Twisted Evil

Uważacie, ze Karpacz sam mikrofony rozmieścił? Po co?
To jest właśnie przykład ściemy.
Jak myślicie czy Jamroz wiedział? Ja myślę, że oczywiście!!!

Luker81

A ja akurat kupiłem ..... temu mieszkanie w tej spółdzielni...
no nic, zapodacie wczesniej jakies info o Radzie Nadzorczej/nowych wyborach i trzeba "beton" pogonić. Wybrać młodą, kreatywną grupę i oddłuzyć ten relikt komunizmu.
Możecie na mnie liczyć.

Piotr

Oczywiście że Przewodniczący wiedział o podsłuchu!!! Bo kto go założył ? CIA albo Mosad? Może Zarząd? Pewnie zaraz okażę się że to robota Nadbudu.

Ale za ten podsłuch to odpowiada Zarząd bo to on odpowiada za to co dzieje się w spółdzielni!!!

Jeśli Przewodniczący nie wiedział o podsłuchu to powinien zmienić Zarząd bo tak bezgranicznie mu ufał, często to podkreślał ( Zarząd nie musi pokazywać dokumentów źródłowych bo ja mu wierzę). Jak ktoś traci zaufanie do kogoś to trzeba taka osobę wyeliminować. To moje zdanie!

user

dzisiaj podzielilem sie ta ciekawa wiadomoscia z kilkoma znajomymi.
wszyscy jak jeden maz stwierdzili, ze to PROKURATURA.
Czy ktos wie, czy ta sprawa zostala przekazana przez policje do prokuratury?

lis

Prokuratura ma 30 dni na wszczęcie śledztwa.
Ale na pewno jest to niekomfortowa sytuacja dla Stępnia.
Po fakcie ludzie go widzieli jak wynosi jakieś worki na śmieci do samochodu, więc pewnie wyniósł już dowody. Policja pewnie nie przetrzepała całej sm w poszukiwaniu śladów. Szkoda. Byłaby dobra zabawa.