Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

Adamus

aran napisał

""Adamus ale tu chodziło o nagrywanie tylko jednej osoby a nie generalizowanie. Dotyczyło MH i relacji tej pani z niektórymi członkami RN""".
Ok. a jak ty byś się czuł na miejscu tej osoby nie jak trędowaty??
A co by powiedziała babcia jak wszystkich to wszystkich???

Tak czasami bywa, ze po wielkim zwycięstwie ludzie przekraczają granice dobrego smaku. Dlatego od czasu do czasu potrzebny jest zimny prysznic. To taki normalny ludzki odruch.

aran

Adamus, coś nie rozumiemy się.
Mnie chodziło o to, że TYLKO panią MH postanowiono nagrywać "za złe zachowanie "i tym miala być ukarana za swoję "niemoralne" postępowanie w stosunku do członków RN.
Ja nie byłem na tamtej RN i nie znam szczegółów procedowania. Tu nie ma mojej opinii ani osądu tylko jest opis pomysłu RN. Wyłącznie to.

NEO

Pozwolę sobie skorygować, że decyzja o nagrywaniu nie jest karą, ani niczym takim. Po prostu pewne sytuacje wykazały, że RN powinna mieć możliwość, dającą podstawę do nagrywania, jeśli gość na dyżurze mówi tak interesujące rzeczy, że warto jest je nagrać.

Adamus

NEO
moim zdaniem bardzo źle świadczy o gospodarzu który nagrywa swojego gościa.

nowy

Zależy jakich przyjmuje się gości. W tym przypadku jak mi wiadomo "gość" znieważył gospodarza, a później twierdził , że to kłamstwo, bo nie było nagrania.
Z drugiej strony nagrywanie spraw na dyżurach może mieć też pozytywny wydźwięk, bo czasami nie wszystko można zapisać czy zapamiętać, a tak to może członek RN to odtworzyć i mam nadzieje załatwić.

I nie przesadzajmy z tymi gośćmi, bo jednak to SM nie dom prywatny i zaraz ktoś napisze, że źle świadczy o gospodarzu, jeśli gość musi pisać jakieś pisma do gospodarza.
W przypadku prywatnego gospodarza i gościa to tak jest, w przypadku SM pisanie pism to normalna procedura.

Adamus

w naszej zbiorowości czyli SM każdy gość powinien być traktowany przez władze statutowe na równych prawach. Członkowie władz poza zarządem pełnią swoje funkcje z wyboru i ich zachowanie podlega ocenie współwłaścicieli jakimi są członkowie tej zbiorowości. Uwagi krytyczne powinni przyjąć z takim samym skupieniem jak pochwały. Praca z wyboru zawsze kończy się niezadowoleniem ogółu i nic nie trwa wiecznie. WARTO O TYM PAMIĘTAĆ.

nowy

To wszystko Adamusie to teoretycznie prawda, ale żeby to była rzeczywiście prawda, to istotny jest ten jeden szczegół o którym piszesz - ogół i zbiorowość.
Na pewno nie można go utożsamiać z jedną osobą, nawet jeśli jest bardzo nad aktywna.
Szczególnie, jeżeli ta osoba obraża wszystkich i wszędzie
- prokuratorów, sędziów, prawników, członków RN itd - nawet nie chce wnikać w jej motywy.