|
Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:19, 22 Gru 2010 Temat postu: Kim naprawdę jest Lechbor? |
|
|
Przeczytajcie ostatni komentarz z blogu p. Wojtalewicza
[link widoczny dla zalogowanych]
Okazuje sie, że Lechbor pojawił się jako prelludium do przyszłego imperium. To Lechbor Nieruchomści będzie tą tajemniczą, dobrotliwą spółką, która uratuje nas od komornika i będzie budować na Rosoła i Lanciego.
Czy ktoś jeszcze wierzy, że prezes chce nas uratować? Czy ktoś jeszcze wierzy, że cała sprawa Nadbudu i kasacji jest związkiem przypadkowym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moraich
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:30, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
NEO,
od początku mówię, że sprawa z Nadbudem to wielki przekręt i być może dlatego tak mocno Stępień trzyma się fotela prezesa.
Pisałem o tym, bo znam ją od osób, które w 2000 r. były w RN.
Do niejakiej Przewodniczącej M. Wojciechowskiej podczas dyżuru RN przybyli szefowie Nadbud z rachunkami za 8 mln zł. Była to kwota wyliczona za "wywalenie" tej firmy z budowy CN przez kolesiów z Drimex. Oświadczyli wówczas, że jeżeli zarząd s-pni nie wypłaci tej kwoty, sprawę skierują do sądu. Oczywiście zarząd w ilości 3 osób był przez kilka dni nieuchwytny. Obie panie były na urlopie zaś p. Matz był chory. Prawda była zaś inna- wielu prezesów i wice prez. s-pni warszawskich bawiło się na sponsorowanej wycieczce w Tunezji. Prezesi s-pni naszej także, choć Matz był bardzo chory, a wrócił po zwolnieniu opalony. Zacharewiczowa natomiast wszystkich uspokajała, że sprawę załatwi. To był październik 2000 r. To samo powtarzała na zebraniach pięciu grup członkowskich w listopadzie 2000 r, kłamiąc, że do Tunezji nie wyjeżdżali. A prawda była taka, że sprawdzono ich przylot w LOT i SG, czyli Straży Granicznej. Nie ma mowy, by dwie niezależne instytucje miały pomylone dane. Znane były także nazwiska innych prezesów bawiących się na koszt "DRIVIT" w Tunezji: z Wyżyn, Stokłosów, Na Skraju, Woli i Kinowej.
O całej sprawie i roszczeniu w wys. 8 mln słyszał także Stępień i Jamroz, bo uczestniczyli w zebraniach listopadowych i ZP.
Na ZP 6.01.2001 r. mówiła o tym niejaka M. Wojciechowska i M. Sosnowska do zebranych.
Potem nastał Stępień i Jamroz, którzy mieli mnóstwo czasu by przyjrzeć się sprawie i roszczeniom Nadbudu.........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez moraich dnia Śro 23:37, 22 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek kaczmarek
Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 0:27, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Moraich - niestety pisze prawdę, nie dodał tylko, że to Drimex faktycznie rządził spółdzielnią, Zarządy i Rady Nadzorcze były na każde ich skinienie.
Słowa jakiejkolwiek krytyki ze strony członków spółdzielni kończyły się wykluczeniami. Dla pracowników spółdzielni - jakakolwiek niepochlebna uwaga na temat Drimexu, to izolacja, brak premii i jak nie zrozumiał, natychmiast na bruk. W ten sposób skończyło kilka osób, na spakowanie swoich manatków mieli 0,5 godziny - nawet do kibeka musieli udać się w asyście.Drimex - skonczył jak chciał, dostał co chciał i ile chciał, w spółdzielni to temat tabu. Teraz króluje Inżynieria i Lechbor - dlaczego?
kto uważnie czyta forum doskonale wie dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marek kaczmarek dnia Czw 0:33, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moraich
Dołączył: 25 Sty 2010
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:22, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zapomniałeś jeszcze dodać, że Drimex wybudował domy jednorodzinne w Julianowie, w których zamieszkali: Zacharewicz, Dobrzańska, pewna sędzina z dzisiejszego KRS, dwaj czł. ówczesnej RN Perkowski i Trzciński, a w CN mieszkanie "kupili" dwaj sędziowie, komendant główny i kilku z policji stołecznej. Na jakich zasadach, nie wiadomo.
Natomiast w "Migdałowej I" mieszkania zakupili pracownicy s-pni, i córki pań prezesek. Kto jeszcze nie wiadomo.
Tak to się dzieje, że za sprytnie podsunięte mieszkania można potem spać spokojnie, tak jak przez 10 lat spała spokojnie poprzednia ekipa, nadzorowana "dociekliwie" przez Stępnia i Jamroza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sąsiad
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:29, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę ze podana poniżej interpelacja w sprawie przekrętów w spółdzielczości mieszkaniowej i odpowiedź na nią wiceministra P. Stycznia powinna dać nam wiele do myślenia!
Interpelacja nr 1174 Waldy Dzikowskiego do ministra transportu i budownictwa -
13-02-2006
Interpelacja w sprawie konieczności zmian w przepisach prawnych dotyczących spółdzielni mieszkaniowych
W ciągu ostatnich lat zanotowano wiele upadłości spółdzielni mieszkaniowych. Z roku na rok problem ten nasila się, zjawisko to naprawdę przybiera niepokojące rozmiary. Powodem są często liczne nadużycia, trwonienie pieniędzy i nieprawidłowości, które doprowadzają do bankructw, działając na szkodę członków spółdzielni. Spółdzielnie rządzą się własnymi prawami, w ich statucie można zawrzeć prawie wszystko. Znane są sytuacje, że na podstawie jego zapisów z pieniędzy spółdzielni inwestowano w rurociągi naftowe czy papiery wartościowe. Jest to ogromne pole do nadużyć, zważywszy, iż działalności spółdzielni mieszkaniowych nie może kontrolować nawet Najwyższa Izba Kontroli. Nie można jednak dopuszczać do sytuacji, kiedy członkowie spółdzielni są bezradni wobec poczynań zarządów i prezesów, którzy często świadomie działają na ich szkodę.
Czy Ministerstwo zamierza podjąć określone działania, aby umożliwić zewnętrzną kontrolę nad działalnością zarządu i rady nadzorczej spółdzielni, z możliwością nałożenia sankcji karnej? Odpowiednie regulacje prawne mogłyby wyeliminować nadużycia i niegospodarność oraz sprzeniewierzanie majątku spółdzielców. Jak Ministerstwo odnosi się do powyższych argumentów i czy przewiduje jakieś konkretne kroki w celu rozwiązania tego problemu?
Poseł Waldy Dzikowski, Warszawa, dnia 13 lutego 2006 r.
I odpowiedź Sekretarza stanu Piotra Stycznia
Odpowiedź na interpelację w sprawie konieczności zmian w przepisach prawnych dotyczących spółdzielni mieszkaniowych
Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na interpelację posła Waldy Dzikowskiego z dnia 13 lutego 2006 r., nr SPS-023-1174/06, w sprawie konieczności zmian w przepisach prawnych dotyczących spółdzielni mieszkaniowych, uprzejmie informuję, że ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.05.122.1024), która weszła w życie z dniem 22 lipca 2005 r., wprowadzone zostało szereg pozytywnych i oczekiwanych zmian w przepisach prawnych z zakresu spółdzielni mieszkaniowych.
Zmiany te wydają się w pełni konsumować postulaty sugerowane przez Posła w interpelacji, mają bowiem przede wszystkim na celu poprawę poczucia bezpieczeństwa członków spółdzielni mieszkaniowych przed szkodami spowodowanymi nieprawidłowym i niegospodarnym zarządzaniem jej majątkiem przez organy spółdzielni, jak również wprowadzają odpowiedzialność karną członków zarządów i rad nadzorczych spółdzielni oraz likwidatorów za działanie na szkodę spółdzielni.
Z uwagi na powyższe przedstawiam poniżej krótkie omówienie najważniejszych zmian w przepisach dotyczących spółdzielni mieszkaniowych wprowadzonych ww. ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw, dotyczących generalnego zarzutu sformułowanego w interpelacji Posła, tj. braku skutecznych mechanizmów kontrolnych w spółdzielniach mieszkaniowych.
I. Wobec stwierdzenia Posła, iż członkowie spółdzielni są bezradni wobec poczynań zarządów i prezesów informuję, że ww. nowelizacja nadaje członkom spółdzielni m.in. następujące uprawnienia:
1) szerokie uprawnienia informacyjne co do działalności spółdzielni, której jest członkiem (art. 18 2 pkt 3). Członek ma prawo żądania odpisu statutu i regulaminów, zaznajamiania się z uchwałami organów spółdzielni, protokołami obrad organów i lustracji (por. art. 41 4 i art. 93 2 ustawy Prawo spółdzielcze), rocznymi sprawozdaniami finansowymi (por. art. 89 1 Prawa spółdzielczego), umowami zawartymi przez spółdzielnię z osobami trzecimi (z ograniczeniami wynikającymi z art. 18 3 Prawa spółdzielczego, o czym niżej).
Uwzględniając, iż głównym zamierzeniem nowelizacji jest ochrona interesów spółdzielcy i poprawa jego sytuacji prawnej, w wypadku konfliktu członek spółdzielni może zwrócić się o pomoc do sądu, gdy spółdzielnia odmawia udostępnienia umów z osobami trzecimi, a tym bardziej aktów wewnętrznych spółdzielni;
2) do żądania rozpatrzenia przez organy spółdzielni wniosków dotyczących jej działalności, przepis daje każdemu spółdzielcy, który złożył wniosek w zakresie działalności spółdzielni do organu wskazanego przez ustawę lub statut, uprawnienie do żądania rozpatrzenia wniosku;
3) do zaskarżania uchwał organów spółdzielni do sądu bez konieczności prowadzenia wcześniejszego postępowania wewnątrzspółdzielczego, tj. statuuje prymat sądowej kontroli uchwał nad kontrolą uchwał w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym.
Oznacza to, iż skorzystanie z powództwa wewnątrzspółdzielczego nie wyłącza możliwości zaskarżenia uchwały do sądu, a ponadto z wniesieniem skargi do sądu powszechnego nie trzeba czekać do zakończenia postępowania wewnątrzspółdzielczego. Realizując powyższy cel, uchylona została zasada z dotychczasowego art. 32 1a Prawa spółdzielczego, iż powództwo do sądu w sprawach o wykluczenie lub wykreślenie członka ze spółdzielni można wnieść dopiero po wyczerpaniu drogi postępowania wewnątrzspółdzielczego (czasowa niedopuszczalność drogi sądowej). Dalej stanowi się, iż postanowienia statutu o postępowaniu wewnątrzspółdzielczym nie mogą ograniczać członkom dochodzenia ich praw na drodze sądowej.
Dotyczy to również uchwał walnego zgromadzenia (art. 42 Prawa spółdzielczego), skutkuje zatem poszerzeniem możliwości kontroli sądowej uchwał podejmowanych przez walne zgromadzenie, co w istocie znacząco wzmacnia prawa korporacyjne członka spółdzielni wobec spółdzielni, zbliżając je w tym zakresie do uprawnień udziałowca spółki czy akcjonariusza;
4) do korzystania z pomocy prawnej lub pomocy eksperta na walnym zgromadzeniu (art. 36 2a Prawa spółdzielczego). Przepis w znowelizowanym brzmieniu upoważnia spółdzielcę do udziału w walnym zgromadzeniu w towarzystwie ww. osób.
II. Zasady odpowiedzialności wobec spółdzielni osób działających za spółdzielnię za szkody wyrządzone spółdzielni.
Odpowiedzialność w trybie zmienionego art. 58 Prawa spółdzielczego spoczywa na członkach zarządu, członkach rady nadzorczej, likwidatorach spółdzielni. Nie dotyczy zatem członków innych organów, które ustanowił statut. Ww. przepis wprowadza w zakresie odpowiedzialności zasady podobne jak w Kodeksie spółek handlowych. Osoba, o której mowa w ww. przepisie, ponosi odpowiedzialność za każdą szkodę poniesioną przez spółdzielnię, czy to majątkową, czy niemajątkową, zaś obowiązek naprawienia szkody obejmuje zarówno stratę rzeczywistą, jak i utracone korzyści.
III. Kontrola zewnętrzna.
Skuteczną i przewidzianą przepisami ustawy Prawo spółdzielcze formą kontroli spółdzielni jest lustracja. Lustracja, zgodnie z art. 91 Prawa spółdzielczego, jest dla spółdzielni mieszkaniowych obowiązkowa. Obecnie, tj. począwszy od 22 lipca 2005 r., nowe przepisy art. 91 1, 11 i 12 ustawy Prawo spółdzielcze określają terminy poddawania obowiązkowi lustracyjnemu działania spółdzielni. Zgodnie z ww. przepisami spółdzielnia mieszkaniowa musi poddać się badaniu lustracyjnemu przynajmniej co trzy lata, a w okresie budowania budynków mieszkalnych i rozliczania kosztów budowy tych budynków, a także w spółdzielni w stanie likwidacji, lustrację przeprowadza się corocznie.
Ewentualne niepoddanie spółdzielni okresowej lustracji powoduje, iż związek rewizyjny, w którym spółdzielnia jest zrzeszona, lub Krajowa Rada Spółdzielcza przeprowadza z własnej inicjatywy badanie lustracyjne działalności spółdzielni na jej koszt. Organami uprawnionymi do żądania lustracji są walne zgromadzenie, rada lub 1/5 członków spółdzielni. Żądanie takie winno być zgłoszone do zarządu spółdzielni, który jest zobowiązany do zlecenia przeprowadzenia lustracji w terminie nieprzekraczającym 14 dni od daty zgłoszenia tego żądania (Instrukcja KRS w sprawie lustracji spółdzielni z dnia 15 grudnia 2005 r.).
Lustracja polega na badaniu całości działalności spółdzielni z punktu widzenia legalności, gospodarności oraz rzetelności. Przedmiotem lustracji jest działalność spółdzielni jako takiej, w istocie rzeczy jednak sprowadza się ona do kontroli działalności organów spółdzielni. Przez to lustracja chroni interesy spółdzielni przed nieprawidłowym działaniem jej organów, pośrednio zatem także interesy członków spółdzielni.
Cele lustracji zostały dokładnie określone w art. 91 2 ww. znowelizowanej ustawy Prawo spółdzielcze, obejmują one zbadanie m.in.:
1) zachowania kryterium legalności (lustracja obejmuje badanie zgodności działalności z przepisami prawa, ale również postanowieniami statutu),
2) przestrzegania realizowania przez spółdzielnię interesu ogółu członków w prowadzonej przez siebie działalności, tj. lustrator ma obowiązek zbadać, czy działalność spółdzielni faktycznie służyła ogółowi członków, z uwzględnieniem zasady równości praw i obowiązków członków spółdzielni, w szczególności lustrator winien skoncentrować się na tym, czy działalność spółdzielni nie przynosiła bezpodstawnych korzyści jedynie niektórym członkom albo wręcz członkom organów spółdzielni,
3) gospodarności, celowości i rzetelności realizacji celów ekonomicznych, socjalnych, kulturowych przez spółdzielnię oraz
4) wskazanie członkom na nieprawidłowości w działalności organów spółdzielni.
Jednocześnie przepisy art. 93 ustawy Prawo spółdzielcze nakładają nowe obowiązki na podmiot przeprowadzający lustrację w spółdzielni. Podmiot ten mianowicie oprócz protokołu lustracji ma obowiązek opracować wnioski polustracyjne, które winny zawierać wskazówki, jak usunąć stwierdzone w toku lustracji nieprawidłowości w działalności spółdzielni oraz jak usprawnić jej działalność.
Ww. przepisy wprowadzają też skorelowane obowiązki po stronie zarządu spółdzielni. Zarząd jest mianowicie obowiązany informować walne zgromadzenie i podmiot przeprowadzający lustrację o realizacji wniosków polustracyjnych. Informację o realizacji wniosków polustracyjnych zarząd ma obowiązek przedstawić co roku, bez względu na to, czy i w jakim stopniu wnioski zostały wprowadzone w życie.
IV. Kompetencje kontrolne ministra wobec spółdzielni (art. 93a Prawa spółdzielczego).
Nowelizacja wprowadza nieznane dotychczas Prawu spółdzielczemu i ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych uprawnienia ministra właściwego do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej wobec spółdzielni mieszkaniowych. Minister uprawniony jest do:
- żądania od spółdzielni określonych informacji i danych dotyczących organizacji i działalności spółdzielni,
- dokonywania oceny zgodności z prawem i gospodarności działalności spółdzielni (art. 93a 1),
- wystąpienia o lustrację spółdzielni (art. 93a 2),
- nakazania spółdzielni mieszkaniowej uwzględnienia wniosków z przeprowadzonej lustracji (art. 93a 5).
Jest to szerokie i ogólne uprawnienie kontrolne mające na celu ocenę zgodności z prawem wszelkich aspektów działalności spółdzielni, w tym również - ale nie tylko - ocenę prawidłowości w zakresie wywiązywania się przez spółdzielnie z obowiązku okresowego poddawania się lustracji. W wypadku stwierdzenia w następstwie dokonanej oceny, iż spółdzielnia naruszyła prawo, minister ma obowiązek wystąpienia do związku rewizyjnego, w którym spółdzielnia jest zrzeszona, a w braku przynależności spółdzielni do takiego związku - do Krajowej Rady Spółdzielczej, z wnioskiem o lustrację spółdzielni. Związek rewizyjny lub Krajowa Rada Spółdzielcza ma obowiązek uwzględnić wniosek ministra i wszcząć lustrację w terminie 30 dni od jego otrzymania (art. 93a 3).
V. Przepisy karne.
Naprzeciw oczekiwaniom spółdzielców, w celu skutecznego przeciwdziałania niekorzystnym zjawiskom sprzecznym z odczuciami społecznymi, które niekiedy mają miejsce w zarządzaniu spółdzielczymi zasobami mieszkaniowymi, wychodzą nowe przepisy karne zawarte w części IIa: Przepisy karne, art. 267a, b, c i d ustawy Prawo spółdzielcze. Przepisy te zawierają rozwiązania korzystne przede wszystkim dla członków spółdzielni mieszkaniowych, wzmacniają bowiem pozycję spółdzielców w stosunku do władz spółdzielni oraz przewidują dla władz spółdzielni odpowiedzialność karną.
Odpowiedzialność członków organów spółdzielni według przepisów sprzed nowelizacji wobec braku przepisów karnych ograniczała się do odpowiedzialności odszkodowawczej, przy czym ograniczonej często dodatkowo przepisami Kodeksu pracy (w sytuacji istnienia stosunku pracy). Obecnie zakres odpowiedzialności członków organów spółdzielni jest poważny i jasno określony.
Zgodnie z przepisami art. 267a przedmiotem ochrony są interesy spółdzielni narażonej na działanie dla niej szkodliwe ze strony członków organów spółdzielni oraz szeroko rozumiana prawidłowość funkcjonowania spółdzielni. Przestępstwo działania na szkodę spółdzielni jest przestępstwem indywidualnym. Odpowiedzialność ponoszą jedynie członkowie zarządu, rady nadzorczej oraz likwidator.
Przestępstwo, o którym mowa w art. 267a, jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat pięciu i obligatoryjnie orzekaną kumulatywną grzywną, co oznacza, że stanowi ono występek. Przestępstwo działania na szkodę spółdzielni, w ujęciu ogólnym, stanowi odmianę przestępstwa z art. 296 K.k. (przestępstwo niegospodarności).
Przestępstwo określone w art. 267b, tj. niezgłoszenie wniosku o upadłość spółdzielni pomimo warunków uzasadniających upadłość, jest przestępstwem umyślnym, indywidualnym, które może popełnić jedynie osoba zajmująca określoną funkcję, tj. będąca członkiem zarządu bądź likwidatorem. Przepis ten przewiduje odpowiedzialność karną członków zarządu spółdzielni albo likwidatora za sam fakt niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Obowiązek ten jest istotny dla ochrony interesów wierzycieli, ale także samej spółdzielni. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze warunkiem zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości jest niewypłacalność dłużnika, w tym wypadku spółdzielni mieszkaniowej. Dłużnik jest niewypłacalny, gdy nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań.
Przestępstwo, o którym mowa w art. 267b, jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności i pozbawiania wolności do roku, co oznacza, że stanowi ono występek.
Przestępstwo z art. 267c obejmuje:
- niepoddanie spółdzielni obowiązkowej lustracji,
- niezwołanie walnego zgromadzenia w odpowiednim terminie, zebrania przedstawicieli albo zebrań grup członkowskich poprzedzających zebranie przedstawicieli,
- nieudostępnianie członkom spółdzielni protokołu lustracyjnego,
- nieudzielanie lub udzielanie niezgodnych ze stanem faktycznym wyjaśnień lustratorowi, niedopuszczanie go do pełnienia obowiązków lub nieprzedkładanie stosownych dokumentów.
Przestępstwo z art. 267c jest przestępstwem formalnym, może ono być popełnione przez zaniechanie, zatem przestępstwa tego można się dopuścić jedynie umyślnie. Przestępstwo z art. 267c zagrożone jest karą grzywny, ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do roku, co oznacza, że stanowi ono występek.
Przestępstwa z art. 267a, b, c są przestępstwami publiczno-skargowymi ściganymi z urzędu.
Przestępstwem z art. 267d jest ogłaszanie nieprawdziwych, tzn. niezgodnych z rzeczywistością, danych lub przedstawianie takich danych władzom państwowym, członkom spółdzielni lub lustratorowi przez członków organu spółdzielni lub likwidatora. Przestępstwa te są przestępstwami formalnymi, zagrożonymi karą grzywny, ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do lat dwóch, zaś w wypadku działania nieumyślnego - do roku.
Przedstawiając powyższe wyjaśnienia, pragnę poinformować Pana Marszałka, że zbyt krótki okres od wprowadzenia w życie omówionych wyżej regulacji nie pozwala jeszcze na ocenę skuteczności ich działania. Jednocześnie pragnę zapewnić Pana Marszałka, że rząd ma świadomość, że sygnalizowane w interpelacji Posła nieprawidłowości działalności organów dotyczą najprawdopodobniej znacznej części spółdzielni mieszkaniowych. Z drugiej jednak strony należy podkreślić, że istnieje pewna grupa spółdzielni mieszkaniowych, w których nieprawidłowości nie mają miejsca, a ich działalność w pełni służy interesom członków. W tym miejscu przypomnę tylko, że spółdzielcze zasoby mieszkaniowe wynoszą ok. 3,5 mln mieszkań, zaś zamieszkuje w nich ponad 10 mln osób.
Opierając się na wiedzy wynikającej z napływających informacji i obserwacji stron uczestników procesu lustracyjnego, można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że ustawowe uregulowanie usytuowania instytucji lustracji nie spełnia swojego zadania. Dla poparcia tej tezy informuję, że badania lustracyjne w spółdzielniach przeprowadzają związki rewizyjne, których spółdzielnie mieszkaniowe są członkami, zaś lustratorzy są często pracownikami spółdzielni mieszkaniowych lub członkami ich organów. W świetle powyższego wydaje się uzasadniona wątpliwość, czy istotnie instytucja lustracji w obecnym kształcie pozostaje w pełni niezależna.
Jednocześnie informuję, że obecnie w resorcie transportu i budownictwa trwają prace nad projektem zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, w którym przede wszystkim uwzględnione zostaną przepisy wynikające z zaleceń Trybunału Konstytucyjnego zawartych w wyrokach i uwagach Trybunału oraz inne niezbędne zmiany. W drugiej kolejności podjęte zostaną prace nad przygotowaniem znacznie szerszej nowelizacji przepisów prawnych dotyczących poprawy funkcjonowania spółdzielczości mieszkaniowej. Rozważane w ministerstwie projekty zmierzają do istotnego i w ewolucyjny sposób wprowadzanego doskonalenia i uzdrawiania spółdzielczego systemu zarządzania nieruchomościami.
Z poważaniem
Sekretarz stanu
Piotr Styczeń
Warszawa, dnia 10 marca 2006 r.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sąsiad dnia Czw 10:07, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sąsiad
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:37, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Proszę zwrócić uwagę, że interpelacja i odpowiedź na nią pochodzą z roku 2006!
Od tego czasu były chyba dwie nowelizacje ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych teoretycznie dające nam większe prawa w dochodzeniu swoich racji i obronie naszych interesów.
Pan wiceminister P. Styczeń jest teraz członkiem kolejnego już rządu, tym razem PO i z racji ciągłości zajmowanego stanowiska powinien mieć już bardzo dużą i pogłębioną wiedzę na temat tego, co się dzieje w spółdzielczosci mieszkaniowej.
Jest więc jak najbardziej osobą predysponowaną ze składu rządu do zajęcia się skandalami w spółdzielni Przy Metrze - jako były prezes spółdzielni mieszkaniowej w Gorzowie Wielkopolskim oczywiście sam z siebie tego nie uczyni i dlatego powinniśmy go do tego przymusić!
Uważam, że warto również dotrzeć z naszymi sprawami do posła Waldy Dzikowskiego i przypomnieć mu, że jako autor wspomnianej interpelacji powinien się również i w tej kadencji sejmu zainteresować, jak intersujące go kiedyś sprawy mają się w rzeczywistości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sąsiad dnia Czw 9:43, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 9:42, 23 Gru 2010 Temat postu: Moraich |
|
|
to w świetle zamieszczonego skanu wyroku umowa zawarta z Lechborem twoim zdaniem jest ważna czy nie ważna z mocy prawa???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sąsiad
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:54, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wprawdzie pytanie jest skierowane do Moraicha ale włączę się w tą dyskusję.
Uważam, że robimy bardzo poważny błąd skupiając się na skutkach tego wyroku a nie na tym, że spółdzielnia mieszkaniowa z mocy prawa ma psi obowiązek zarządzać SAMA swoimi zasobami!
Potwierdził to również jednoznacznie szef Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, Ryszard Jajszczyk zapytany o to w jednym z programów telewizyjnych, do którego link jest tu gdzieś na forum!
Zatem zamiast sięgać do wyroku i czynić dywagacje na temat ciągłości czy nie obecnych władz spółdzielni i skutków tego trzeba po prostu uderzyć właśnie np. do ministra P. Stycznia z żądaniem, aby uruchomił wszelkie możliwe mechanizmy bo obecna ekipa spółdzielni łamie obowiązujące prawo zlecając zarządzanie spółdzielnią Lechborowi. Moim zdaniem ta droga rokuje znacznie wiekszą szansę sukcesu niż jakakolwiek inna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sąsiad dnia Czw 10:05, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 10:17, 23 Gru 2010 Temat postu: Sąsiedzie |
|
|
sprawę naszej spółdzielni jak widać na załączonym obrazku, można załatwić w ciągu jednego miesiąca, mam na myśli doprowadzić do zmian w kierownictwie.Co nie stoi na przeszkodzie wykonywać inne zamierzenia,które poruszasz.
Pytanie ponawiam do Moraich
1 Czy w świetle skanowanego wyroku umowa zawarta z LECHBOREM jest ważna, czy z mocy samego prawa nieważna. i drugie pytanie
2 Czy ktoś z członków Rady Nadzorczej III-ej kadencji, podjął kroki zmierzające do wyegzekwowania tego wyroku, mam na myśli uruchomienie procedury prawnej poza samym wezwaniem, skierowanym do aktualnie piastujących funkcje kierownicze ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sąsiad
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:42, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Według mnie umowa z Lechborem jest nieważna z mocy prawa a to ze względu na ten jednoznaczny zapis ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych:
Art. 1.
3. Spółdzielnia ma obowiązek zarządzania nieruchomościami stanowiącymi jej mienie lub nabyte na podstawie ustawy mienie jej członków.
Nie wiem, czy do tak jednoznacznego zapisu musi być jakaś interpretacja!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sąsiad dnia Czw 10:43, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gonia
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:47, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Spółdzielnia ma wiele OBOWIĄZKÓW, jak zwykle nasuwa się pytanie, które obwiązki respektuje, a które olewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sąsiad
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:26, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zadawanie tylko samych pytań nic nie zmieni!
Przeciwnik tak postępuje, jak my mu pozwalamy. A pozwalamy mu na bardzo wiele.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sąsiad dnia Czw 18:38, 23 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|