|
Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pon 21:02, 30 Kwi 2012 Temat postu: POLEMIKA UCZESTNIKOW FORUM Z NN READKTORAMI BIULETYNU SM |
|
|
forum nie jest anonimowe jak wynika z treści Biuletynu nr 2 kwiecień 2012 To anonimowi są redaktorzy tego BIULETYNU, który ukazuje się pod auspicjami władz statutowych SM Przy Metrze. Na forum każdy jego uczestnik jest zalogowany i pisze pod określonym loginem/pseudonimem/
Z wielka przyjemnością przyjąłem zaproszenie pana przewodniczącego RN Zbigniewa Jamroza DO UDZIAŁU W DYSKUSJI stanowiącej polemikę z treścią biuletynu SM Przy Metrze nr 2 z kwietnia 2012..
Moja polemika będzie dotyczyła głownie kryteriów dotyczących oceny Zarządu i RN dokonanej przez szeregowego członka naszej społeczności,który pana Wojtalewicza nie zna i nie widział go na oczy. Za tym nie będzie "ona zainfekowana" propagandą a nacechowana obiektywnymi i rzeczowymi argumentami.
Rozumiem ,ze taka forma czy zaproponowana konwencja ma wytworzyć w czytelniku przekonanie otwartości i prawości podejmowania przez RN i zarząd decyzji wyrażającej się głęboką troską o pomnażanie naszych dóbr a nie ich marnotrawienie, zwanych niegospodarnością, która nie musi wyczerpywać znamion przestępstwa określonego w art 296 KK.
TU WYSTARCZY SAMA OCENA członka RN czy tez szeregowego członka, na szkodę którego podjęto jego zdaniem szkodliwa decyzje. Dlatego zaskoczony jestem kierowaniem zawiadomień do prokuratury czy prywatnych aktów oskarżenia do sądu przez ZARZĄD czy przewodniczącego RN. przeciwko jakiemukolwiek członkowi RN. TO SIĘ W PALE NIE MIEŚCI JAK POWIADA MÓJ DZIELNICOWY.
Kierowanie prywatnych aktów oskarżenia to nic innego jak straszenie lub gorzej, bo może to być odebrane jak psychiczne znęcanie się nad członkiem RN,posiadającym taki sam mandat zaufania jak pan przewodniczący Jamroz.
Mam nadzieje ,ze piszący tu na forum wybitni specjaliści, naukowcy,przedstawiciele świata nauki, do czasu mojego przyjazdu/ około /25 maj 2012 podejmą z panem JAMROZEM i zarządem w odpowiedzi na to zaproszenie, tu na forum stosowna polemikę.
Apel do wszystkich forumowiczów piszmy w tym temacie fakty i zdarzenia faktycznie zaistniałe a nie zasłyszane. MACIE DOWÓD ŻE JESTEŚCIE TU NA FORUM NON STOP INWIGILOWANI.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Pon 21:07, 30 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Śro 17:47, 23 Maj 2012 Temat postu: Dllaczeego jest tak zle ,skoro jest tak dobrze?? |
|
|
Zdaje sobie sprawę z nierówności stron w tej polemice.Ja pisze tylko na forum i jestem przekonany ,ze ze względu na ograniczoną pojemność biuletynu nie będą dokonywane żadne przedruki czy tzw wklejenia.
DLATEGO wyrażam zgodę na wszelkiego rodzaju przedruki ale pod jednym warunkiem. CAŁOŚĆ odcinka a nie wyjęte z kontekstu zdania.
Pan przewodniczący Zbigniew Jamroz.raczej to on/ biuletyn jest oficjalnie firmowany przez władzę statutowe naszej SM. jak wynika z treści sam z sobą przeprowadza wywiad, innymi słowy zadaje sobie pytanie i na nie odpowiada. Szkoda,ze osoba przeprowadzająca ten wywiad jest anonimowa.
Moja polemika z panem tu na forum,dotyczyć będzie sprostowania oczywistych kłamstw,które zawarte są w treści art "BEZ OGRÓDEK" opublikowanym w biuletynie majowym str 5.
Pisze pan cyt "pamiętam doskonale lata 2000 i 2001.Widać każdy ma pamięć dobrą tylko krotką i wielce wybiórczą.
dlatego przypomnę PRZEDE WSZYSTKIM panu i tym młodym wilkom, tym bardziej wykształconym z nowych inwestycji, przedstawię fakty a nie intelektualne wymiociny..
Po podziale SBM Natolin z której powstały SM Kabaty, SM Wyżyny i SM Przy Metrze, w naszej SM władze statutowe rozpoczęły dokonywanie porządku formalno prawnego. Wszystkie grunty,które po podziale SBM Natolin przyznane były naszej SM dalej figurowały w jednej Księdze Wieczystej SBM Natolin.
"W okresie od 23 czerwca 1996 do 27 czerwca 1998 r. w skład Rady Nadzorczej SM „Przy Metrze” wchodzili: Barbara Abraszek, Zdzisław Białokozowicz, Asmund Hansen, Renata Matysiak, Tomasz Perkowski, Kazimierz Sarbicki, Andrzej Szymański, Jacek Trzciński, Lidia Wąsowska. Jak widać w składzie ówczesnej Rady Nadzorczej nie było nikogo z obecnego składu osobowego Rady Nadzorczej i Zarządu."
To prawda, ale tez zarząd i RN działali jeszcze w przekonaniu realizowania podjętych obligacji w ramach kontroli i nadzoru . W tamtym okresie brak było oznak jakiegokolwiek zagrożenia dla SM.
Pierwsze symptomy pojawiły się w kwietniu 1998 roku /afera z oddaniem gruntów na rzecz SBM Natolin/ jak również poślizg z oddaniem inwestycji Migdałowa I i II. i kłopoty ze STOKROTKĄ.Dlatego tez w składzie Rady Nadzorczej nastąpiły pewne zmiany.
Na znak protestu zrezygnowała a mandatu pani Matysiak, odwołano :,Abraszek,Szymańskiego,Perkowskiego i Trzcińskiego. a na ich miejsce powołano Elżbietę Osuchowska,Janinę Stasikowską, pana Stanisława Nelkena, Andrzeja Stępnia i Tadeusza Wrońskiego.
Okres od czerwca 1998 roku to zaczynające się kłopoty z zakończeniem inwestycji Osiedla przy Lanciego Migdałowa , która realizował inwestor zastępczy STOKROTKA i podobne kłopoty jak późniejsze z DRIMEX BUD SA. Inwestor zastępczy pobierał pieniądze z SM a nie płacił wykonawcy.
Ujawniono fakt zawarcia w sierpniu 1997 r.przez ówczesny Zarząd Spółdzielni , który – nie posiadając wymaganych upoważnień Zebrania Przedstawicieli i Rady Nadzorczej – udzielił pełnomocnictwa firmie „Drimex-Bud” do „dokonywania wszelkich czynności i składania oświadczeń woli w imieniu i na rzecz SM „Przy Metrze” w celu realizacji umowy przedwstępnej dotyczącej budowy obiektu biurowo-usługowego Centrum Natolin. Pełnomocnictwo obejmowało w szczególności upoważnienie do „zawierania umów wykonawczych zmierzających do realizacji inwestycji”. Dokument podpisali: Ewa Zacharewicz, prezes Zarządu i Elżbieta Dobrzańska, zastępca prezesa."
Jednak w tamtym okresie skala ujemnych zjawisk była nie porównywalnie mniejsza.Nawarstwiła się dopiero jak do działań wszedł DRMEX BUD i inwestycja Centrum Natolin oraz inwestycja związana z dociepleniem naszych budynków.
W listopadzie 1999 roku członek RN Tadeusz Wroński zgłosił wniosek o odwołanie zarządu.Zarzut brak merytorycznego przygotowania do realizacji rozpoczętych inwestycji i zawarcie niekorzystnych dla naszych członków umów z inwestorami. Wynik glosowania 1 do 8. Zarząd pozostał.
Cd nastąpi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Śro 21:26, 23 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Weteran
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 23 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W tej materii w pelni zgadzam się z Adamusem. Jako członek SMPM od chwili jej powstania widzę, że sytuacja członków jest coraz gorsza. Majątek S-ni stopniał i niewiele już zostało do sprzedania. W zamian za to mamy coraz więcej /w końcowym etapie przegrywanych przez wnioskodawców/ procesów o zniesławienie przedstawicieli organów statutowych, buty i propagandy.
W biuletynie napisano:
"A jednak Zebrania Przedstawicieli są legalne"
A może żądanie ok. 800 członków, którzy złożyli podpisy pod zwołaniem Walnego Zebrania było nielegalne?
I jeszcze prośba do uczestników "bratniego" forum o komentarz do wielokrotnie używanego przez władze S-ni argumentu, o wyłącznej winie poprzedniego zarządu. Wg. mojej wiedzy, to w czasie działania tego niedobrego zarządu aktywnie wspierał go ówczesny członek RN, następnie jej Przewodniczący, obecny Prezes p. Stępień. Po raz kolejny pozwolę sobie na cytat z wywiadu p. Stępnia, jakiego udzielił będąc wówczas Przewodniczącym RN „Naszej Metropolii”:
„Z pełnym przekonaniem twierdzę jednak, iż jest to najlepszy zarząd - spośród bodaj dziesięciu, jeśli mnie pamięć nie myli – z którymi w tej spółdzielni miałem okazję współpracować. ……….- Jest na to kilka dowodów. Po pierwsze, wszystkie bez wyjątku osoby reprezentujące władze spółdzielni mają wyższe wykształcenie zgodne z obowiązkami, które na nich ciążą. Po drugie, są to wytrawni fachowcy znający na wylot problemy spółdzielczości mieszkaniowej. …….I jeszcze jeden argument, bodaj najważniejszy – podczas kadencji obecnego zarządu SM Przy Metrze zanotowała na swoim koncie osiągnięcia, którymi nie mogłyby się pochwalić wszystkie poprzednie wladze razem wzięte”.
W podobnym do obecnego tonu Przewodniczący Stępień wypowiada się na temat ówczesnej opozycji. Moim zdaniem skrajna hipokryzja i ludzie na takie plewy nie dają sie już nabierac. Członkowie starych zasobow pamiętają. Historia zatoczyla koło i podobnie jest obecnie. Szkoda tylko, że wiekszość Członków jest zwolennikami tumiwisizmu. Kilka procent na ZGCz to jeszcze za mało, żeby mówić o demokracji. Najbliższe dni będą sprawdzianem i okazją do zadbania o swój majątek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 12:40, 24 Maj 2012 Temat postu: Cd poolemiki nawiazujacej do wywiadu |
|
|
Cd
W roku 2000 następują kolejne zmiany z RN, odwołani zostają,jej przewodniczący Białkozowicz, Wąsowska, Sarbicki i Hansen a na ich miejsce powołani pani Sosnowska, Wojciechowska, Matysiak i jeszcze jedna pani, której nazwiska nie mogę się doszukać w posiadanych materiałach ani w rozmowach z sąsiadami.
W nowej RN od samego początku jej działania zarysował się stosunek głosów 5 do 4.Pięciu członków RN posiadających następujące wykształcenie
pani Marzena Sosnowska dr ekonomii, pani Matysiak mgr ekonomii biegła,pani Maria Wojciechowska mgr filologii i pan Tadeusz Wroński mgr prawa.
pozostali z wyjątkiem pana Nelkena,który był dr ekonomi posiadali wykształcenie zawodowe, lub niepełne średnie.
To ta piątką posiadająca merytoryczne przygotowanie dostrzegła zło i to właśnie oni nazywani byli wichrzycielami i awanturnikami.
Walka o utrwalanie stanu posiadania rozwijała się do tego stopnia ,ze wybór Przewodniczącej RN został przez Zarząd i pana Stępnia nie uznawany, BOOOO nie został wybrany pan STĘPIEŃ, który miał czuwać??
Stwierdzono ponad wszelką wątpliwość nieprawidłowości w zarządzaniu naszym wspólnym dobrem przez władze statutowe naszej SM,którym wskazano i polecono pewne decyzje skorygować.Niestety parcie na inwestycje, było tak wielkie ,ze zaślepiało im rozum. Potwierdzono zawarcie niekorzystne dla naszych członków umów z SBM Natolin zwanych ugodami. a jak wyglądała sprawa
W dniu 02.03.1994 Sąd Rejonowy dla ,m-ta st. Warszawy XVI Wydział Gospodarczy Rejestrowy wpisał SM Przy Metrze do rejestru pod nr ARS 3185.
Zgodnie z treścią art 111 prawa spółdzielczego w skutek podziału spółdzielni na powstającą spółdzielnię przechodzą z chwilą jej zarejestrowania WYNIKAJĄCE Z PLANU PODZIAŁU składniki majątkowe oraz prawa i zobowiązania. SBM Natolin miała wówczas 52 członków i wg uchwały podziałowej otrzymała 9000 m2 gruntu.UCHWAŁA TA NIGDY NIE ZOSTAŁA ZASKARŻONA jako krzywdząca dla SBM Natolin.
Wg opinii tych pięciu członków RN i innych członków naszej SM/Przedstawicie;li/ Z bliżej nieokreślonych przyczyn,bezprawnie władze statutowe naszej SM Przy Metrze zawarły,bliżej nieokreślonego dnia...Umowa Zawarcia Ugody bez miejscowości i daty??? zawarły taka Ugodę z władzami statutowymi SBM Natolin i kilkoma uczestnikami/ świadkami/nazwiska znane/ w wyniku której SBM Natolin otrzymała od SM Przy Metrze.
1. Część działki nr ewid 18/2 z obrębu 1-11-06 położonej w Warszawie Gmina Warszawa Ursynów w rejonie ul. Lanciego i ul.Belgradzkiej.
TO NIE ŻADEN KIT ,TO WIERNY ZAPIS Z TEJ UGODY
2. Część działki nr ewid 14/2 z obrębu 1-11-06 położonej w Warszawie Gmina Warszawa -Ursynów w rejonie ul. Migdałowej i ul. Jana Rosoła.
3. Cześć działki nr ewid 14/1 z obrębu 1-11-06 położonej w Warszawie Gmina Warszawa Ursynów w rejonie ulic Migdałowej i Jana Rosoła.
4 Część działki nr ewid 15 z obrębu 1-11-06 położoną w Warszawie Warszawa Gmina Ursynów w rejonie ulic Migdałowa i ul. Jana Rosoła.
5. Cześć działki nr ewid 5 z obrębu 1-11-06 położonej w Warszawie Warszawa Gmina -Ursynów w rejonie ulic Migdałowa, ul. Lanciego i ul. Płaskowickiej
Zwróćcie państwo uwagę,że nie określa się poza rejonem ilości metrów? a teren jest znakomity .CO MY MAMY W TEJ CHWILI Z NIEGO i ILE????
To dlatego 3 członków RN III-ej kadencji po ujawnieniu tych faktów zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez ówczesny zarząd. Ustaliła nr aktów notarialnych.
To pan Stępień twierdził iż oddanie gruntów na rzecz SBM Natolin w formie zawarcia tzw Ugód,miało przynieść nam same korzyści,bo SM Przy Metrze mogło realizować inwestycje, które przyniosły jej członkom wymierne korzyści???????A bez ugód nie mógł????
Mógł, bo Uchwała podziałowa nigdy nie była przez nikogo zaskarżona.Tylko wyłoniła się okazja, wyprowadzić grunty poza SM Przy Metrze, na rzecz SBM Natolin , SM, która posiadała w tym czasie 58 członków.Czy pan podliczył straty jakie ponieśli członkowie naszej SM, tylko z tego tytułu.
Powiadomiona Prokuratura Rejonowa dla W-wy Mokotowa w tej sprawie wszczęła dochodzenie/Śledztwo za nr 1 ds-829/08/II w prawie wyrządzenia wielkiej szkody SM Przy Metrze poprzez nadużycie uprawnień i niedopełnienie obowiązków i zawarcie w dniu 27.01.97 r oraz w dniu 27.03.1997 roku w Warszawie dwóch ugód notarialnych rep A 1186/97 i rep A 4083/97 z SBM Natolin tj o czyn z art 296 $1 kk.
Dziś już wiemy ,ze:
Prowadzone śledztwo zostało umorzone z powodu UWAGA PRZEDAWNIENIA ŚCIGANIA /.10 lat/ jako ,ze szkoda majątkowa miała być znaczna. Z nieznanych przyczyn postępowanie umorzono nie dokonując wyceny utraconych gruntów. Dziś jak już wiemy tylko cześć tych gruntów , które SBM Natolin usiłował zbyć, została wyceniona na kwotę 75 milionów złotych. źródło:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
CD nastąpi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Sob 14:45, 26 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 8:32, 25 Maj 2012 Temat postu: Cd poolemiki nawiazujacej do wywiadu |
|
|
Ponadto w ramach tzw legalizmu powiadomiono prokuraturę o możliwości
popełnienia przestępstwa przez władze statutowe które mogły zawrzeć
niekorzystne umowy z DRIMEX BUD.SA jak również wystawienia in blanco
weksla na kwotę 8 milinów złotych dla DRIMEX BUD SA, bez żadnych
umocowań prawnych.
Niestety przestępstwa z art 296 kk to czyny, które muszą wyrządzić
szkodę.Na pewnym etapie mimo ,ze tą szkodę widać i czuć to materialnie
jeszcze ona nie występuje i brak jest podstaw do stawiania komuś zarzutów dokonania przestępstwa/przez prokuratora/
Postępowania w takich sprawach wszczęte najczęściej prokurator umarza nie dopatrując się czynu zabronionego. Dopiero jak nastąpi szkoda, która jest skutkiem działania w sprawie już wszczętej i umorzonej, powiadomiona prokuratura zawsze może umorzone postępowanie podjąć.
Tyle ,ze w sprawie DRIMEX -BUD SA nikt prokuratury o takiej szkodzie nie powiadomił?? PYTANIE DLACZEGO??????? Moim zdaniem jest to prawny obowiązek władz statutowych naszej SM.
JAK WIDAĆ SĄ TO PRZESTĘPSTWA SKUTKOWE.
To te skutki, które widoczne były dla części członków RN już w latach 2000/2001 nazywanych wichrzycielami urealniły się obecnie dziś,co potwierdza aktualnie pan obciążając Zarząd w składzie z panią Ewa Z. Pisze z panią Ewą Z jako przewodnicząca ,bo jak panu wiadomo ówczesny zarząd odwołany przez "wichrzycieli" których przywróciła do pracy już nowa RN pod przewodnictwem pana Stępnia został objęty aktem oskarżenia sprawa XIV-K 1088/07. Widać te rozpowszechniane przez wichrzycieli nieprawdziwe informacje znalazły potwierdzenie w prowadzonym przez prokuraturę postępowaniu.
Jak w każdym postępowaniu cześć materiałów uda się procesowo potwierdzić, część nie.
WAŻNA TU JEST OCENA CZŁONKA NA SZKODĘ KTÓREGO WYRZĄDZONO SZKODĘ.
Zachowanie pana i pana Stępnia być może nie wynika z świadomego działania a jest wynikiem, barku merytorycznego przygotowania do pełnionych funkcji.Ogrom zadań przerósł Wasze oczekiwania.
Zapobieganie i ujawnianie marnotrawstwa w zarządzaniu powierzonym władzom statutowym SM mieniem, stanowiących własność wszystkich członków nie jest ideologią a dbanie o ich pomnażanie a nie roztrwanianie.WAŻNA JEST TU OCENA CZŁONKA.
Cd nastapi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Pią 13:38, 25 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob 15:35, 26 Maj 2012 Temat postu: Cd poolemiki nawiazujacej do wywiadu |
|
|
kto swoim działaniem wyrządził naszej SM znaczne szkody,których proces rozpaczał się od dnia postanowienia rozpoczęcia inwestycji w naszej SM pod szyldem zaspokojenia potrzeb naszych członków i ich rodzin??
Ten kto swoimi decyzjami parł za wszelką cenę na inwestycje nie patrząc na brak kadr w naszej SM.
Moim zdaniem co potwierdziła prokuratura zaistniały uzasadnione podejrzenia do wszczęcia postępowania w sprawie dokonanych UGÓD. Pan jako przewodniczący mógł nie wiedzieć a mało mógł później zostać w prowadzony w błąd, gdyż nie istniały moim zdaniem przesłanki do zawierania tych UGÓD, które z resztą zostały zawarte z naruszeniem prawa.
To oczywiste bzdury są powielanie jakoby sąd w sprawie I Ac2 1027-97miał nakazać zawarcie takich UGÓD. Sąd nigdy nic nie nakazuje, bo to zależy od woli dwóch stron.Uchwały podziałowe nigdy nie zostały zaskarżone przez SBM Natolin.
Prawda jest taka ,ze kilku członków zaskarżyło jedynie ich zdaniem zawyżone koszty wybudowania im 1 m2 niskiej zabudowy przy ul, Rosoła róg przy Bażantarni. I tyle a sąd jest zobligowany tylko rozpatrywaniem roszczeń objętych pozwem.
Gdyby tak było jak powielana jest plotka, prokuratura odmówiła by wszczęcia postępowania i nie prowadzenia go aż do czasu jego umorzenia z powodu przedawnienia ścigania.
Prokurator nie umorzył postępowania z powodu nie dokonania przestępstwa/mimo kilkakrotnych takich prób/ a umorzył je z powodu przedawnienia ścigania. TO SZALONA RÓŻNICA.
Nowa RN działała tylko sześć miesięcy i już od dnia jej powołania ukształtował się podział 5 do 4 Ta czwórka działając wspólnie z zarządem torpedowała i dezorganizowała prace RN. organu przecież demokratycznie wybranego.
Gdy ujawniono szwindel z ociepleniami naszych bloków niezwłocznie powiadomiono prokuraturę. To zawiadomienie przyspieszyło atak tej czwórki i zarządu na tych 5 członków RN. Oskarżano ich od oszołomstwa do skoku na kasę począwszy, używano tych samych slow co ten "PAN" w liście,który napisał do redakcji biuletynu a podpisany Bogdan Kaczyński
"odnowiciele bez żadnych zahamowań dążący do zniszczenia naszej spółdzielni" itp.Ten pan jako milicjant powinien wiedzieć ,że ten co ujawnia to zwalcza a nie generuje straty.
Podobnie i dziś mimo wielu wyjaśnień pan panie przewodniczący stara się tamtym ludziom odebrać godność za to ,ze ratowali powierzone im dobra a nie roztrwaniali.Pan obraza tych ludzi insynuując im winę za szkody jakich nasza SM doznała przez decyzje podejmowane przez pana??jako organu SM. Pan się zdecyduje czy to ta piątka członków
RN którą pan jako członek nowej RN powołanej z naruszeniem prawa pozbawił członkostwa w naszej SM? czy zarząd. któremu przewodniczyła pani Zacharewicz.
Przecież gdyby nie dokonano puczu na czele którego stanął pan Stępień nigdy do takich strat by nie doszło.??To dlatego odwołano dwóch członków zarządu z funkcji członka zarządu panią Dobrzańską i pana Matza.
Dodatkowo zarzucając im zawarcie niekorzystnych umów z DRIMEX BUD SA.i na docieplenia bloków z firmą FINESCO. mimo odwołania dwóch członków Zarządu przez legalnie działająca RN przy wymagającym kworum /pięciu członków/czterech sabotowało wszelakie posiedzenia współpracując z Zarządem i podejmując działania przeciwko pozostałym członkom RN. Skrócono kadencje RN o pól roku.
Na zwołane posiedzenie 6 stycznia 2001 na ZPCz nie wpuszczono znacznej ilości Przedstawicieli i tych pięciu członków RN.Posiedzenie otworzył pan Stępień,bez upoważnienia RN. Po wyborze nowej RN przewodniczącym został kto pan Stępień???,który nie jako w odwecie już jako przewodniczący RN doprowadził do uchylenia uchwał i przywrócił do pracy odwołanych członków zarządu panią Dobrzańską i pana Matza. Doprowadził do wykluczenia z grona naszej SM członków RN mających odmienny i uzasadniony pogląd o dokonanych szwindlach na szkodę naszej SM.
Ale w tym procederze już pan osobiście panie Jamroz brał czynny udział.Czy pan zaprzeczy??zapomniał???
Cd nastąpi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Sob 17:36, 26 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Nie 11:21, 27 Maj 2012 Temat postu: Cd poolemiki nawiazujacej do wywiadu |
|
|
Napisał pan cyt większość mediów w toku wszczętych przez Spółdzielnie procesów, wycofała się z tez zawartych w publikacjach tez formułując słowa przeprosin. Zastanawiające jest ,ze w żadnym procesie nie zeznawali w charakterze świadka ci co rzekomo te informacje mediom udzielały.Czy to nie jest zastanawiające??Jak była tego przyczyna.Czy to oni faktycznie te media karmiły tymi informacjami???
Pisze pan W NIEKTÓRYCH DRASTYCZNYCH PRZYPADKACH zobowiązani zostali do wpłacenia na rzecz Spółdzielni pieniężne zadośćuczynienie"""
.Nie znam takiej sprawy i takiego wyroku.Jednym słowem "oszołomy" bez
żadnego uzasadnienia oskarżali Bogu ducha winnych ludzi członków zarządu o wyrządzenie naszej SM znacznej szkody majątkowej bo sami chcieli dokonać skoku na kasę.
To oni informując prokuraturę o licznych szwindlach,rzekomo dokonanych w naszej SM, doprowadzili do ogromnych start, których skutków nie dało się "nam" zbawcom i uzdrowicielom uniknąć ,co przed rokiem odczuliśmy wszyscy.
Jak widać minęły lata a z buty i arogancji nie może pan się wyzwolić Z mojego punktu widzenia to nawet i dobrze, bo to ona doprowadziła zarząd któremu przewodniczyła pani Zacharewicz na ławę oskarżenia.
Może się mylę ale moim zdaniem powinien pan i to niezwłocznie wykazać
odrobinę pokory.
Napisał pan o licznych przeprosinach i składanych ubolewaniach przez media, które podejmowały temat szwindli dokonanych w naszej SM a nawet w drastycznych przypadkach wpłat zadośćuczynienia.Może to prawda, nie znam takiego wyroku, ale znam TAKIE PODZIĘKOWANIE
" Oskarżonym Andrzejowi M, Ewie Z,Elżbiecie D, jako członkom
odpowiedzialnym za sprawy majątkowe i działalność gospodarczą SM Przy Metrze, zarzucono czyny z art.296s 1i3 kk i inne w postaci zawyżenia kosztów ocieplenia o sumę 1.485.241 złotych w związku z realizacją umowy z F.... S.A. oraz autoryzację do zapłaty noty księgowej nr 99 na kwotę 170'000 złotych na rzecz .F..SA.oskarżeni ww.czynów mieli się dopuścić w ramach pełnionych obowiązków prezesa wiceprezesów SM Przy Metrze.
Sprawa dociepleń na terenie naszej SM została zakończona w grudniu 2000 roku, KIEDY JESZCZE TAMTA grupa członków RN mogła wejść do budynku SM,to dlatego udało im się zebrać materiał dowodowy i zawiadomić prokuraturę.
Dokonanie puczu przez pana Stępnia skutecznie udaremniło możliwość doprowadzenia do zneutralizowania szkody wyrządzanej nam przez zawarcie niekorzystnej umowy z DRMEX-BUD, oraz w sprawach z podwykonawcami , miedzy innymi NADBUD, który żądał w tamtym czasie 6 milionów złotych.
Osobiście uważam ,ze to w dużej części wina pana,polegająca na przywróceniu odwołanych członków zarządu do pracy przez co umożliwiono im kontynuacje i możliwość neutralizowania dokonywanych szwindli.Suma strat wg wyliczeń osób zawiadamiających prokuraturę była znacznie wyższa.Czas zrobił swoje. Jak widać to Pana i innych postawa była i jest wielce naganna, a pan ma czelność jeszcze tych ludzi zniesławiać.
Pozbawienie członkostwa, ludzi tylko za to ,ze wykazywali wielkie nieprawidłowości w zarządzaniu miedzy innymi ich majątkiem, do którego posiadali mandat,wg pana było czynem niegodnym członka naszej SM i w poważnym stopniu szkodzili oni wizerunkowi naszej SM.
Jak widać różnimy się poważnie w ocenie dobra i zła.Kto dokonał skoku na kasę, widać jest dziś.Jakie dobra posiadali CZŁONKOWIE NASZYCH WŁADZ W DNIU 6 STYCZNIA 2001 ROKU A JAKIE DOBRA POSIADAJĄ DZIś
W dniu 30 maja 2012 roku o godz 9,00 w Sadzie Rejonowym Dla Warszawy Mokotowa ul Ogrodowa odbędzie kolejna już rozprawa w tej
sprawie o czym pan wie, bo SM reprezentuje """oskarżyciel posiłkowy jako .ze szkodę wyrządzono SM a nie pojedynczemu członkowi.
Czas najwyższy powiedzieć przepraszam myliłem się a nie utrwalać arogancje i butę. Gdyby opozycja była tak zdyscyplinowana jak pana grupa już dawno postępowanie które aktualnie prowadzi Prokuratura nabrało by innego biegu i w SM dokonano by właściwych zmian.
A tak wypowiadał się na temat członków RN zwalczających zło i szwindle w naszej SM ówczesny ich kolega pan Stępień.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Pon 12:57, 28 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Śro 14:36, 30 Maj 2012 Temat postu: Cd polemiki nawiazujacej do wywiadu |
|
|
W dniu 31 października 2005 roku RN i Zarząd SM opracował KOMUNIKAT specjalny nie podpisany ale z pieczątką SM. informujący Nas o odwołaniu w całości zarządu, którym przewodniczyła pani Zacharewicz. Podstawą miały być nieporozumienia miedzy innymi z:
-wypracowaniem strategii dalszego rozwoju SM
-rozwiązanie trudności spowodowana odmową uregulowania przez inwestorów Centrum Natolina ostatecznego rozliczenia kosztów budowy
-i wieloma innymi,które zdaniem państwa stanowić miały podstawę do odwołania tego be..zarządu i powołania tymczasowego.
ANI SŁOWA O FAKTYCZNEJ PODSTAWIE ODWOŁANIA TEGO ZARZĄDU
Moim zdaniem faktyczną podstawą było postawienie wszystkim członkom zarządu, ZARZUTÓW PRZEZ PROKURATURĘ tj dokonania czynów zabronionych przez prawo.
DLACZEGO PAŃSTWO UKRYLI FAKT POSTAWIENIA ZARZUTÓW ZARZĄDOWI, który już był odwołany a przez państwa przywrócony po 6 styczniu 2001
Dokonane czyny były państwu jako organowi doskonale znane znacznie wcześniej. Tyle ,ze do państwa one nie docierały ze względu na przeszkodę intelektualną i parcie na inwestycje. dlatego wszystkie osoby ,które zawiadomiły prokuraturę zostały niezwłocznie przez państwa jako organu wykluczone z naszej zbiorowości pod fałszywymi zarzutami psucia wizerunku naszej SM i innymi przygotowanymi prawdopodobnie przez jednego z prawników.
Wszystkie zarzuty nie znalazły potwierdzenia w ocenie sądu a zarzuty s konfabulowano dla własnych propagandowych celów. Dziś wiadomo,ze nie jest dobrze a skutki "dyzmowego" zarządzania?będziemy odczuwać wiele lat.
Nie wiem po co pan prowokuje i odbiera ludziom uczciwym godność obciążając ich za skutki WASZEGO "dyzmowego" stylu zarządzania.
Widzę ,ze pan jest wyznawcą dobrej pamięci tylko krótkiej. Jest taka teoria, ale nie zawsze teoria idzie w parze z praktyka.
Pan nie prowokuje i nie odgrzewa starych kotletów. Jest takie powiedzenie ""gówno przyschnięte już nie śmierdzi"po co go więc samemu ruszać???Tak lubi pan wąchać swój smród.? To nie jest ETYCZNE ZACHOWANIE Przewodniczącego Najwyższego Organu naszej SM w okresie nie obradowania ZPCz czy Walnego.
Ten fetor się ciągnie i będzie się ciągnął dopóki nie zostaną raz na zawsze wyjaśnione szczerze i uczciwe wszelkie przyczyny jego postania a winni niekoniecznie muszą odejść z zarzutami prokuratorskimi. TU o winie "dyzmowgo" stylu zaradzania" wystarczą stwierdzenia i ocena tylko członka LUB CZŁONKÓW w imieniu których państwo zarządzacie powierzonym Wam mieniem.
Odwołany przez państwa zarząd tez nie chciał tego zrozumieć. zgubiła ICH BUTA I AROGANCJA. tu nie chodzi o wyrok a o prawdę i do tego nie tą procesową a fakty, które w ocenie członka faktycznie zaistniały.
Dziś jest podobnie, lata lecą a problem ten sam a o to link
[link widoczny dla zalogowanych]
Treści zarzutów nie znam , jedynie po kwalifikacjach czynu domyślam się o co chodzi. Sam fakt wszczęcia postępowania przez prokuraturę świadczy ,ze zaistniało uzasadnione podejrzenie dokonania czynu przestępczego??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:33, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Drobna korekta.
Zacharewicz, być może pod wpływem lęku przed prokuraturą, a być może również na skutek konfliktu z szefami Drimexu (może była za mała działka), wszczęła egzekucję aktu notarialnego - ugody z Drimexem, na mocy którego za spłatę przez spółdzielnię długu spółki, Drimex był zobowiązany przenieść własność lokali w jego posiadaniu w CN o łącznej wartości 8 mln zł.
Zaraz po wystosowaniu wezwania do tej czynności, Zacharewicz dostała wymówienie.
Kiedy prezesem został Stępień odstąpił od egzekucji ugody, a rozpoczął negocjacje z Drimexem na budowę Belgradzkiej 14.
Ostatecznie spółdzielnia zażądała lokali w CN dopiero jesienią 2009!!!!! gdy były już pierwsze sygnały i symptomy nadchodzącej upadłości Drimexu, a sprawą zaczęły interesować się zawiadomione zewnętrzne instytucje.
Przez 5 lat Drimex pobierał pożytki z lokali, a nawet były one przedmiotem zabezpieczenia kredytu.
Ponieważ do realizacji przeniesienia własnosci na spółdzielnię, doszło w okresie krótszym niż rok przed ogłoszeniem upadłości, syndyk uznał transakcję za nieważną i domaga się zwrotu lokali. Przy czym na skutek błędów naszych prawników to żądanie nabrało podstaw prawnych. Dowodem jest to, że lokal 135 ostatnio był wystawiany na przetrag przez syndyka, a jest to lokal który powinien być spółdzielni.
Prezes tłumaczy, że dzięki niezrealizowaniu ugody oraz dzięki umowie na realizację budynku B, Drimex wycofał pozew na 24 mln zł. Pozew był dopiero złożony, jego podstwy były raczej wydumane. To tak jakby Adamus złożył pozew na 12,750 mln zł z jakiegoś sobie znanego powodu, a prezes w te pędy biegł się układać z Admusem, bo a nuż Adamus wygra.
Pytanie, które mnie dręczy jest takie - czemu nasi prawnicy, tak bezwzględni, gdy chodzi o egzekucję dobrego imienia prezesa, tak sromotnie przegrywają, gdy tylko przeciwnikiem jest Drimex i wszelkie okołodrimexowe sprawy?
Chodzi o naprawdę duże kwoty, a nie o drobną przysługę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atena
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:59, 30 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A ja z pełną premedytacją będę dochodziła od zarządu spółdzielni i członków RN [ szczególnie od tych z 10 letnim stażem]pełnej informacji co się stało z 13,5 ml funduszu remontowego.
To że Prokurator nie wsadził Prezesa i umorzył postępowanie - to nie znaczy że 13,5 ml zł nagle zasiliło konto spółdzielni i będzie eldorado.
Z wyjaśnień Prezesa wynika, że jest niewinny jak noworodek, a w podtekście że przez kilku donosicieli ma kłopoty.
Kłopoty to przez kilku donosicieli Prezesa i kilku zainteresowanych wspólnymi biznesami, mają członkowie spółdzielni, bo zarząd i członkowie RN mają się dobrze, co nie znaczy że kłopotów mieć nie będą.
Rwie się wszystko co wykombinowało towarzystwo wzajemnej adoracji a i sprzymierzeńców coraz mniej.
Prezes przestrzega przed złodziejami - nagle się obudził z ręką w nocniku, [dlaczego tak późno] i szuka złodzieja wśród roznosicieli ulotek - szkoda, że nie złapał go jak z kasy wyprowadzali 13,5 ml funduszu remontowego.
Ja oczekuję nie mamrotania pod nosem o niewinności tylko podania, na co zostały roztrwonione nasze pieniądze wpłacane na fundusz remontowy - a może na reperacje dętek u wulkanizatora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 15:14, 31 Maj 2012 Temat postu: Cd polemiki nawiazujacej do wywiadu zamieszczonego w Biu |
|
|
panie NEO
na korektę będzie nie tylko pan miał czas.Proszę przeczytać dokładnie wyjaśnienia odchodzącego zarządu, którym kierowała pani Zacharewicz.
Stary zarząd w swoim oświadczeniu dość precyzyjnie opisuje o co poszło i jak układała się współpraca zarządu z RN, która w tym czasie kierował pan Stępień.
Moim zdaniem tam piszą cześć prawdy.
Wyrzucony zarząd został prawdopodobnie za szwindle. po wejście w posiadanie przez pana Stępnia info o postawieniu i ogłoszeniu im zarzutów przez prokuratora??
Ten fakt wykorzystali w wiadomy sposób.Jest takie powiedzenie jak nie wiadomo o co chodzi to najczęściej chodzi o kasę i to sporą.
Pan przeczyta i zapozna się z ich Oświadczeniem, którego treść jest dla mnie zdumiewająca a o to link...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zwróćcie państwo uwagę,ze sprawy, które odwołany zarząd pani Zacharewicz /wymienił sześć 6 / wymagających ich zdaniem niezwłocznej realizacji, nie zostało załatwionych do dziś.
Jedna z nich zagraża naszej egzystencji jako SM. dlatego w tym opisie jej nie podnoszę w sposób szczególny.Zainteresowani wiedzą o co chodzi.
Pana zadaniem jako Przedstawiciela,oraz może szczególnie tych opozycyjnych członków RN jest wyjaśnienie sprawy dlaczego z dyscyplinarnie zwolnionymi członkami zarządu panią Ewą Z, Elżbietą D i Andrzejem M, po zarzutach prokuratorskich prawdopodobnie zawarto ugodę na podstawie której wypłacono im moim zdaniem nienależne środki finansowe znacznej wysokości oraz ,który radca prawny w tej sprawie reprezentował interesy SM??
Szanowny panie Przewodniczący
czy w świetle choćby tego Oświadczenia w dalszym ciągu winę za tragedię finansową jaką przezywała i przeżywa nasza SM ponoszą cdwolani przez pana jako organu członkowie RN w roku 2001. Czy pan nie dostrzega swojej i kolegów choćby odrobiny w tym winy???
atena
ma pani racje sam fakt umorzenia danego postępowania nie oznacza ,ze nic się nagannego nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Czw 15:35, 31 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:56, 31 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To pismo jest z 2001r?
Mnie urzeka powtarzalność działań Drimexu i równa powtarzalność bezradności spółdzielni.
ps. Jutro opiszę dzisiejszą grupę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Pią 9:09, 01 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem, to pismo napisano już po ich odwołaniu, a wiec w 2005 roku. Treść świadczy ,ze dotyczy już rozliczania finansowego CN i rozliczania inwestora powierniczego oraz walki wewnętrznej o kasę jaką prowadził odwołany zarząd z Drimex Bud i naszą RN, której przewodniczył Stępień.
Panie NEO
czy tu chodzi tylko o bezradność naszej SM???????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Sob 19:05, 02 Cze 2012 Temat postu: Cd polemiki nawiazujacej do wywiadu |
|
|
Dziś zajrzałem do skrzynki i wyjąłem lokalnego "Śmietnikowca",ktoś powie no tak nieładnie nazywać wytwór ludzkiej fantazji. Nigdy bym go tak nie nazwał ,żebym w swoim śmietniku nie widział masę jego nakładu.
Pan NEO zamieścił link w którym w GP za nasze wspólne pieniądze kolejny już raz nasi włodarze wylewają wiadrami swoja wiedzę i doświadczenie intelektualne usiłując nie tylko w biuletynie przez siebie wydawanym ale jak widać przy pomocy sił zewnętrznych robić nam wodę z mózgu.
SPRAWY UMORZONE WYMAGAJĄ ODRĘBNEGO OPISU
Pragnę w tym wpisie zwrócić uwagę na człowieka podobno przewodniczącego Komisji statutowej, którego nazwiska nie wymieniam ze względu na jego bardzo naganne postępowanie, nie jako członka tak szanownego gremium, ale sąsiada, który ,żyje i mieszka wśród nas zachowującego się bardzo nieetycznie.Postępującego jak człowiek z marginesu," etatowy świadek" w sprawach jakie przeważnie są toczone z powództwa naszej SM kontra członek i odwrotnie.
Czy taki człowiek niewątpliwie poważnie chory wytrzyma taką presje, przecież on moim zdaniem nie jest w stanie opracować statutu bez pomocy sił zewnętrznych,a sam krytykuje ludzi , którzy z własnej woli, podjęli się takiej próby.Ludzi którzy widząc jego intelektualna nieudolność starają się mu pomóc, wszak statut to podstawa prawna funkcjonowania naszej SM, który obejmuje prawa ale i obligacje nie tylko naszych władz SM ale i członków. Za tym opracowanie go leży w interesie wszystkich członków. A jak ten pan się wypowiada na łamach lokalnej gazety. wkleję
tylko fragment
"Zapytaliśmy przewodniczącego komisji statutowej powołanej do opracowania projektu statutu, Bogdana Kaczyńskiego, o stan tych prac.
Prace nad zmianą dotychczasowego statutu zostały praktycznie zakończone i na zebraniach grup członkowskich będzie prezentowany opracowany przez komisję projekt. Problem polega jednak na tym, że grupa członków spółdzielni forsuje od pewnego czasu odmienne wobec projektu komisji statutowej rozwiązania statutu, opracowane przez osoby spoza naszej spółdzielni.
To właśnie przez tę grupę nie można było dotychczas dokonać zaleconej przez ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych zmiany statutu. Podstawową różnicą, spośród kilku innych istotnych, jest forsowanie niepraktycznego dla tak dużej spółdzielni jak nasza walnego zgromadzenia w wersji jednoczęściowej, czyli przewidującej udział w nim jednocześnie wszystkich uprawnionych członków w liczbie ponad czterech tysięcy. Powołują się oni przy tym na dotychczasową frekwencję na zebraniach grup członkowskich, zapominając o tym, że bez względu na ewentualną frekwencję, ustawa i statut zobowiązują spółdzielnię do zapewnienia warunków uczestnictwa dla wszystkich członków. Wiążą się z tym z jednej strony znaczne koszty wynajęcia odpowiednio dużego pomieszczenia, z drugiej brak takiej sali w sąsiedztwie spółdzielni zniechęci wielu mieszkańców do dojazdu na zebranie."""
Czy tu faktycznie chodzi o koszt wynajęcia raz do roku sali ? A wynajęcie sali w szkole mamy za darmo???
Podobnie obłudny argument użyty dotyczy członków oczekujących,którzy dotychczas nie mogli przyjść na grupę z sąsiadami swojego bloku w którym zamieszkują bo utracili prawo do lokalu.Na zebrania zapraszani byli tylko członkowie i ich rodziny posiadający tytuł prawny do lokalu. NIE POSIADAJĄCY TYTUŁU PRAWNEGO NIE BYLI WPUSZCZANI NA SALĘ. TYM BARDZIEJ NIE DOSTALI MANDATU
Nie ma takiej instytucji jak członek oczekujący.Oczekujący na co????Dziś i jutro w dobie wolnego rynku mieszkania i inne dobra ,nie dostaje się np"za kapowanie" czy przysługę, tylko za pieniądze w gotówce.Pieniądze wypracowane czyste.Jak już musi być to powinno być członek naszej SM. i tyle bez przymiotnika oczekujący.Argumentacja tego pana i obrażanie innych członków, tylko dlatego ,ze proponują inne rozwiązania bardziej życiowe są zdumiewające. A tu link całego wywiadu i tej przywołanej wypowiedzi
[link widoczny dla zalogowanych] wyd z dnia 31 maja nr 20 str 10 i 11.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adamus dnia Sob 19:28, 02 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adamus
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piaseczno
|
Wysłany: Czw 11:02, 07 Cze 2012 Temat postu: Do wykorzystania dla aktualnej RN i Przyszłej |
|
|
nie będzie, tym razem ,żadnych analogii, jednak ku przestrodze, zlecania zadań inwestycyjnych/obcym podmiotom/ można dopatrzeć się takiego schematu
Mechanizm wyprowadzania pieniędzy z kontraktów realizowanych za publiczne pieniądze jest wzorowany na tym co robiła włoska mafia w latach 80-tych poprzedniego stulecia, także wyprowadzając pieniądze z publicznych kontraktów.
Tak realizowany kontrakt ma najczęściej kilka poziomów wykonawców, tworzących swoisty "łańcuch" podmiotów gospodarczych.
Ten pierwszy jest renomowanym podmiotem którego podstawowym zadaniem jest uzyskanie zamówienia publicznego na wielką inwestycję, której realizacja jest związana z wydatkowaniem milionów publicznych pieniędzy.
Następnie jest tworzony kolejny podmiot niepowiązany ani kapitałowo ani osobowo z tym pierwszym, który ma przejąć od niego bezpośrednie wykonywanie prac związanych z inwestycją. Pomiędzy nimi jest zwierana z reguły bardzo rygorystyczna umowa, obwarowana wysokimi karami umownymi nawet w przypadku minimalnych opóźnień w realizacji harmonogramu prac.
Ten drugi podmiot korzysta również z licznych powoływanych na realizację tylko tego kontraktu podmiotów "pośredników", którzy z kolei faktycznie cedują wykonywanie bezpośrednich prac na zewnętrzne "obce" podmioty.
Przy czym, żeby wyeliminować możliwość dochodzenia przez nie zapłaty bezpośrednio od pierwotnego wykonawcy, zakres przekazywanych najniżej robót, polega na ich rozbiciu na takie "czynniki pierwsze" aby nie spełniały definicji robót budowlanych (np. na fakturach u bezpośrednich wykonawców inwestycji umieszcza się wynajem sprzętu budowlanego, dostawy surowców lub wypożyczenie pracowników).
Charakterystyczną cechą całego systemu są wielomiesięczne opóźnienia w wypłacaniu należności faktycznym wykonawcom robót. W momencie zbliżania się do końca realizacji inwestycji spółka która wygrała przetarg popada w konflikt ze spółką na drugim poziomie, egzekwuje od niej kary i zrywa kontrakt, spółka ta ma już podstawy do zgłoszenia wniosku o upadłość.
Podobnie spółki na trzecim poziomie po otrzymaniu faktur od bezpośrednich wykonawców mają tak wysokie zobowiązania, że zgłaszają wnioski o upadłość. Spółka która wygrała przetarg inkasuje przez cały czas pieniądze od podmiotu publicznego ale nie trafiają one do ostatecznych wykonawców bo tych, którzy zlecili im prace faktycznie nie ma.
Czy My nie spotkaliśmy się z takim postępowaniem, przy realizacji naszych inwestycji????oczywiście w nieco uproszczonej formie. Warto o tym wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|