Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

abcd

Czytam ten cały misz masz i jako mieszkanka galerii mam uwagi takie:
a. dotychczasowa ochrona może komuś konkretnemu dobrze robiła, ale był to zwyczajny naciąg. Widziałam niejednokrotnie, że czipy sczytywali ochroniarze z garażu, więc nie z ochrony części mieszkalnej. Czyli płaciliśmy za łebka budynkowego, a w rzeczywistości jego robotę robił garażowy
b. skuteczność ochroniarzy żadna, ale za to blokowali skutecznie windę
c. w ogóle nie było ochrony przejść między klatkami, co mnie czasami wkurza, bo wchodzą typki 1 wejściem i snują się po całym bloku.
d. mam wrażenie, że ochrona naszego budynku wymaga zupełnie nowego podejścia i zmiany całokształtu
e. więc jestem wdzięczna nowemu zarządowi, że rozpoczął pracę od przeglądu dotychczas współpracujących firm, bo zawsze miałam wrażenie, że mnożenie tych firm służy generowaniu kosztów, a nie skuteczności
f. mam nadzieję, że mieszkańcy sami się zmobilizują i zdecydują czego chcą, bo mam wrażenie, że przyjmowaliśmy to co było z dobrodziejstwem inwentarza, ale wcale akurat tak nikt nie chciał.

Małgorzata Hauschild

Oczywiście,ze wybiera ten, kto płaci.Czyli wlaściciele.
Odnoszę wrażenie, po wpisach ze w SM zamiast zarządu rządzi jeden z czlonków RN a przecież RN ma kontrolować i nadzorować zarząd, a nie wybierać go jako figurantów i w postaci jednego członka RN rządzic, udzielać jak widać niekompetentnych odpowiedzi, albo odpowiedzi wygodnych na forum.
Wszyscy z RN powinni być podpisani i rozmawiać z ludźmi a nie np NEO( w końcu kto to, bo już tego wszystkiego nie mogę wytrzymać)robi insynuacje, wycieczki osobiste, pomawia mnie, stara ośmieszyć i udowodnić,ze się na niczym nie znam.Czy w ten sposób wygląda rozmowa, debata z mieszkańcem?????

ja wiem,ze Stępnia nie ma i trzeba sobie znaleźć następnego wroga, najlepiej Malgorzatę Hauschild,ale to na króką metę.
To tez nie moze byc cel zaslaniajacy to , co sie dzieje w SM.
Malgorzata Hauschild

gaga

To może zajmij się tym na czym się znasz i nie przeszkadzaj.

aran

Pan Phoenix z pomocą pani MH zostal wprowadzony w błąd. Po pierwsze nie był to przetarg publiczny tylko konkurs na wyłonienie firmy, która będzie sprawować ochronę na 3 m-ce w budynku KEN łącznie z GU.
A jeśli już Phoenix masz zastrzeżenia czy można odrzucić ofertę najniższą i najwyższą to ponieważ NIE jest to przetarg publiczny tylko konkurs na wyłonienie wykonawcy do realizacji konkretnego zadania to zamawiający może podać w założeniach i warunkach takiego konkursu regulacje jakie mu są konieczne i to wcale nie UCZESTNIK konkursu zamawia warunki. To jakieś szaleństwo to o czym napisaleś, bo wulkanizator stosowal prawo dobrodziejowej a ono ma się tak do prawa jak ty do mnie, czyli nie mamy punktów stycznych.
Druga sprawa jaką roztrząsa MH to wartość miesięcznego kontraktu. Zapewniam Cię, że warunki podane były identyczne jakie miała Kobra czyli tyle samo tzw posterunkow i patroli.W związku z tym piosenka jaką śpiewa pani Hauschild o podwyżce jest sfałszowana, bo jakiejkolwiek podwyżki być nie może. Miała być obniżona cena w przypadku rezygnacji z patrolu "obchodzącego" klatki, nie mam bladego pojęcia skąd pani MH wziąła wielkości procentów, bo są od czapy.
Kolejna Twoja pomyłka, to udział zarządu w komisji przetargowej - opowiadasz o zasadach przetargów a podajesz błędne info. Szefostwo spółki /bez względu kto nią jest/ ZATWIERDZA wyniki przetargu /albo konkursu/ i z tej podstawowej przyczyny nie może zasiadać w komisji z glosem wagi w glosowaniu i wyborze zwycięzcy. Tak samo jak określający SIWZ nie może wybierać ani zatwierdzać wyników konkursu. Może brać udział w obradach komisji jako obserwator. Wyłącznie.
A w bliskiej przyszłości jak się dorobimy "ludzkiego" regulaminu udzielania zamowień na roboty i czynności prawne to zapiszemy jasne zalożenia np takie o których wspomniałeś, czyli wagi punktowe /procentowe/ poszczególnych elementow koniecznych do wlaściwych ocen. Ale to nie może odbywać się na wariackich papierach i nie powinno się na pierwszy rzut oka nawet jak to nie jest mnie na rękę ani po mojej myśli. Metodą prób a czasami i błędow dojdziemy do normalności a zdania nawet takich niezadowolonych jak Ty są znaczące i należy je wziąć pod uwagę. Kilkuletnich zaległości i kreatywnej księgowości nie da się zmienić w kilku posunięciach. Nie wszyscy ze wszystkich posunięć jesteśmy zadowoleni ale tak już jest wszędzie gdzie decydentów jest więcej niż jeden. Co pewne - tak często będzie, bo nie da się tak skonstruować np umowy aby była dobra dla wszystkich.

NEO

Czemu nikt nie pyta się ilu ochroniarzy i ile za godzinę?
Tu się pojawiają tylko jakieś dywagacje jak u cioci na imieninach.
W piątek zapadła decyzja kto i za ile będzie chronił. Przy czym w żaden sposób przedmiotem zmiany nie jest obniżenie jakości ochrony, ale racjonalność, rzetelność i cena.
Chronił, a nie udawał, że chroni, bo jeździ windą i pika w czipy.
Dopiero po tym konkursie można skorygować stawki czynszowe. Ile? Niby w niedziele miała księgowa liczyć?
Przy czym ja nie wiem czy było rzeczywiście dobrze policzone, bo to jest dopiero liczone od nowa.
Tak rzeczywiście, pewna spora firma złożyła niższą ofertę, ale stawka za h wskazywała damping, co potem odbiłoby się na jakosci ochrony. W warunkach konkursu była również jakość i referencje.
Sorry, ale KEN nie jest wspólnotą mieszkaniową. A nawet jeśli, to decyzja kto i za ile pozostaje w zakresie zwykłego zarządu. Co więcej część mieszkań ma charakter spółdzielczego prawa. Taka decyzja może być przedmiotem dyskusji z RN lub zarządem. Ale do cholery nie będzie 700 mieszkańców wybierało kto ma chronić, bo to nie jest wtedy spółdzielnia, demokracja itd. Liczą się procedury. Każdy może więc sprawdzić te procedury i osądzić. Każdy ma narzędzia, żeby egzekwować swoje prawa. Ale te narzędzia to nie histeryczne bieganie po forach, obrzucanie epitetami. Nikt nie będzie się trzymał biurka i fotela jak stępień. Jeśli efekt naszej pracy będzie do dupy, w czerwcu przyszłego roku będziecie mieli okazję zmienić RN, bo skończy się jej kadencja. Może nawet wróci do RN jamroz i znów będzie wam robił wodę z mózgu, bo to potrafi najlepiej. I może znów stępień będzie traktował spółdzielnię jak osobisty folwark. Wtedy Kobra wróci i będzie znów brała 10,50 za h, żeby żyło się lepiej...niektórym

NEO

Dzięki aran, to było to o co chodziło.

langusta80

Pani Małgosia ma po prostu dobrego doradcę. Sprawdzony i z dużym doświadczeniem pracy w RN:

http://www.youtube.com/watch?v=EZ35BNovnpI&list=UUr0CCBhsWzL0O3jo-yIJyNg&index=68&feature=plcp

aran

Mam prośbę zostawmy panią M. Hauschild w spokoju, niech sobie pośpiewa z dochtorkiem od dawnej RN -golatowskim. Dosyć tego lansu. Ona jako człowiek mediow już za dużo dostala dzisiaj darmowej reklamy.
Kto za to zapłaci? Mieszkańcy KENu???

langusta80

aran, nasza jest! Embarassed

To chyba my powinniśmy płacić? Wink

Małgorzata Hauschild

Proszę Państwa jako mieszkanka i członek SM zgłaszam rożne uwagi. Za to zostaje zniesławiana.Tak być nie może i tak nie będzie.

Przedstawiciel w/g etyki i morale jest głosem mieszkańców.Co to znaczy, chyba wiemy.

Członek RN i przy okazji przedstawiciel jest glodem mieszkancow i nadzoruje zarząd. Tymczasem poruszyłam problem do zalatwienia jednym zdaniem przez RN czy Zarzad czy Przedstawiciela i zamiast tego jestem znieslawiana, obrazana ,pomawiana, osmieszana, porownywana do Stępnia,pokazywane sa linki nie na temat, ktory poruszyłam

Czy to co obserwuje, to sie nazywa chamstwo?

Wychodzi z Panstwa to ,co wychodzi
Dobranoc do jutra Malgorzata Hauschild

gaga

Kto sieje wiatr ten wznieca burzę.Warto o tym pamiętać.

Małgorzata Hauschild

Ja tez znam wiele przysłów np.KTO KRADNIE TEN WPADNIE.

ALBO PO SZCZEBLU PNIE SIĘ TALENT I CNOTA, NA SZCZYCIE WITA ICH ZACNA MIERNOTA.

To drugie powinień przeczytać Pan Ciesśak, jestem ciekawa po prostu czy zna to przysłowie, nic więcej......
Malgorzata Hauschild

langusta80

Pan Cieślak to powinien to przeczytać ale wcześniej, za rządów poprzedniej ekipy a zwłaszcza niektórych członków byłej RN. Szkoda, że wtedy pani tego nie napisała Wink

Chociaż nieee... napisała pani, tylko później zdanie się pani zmieniło. Ciekawe czy tym razem będzie tak samo?

Małgorzata Hauschild

Pan Cieslak tego nie mógl wczesniej przeczytać, bo pan Cieślak wtedy jak ludzie walczyli, zbierali podpisy na mrozie -20stopni,mieszkali 7 miesięcy w pogorzelisku,pisali na forum to Pan Cieslak siedział w BRIT CAFE i się rozluźniał.
Dlatego może to przeczytac teraz jako czlonek zarządu, który ciężka pracą i latami walki doszedł do tego stanowiska.

Jak zrozumiałam langusta mieszkasz na KENIE, poniewaz nie wiem kim jestes, bardzo prosze,zebys wypowiedzial mi przy najblizszym spotkaniu prosto w oczy,z "zmienilo mi sie zdanie"

Wtedy, na Twoj temat zmieni mi sie na pewno, bo szanumę z samej zasady ludzi, ktorzy pod tym, co pisza i mowia - potrafia sie podpisac i ujawnic, nawet jakby nie podobaly mi sie ich poglądy
Malgorzata Hauschild

langusta80

Chętnie bym to zrobił ale za bardzo szasta pani później nazwiskami oskarżając ludzi personalnie o defraudacje, kradzieże, złodziejstwo, oszczerstwa i diabli wiedzą co jeszcze. Później ich pani wprawdzie przeprasza albo udaje, że nic takiego nie miało miejsca albo że to panią oczerniają czy zniesławiają.
Tak np. było z panem Golatowskim, którego najpierw pani nawyzywała od złodziei a teraz możemy sobie posłuchać śpiewanej wersji jak to było naprawdę.