|
Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze" Niezależne forum mieszkańców Spóldzielni Przy Metrze
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiera
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:49, 18 Paź 2014 Temat postu: ZP |
|
|
Prywatne przepychanki jak zawsze - i ani słowa o ZP? Nic się tam nie działo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:18, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wiero, ale co tu pisać.
Cały dzień bicia piany.
Kto komu kiedy i jak powiedział i jeszcze niech przeprosi. Do tego niektórym służy ZPCZ.
Poza tym kwiatki takie jak:
- jeśli zarząd zwraca się do ZPCZ o zgodę na przeprowadzenie ugody, to jakiś głupi jest. Po co w ogóle mówi przedstawicielom o tych sprawach? Niech się ugadza, głowy nie zawraca i ryzyko bierze na siebie. Najlepiej nich nic nie mówi. Cicho sza, żebyśmy mogli potem mu wyciągnąć, że Oooo zrobili. Oooo nie podoba się i nic nie powiedzieli. Oooo źle jest, bardzo źle.
- jeśli zarząd doprowadził do tego, że w obecnej siedzibie za jej użytkowanie nic się nie płaci (poza mediami) i jest możliwość doprowadzenia do tego, że Arche własnymi środkami zaadoptuje pomieszczenia w GU na potrzeby spółdzielni, to:
olejmy tę ofertę i jednak kupmy lokal od Arche za 6 mln + VAT i sprzedajmy go potem z zyskiem, a pustostany niech sobie dalej stoją
kupmy sobie kontenery i przeprowadźmy się do nich
zróbmy ten remont jak najtaniej, żeby nie było sufitów podwieszanych, żeby było dużo powietrza i w ogóle, bo jeszcze się Arche podźwignie a nas będzie w oczy gryzło, że taką sobie siedzibę wybudowaliśmy.
W regulaminie RN najważniejsze było, żeby można było przychodzić, uczestniczyć i głos zabierać, bo to jest ważniejsze od wszystkich proceduralnych kruczków. I przedstawiciele byli gotowi połozyć na szali cały regulamin, żeby tylko zachować na pewno swój przywilej. To, że dotychczasowy regulamin jest marny nie miało znaczenia.
Oczywiście do statutu nie doszło, bo ok. 19.00 quorum się rozeszło. Statut ma być rozpatrywany na dodatkowym ZPCZ w marcu.
Kto zabiera głos? W kółko graniaste, czterokanciaste, te same osoby. Jak się jeden oberek skończy, abarot. Oraz czasem inne osoby.
Aha i temat gorący, to to, że są silne dowody, iż Migdałowa powinna płacić stawkę eksploatacyjną 40 gr/m2, ale np. Belgradzka 14 - 6 zł. Refleksja, że 1500% różnicy w stawkach to logiczna bzdura oraz wiele innych, nie nasunęły się. Ja czekam aż po wydzieleniu Migdałowa będzie pobierać te 41 gr/m2 i jak się z tego będzie gospodarzyć. Śmiem twierdzić, że będzie to wielokrotnie więcej i z tym faktem trzeba będzie się pogadzić, ale wtedy na osiedlu sama rozdam ulotki z kserem twórczości autora i jego podpisem, który uznaje swoją prawdę za jedynie słuszną dziś. A potem będzie tylko "wicie, rozumicie".
Jak widać efektywność grona jest żadna. 9 godzin i kilka prostych spraw uchwalonych. Na uwagę jednego z przedstawicieli, że takie obradowanie i tu i na posiedzeniach RN, to kwestia dyscypliny i kultury, jak myślicie jaki był wniosek? No właśnie, niech ONI uczą się kultury. Przecież wiadomo, że ONI są wszystkiemu winni. Kimkolwiek ONI by nie byli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiera
Dołączył: 04 Kwi 2012
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:48, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Czyli 9 godzin wyrwanych z życiorysu?
A czy nasz ulubiny prawnik, pan Kaczyński, obserwował czy był na "chorobowym"?
Ja myślę (czasem:)), że Zarząd nie powinien w ogóle mówić o tym, co ma zamiar robić, bo to po prostu szarpie nerwy niektórych pań. Po cóż mają takie stresy przeżywać?
Myślę (znowu!!), że kontenery to bardzo dobry pomysł jest. Takie porozrzucane na działkach niesprzedajnych. A niech se marzną albo zdychają z gorąca. A na KEN powierzchnie niech nadal się "wietrzą". Po co tam Arche sprowadzać z ich chęcią do adaptacji powierzchni pod nasze dyktando? Bądźmy litościwi dla naszego wybawiciela, który zechciał naszą działkę kupić w chwili kryzysu!
Regulamin najlepszy jest stępniowy. Gratuluję i powodzenia życzę na wielogodzinnych RN - dzięki oczywiście "głosom doradczym", które zostały obronione.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiera dnia Nie 21:54, 19 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:03, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wiero, bo głos doradczy jest wartością samą w sobie.
Czego dowodem jest doradztwo w zakresie budownictwa, inwestycji oraz nieruchomości.
Oraz żeby było tanio, badziewiarsko, bo jak Arche zrobi spółdzielni lokal w za dobrym standardzie, to będzie, że "pałaców im się zachciało, za naszą krwawicę". No i dlatego lepiej te baraki kupić, żeby w oczy nie gryzło.
W ogóle za stępnia było lepiej. Było z góry wiadomo co jest białe a co czarne.
Teraz nic nie wiadomo.
W tym, co zarząd lub RN mówi musi być jakiś podstęp, ale że nie wiadomo gdzie, to patrz punkt pierwszy.
Za stępnia był zamordyzm. No przecież wiadomo, że zamordyzm musi być, więc jak ktoś ma wniosek formalny o zamknięcie bicia piany, czyli tępej dyskusji, to jest ustawka.
Stępień miał też patent na dociekliwych. Nic nie mówił o sprawach, które mogłyby wzbudzać jakieś pytania. Albo mówił jedynie słuszne, wyprane z połowy faktów bajeczki. Ciemny lud miał to kupić i kupował długo i namiętnie. Skoro więc stępień tak robił, to wszyscy inni też i na pewno po 3 godzinach bicia piany można jeszcze wydobyć inne prawdy objawione, na co są silne dowody.
Stępień też robił widowiska z wpływających do zpcz pism. Tylko, że on sobie je sam aranżował, jak mu jakieś było potrzebne. Jak mu nie było potrzebne, to je kierował do koszalina i nigdy światła dziennego nie widziały.
Wreszcie stępień nie miał problemu z obrażalskimi. Kogo trzeba dopieszczał koniaczkiem, dobrym słowem oraz innymi .... Kogo nie trzeba pozywał do sądu, życie utrudniał, więc taki miał ręce i głowę zajętą, co skutecznie go eliminowało z przestrzeni spółdzielczej.
Dzień wycięty z życiorysu? Ależ nie. Pouczająca lekcja o ludzkiej naturze, słabościach i fobiach. Na szczęście Wiero świat nie składa się tylko z zagubionych w czasoprzestrzeni jednostek i za to ci oraz innym dziękuję .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NEO dnia Nie 23:05, 19 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:31, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Poczytajcie na blogu o ostatnim ZPCZ
[link widoczny dla zalogowanych]
Muszę wrzucić swoje 3 grosze.
Kiedy za stępnia składaliśmy wnioski o odwołanie przedstawicieli, a stępień je cenzurował i nie dopuszczał do procedowania, bo mu się nie podobały, to było źle. Ale jak zacną mieszkankę ktoś chce odwołać, to należy cenzurować, kastrować i jeszcze RN ma przeprosić, że taki wniosek wpłynął.
Słyszę ten śmiech stępnia i jamroza. Hahaha.
Takie to pojęcie o demokracji mają niektórzy.
Moim zdaniem, choćby wniosek złożył sam Lucyfer, ale uprawniony i do tego napisał, że przedstawicielka ma fochy i zły humor, więc ją odwołuje, to wniosek powinien być rozpatrywany. To przedstawiciele mają zdecydować co z nim zrobić i co ewentualnie myśleć o autorze.
Ale już omawianie tego na gremium najwyższego organu jako istotną sprawę, to już dowód ostateczny, że niektórym naprawdę wiele się pomyliło.
W sprawie regulaminu RN też dyskusja przyjęła karykaturalny kształt. 2 godziny nie o tym, co jest nie tak w obecnym i co można poprawić, żeby procedury były jak najlepsze dla kolejnych rad. Najwazniejsze jest, a co z tego będą mieli lub nie przedstawiciele. Przy całym zrozumieniu dla samej idei możliwości obserwacji obrad i ewentualnej funkcji doradczej, to jeszcze trzeba mieć w sobie pewną kindersztubę, żeby realizować to w zgodzie z obyczajami. Tymczasem obecnie jesteśmy w przedszkolu, gdzie dzieci krzyczą "ja, teraz ja, jeszcze ja".
W sprawie Arche doszukiwanie się niecnych celów, w tym, że można z dawno zakończonej transakcji, do tego sp....., coś jeszcze uzyskać, ma w sobie coś z sado- maso-.
Prosty rachunek ekonomiczny.
Dziś, zgodnie z umową podpisaną przez stępnia, wraz ilomaś tam aneksami, siedzimy w lokalu nie wiadomo na jakich zasadach (tzn to już wiemy, bo zarząd doprecyzował), a w tym czasie Arche buduje nam lokal ok. 1000m2 za cenę 6 tys + VAT, czyli 7 380/m2 , czyli ponad 7 mln. Stępień nawet zadbał, żeby znalazło się tam stosowne miejsce dla ponad 50 pracowników, czyli ileś pokoików, toalet itd.
Arche było przekonane, że my to kupimy i do tego będziemy regularnie płacić raty.
Jaki my mamy mieć zysk z ryzyka zakupu takiego lokalu i próbie sprzedaży go z zyskiem większym niż konieczne do poniesienia koszty na wykończenie lokalu? No i co ze sobą zrobimy po wyprowadzce? A co zrobimy z 1200m2 niefunkcjonalnej powierzchni w standardzie poniżej deweloperskiego, za który rok w rok płacimy opłatę za użytkowanie wieczyste oraz podatek od nieruchomości w wysokości 3% wartości?
W sprawie Migdałowej...cokolwiek nie napiszę, to nadwrażliwi członkowie z tej enklawy i tak to obrażą się.
W każdym razie koncepcja negocjacji, to jest na pewno ściema, która ma na celu przeciągnięcie wyłączenia, zaskarżenie i podstęp jak się patrzy.
To, że chodzi o takie rozwiązanie, żeby się rozstać jak najszybciej, ale przy zachowaniu interesów obydwu stron, a nie tylko jednej, jakoś nie przyszło niektórym do głowy.
Nie ma chyba też wątpliwości, ze osoby związane z tą nieruchomością oczywiście nie wyszły, uczestniczyły w dyskusji, a nawet brały udział w głosowaniu. Taka etyka.
Niektórzy uczestnicy mieli pomysł, żeby pomimo braku quorum, kontynuować obrady np. następnego dnia, albo kiedyś. No cóż... Jak się ma parcie na mikrofon, żeby jeszcze i jeszcze i jeszcze coś, na temat bądź nie, to wymaganie, żeby grono ludzi w nieskończoność poświęcało swój czas na takie bicie piany jest chyba drobnym nadużyciem. No ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ph14
Dołączył: 04 Wrz 2012
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:23, 23 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Neo, wydaje mi się, że to nie przedstawiciele mają, jak piszesz, decydować, co zrobić z wnioskiem o odwołanie przedstawiciela, tylko grupy członków, które go wybrały.
Dlaczego w ogóle ta sprawa stawała na zgromadzeniu przedstawicieli?
Nie wydaje mi się również, że posiedzenia rady przypominają przedszkole. Byłam raz i uważam, że bardziej przypominają dom wariatów z kilkoma demencyjnymi pensjonariuszkami, których żadne wyjaśnienia nie są w stanie zadowolić, gdyż natychmiast zapominają, co się im wyjaśnia.
Bardzo to wszystko przypomina działalność adamusa na tym forum. Tylko jego prawda jest prawdziwa, tylko jego argumenty mają sens; chociaż trzeba mu przyznać, że ma jakieś argumenty, w przeciwieństwie do niektórych bywalców i bywalczyń rad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NEO
Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 1769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:29, 23 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Masz rację ph14.
Mieli być członkowie, a wdarli się przedstawiciele.
W sumie to dobra alegoria - miało być Walne, gdzie członkowie i w ogóle, a dalej przedstawiciele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|