Spóldzielnia Mieszkaniowa "Przy Metrze"

Gość

W dniu dzisiejszym, otrzymałem pismo zatytułowane Członkowie i Mieszkańcy SM Przy Metrze z dnia 29 kwietnia 2010 roku podpisane przez Panów Stępnia i Jamroza. Sprawy ,które zostały poruszone przez tych Panów,moim zdaniem to czysta kpina z czlonkow naszej rodziny.Wprawdzie 10 lat to znaczny upływ czasu,nie ta waga, nie ten wygląd,łysina,nie ta pamięć,nie ten wzrok,ale nie całkowita amnezja.....

Panowie oskarżacie ludzi niewinnych o podważanie zaufania mieszkańców do statutowych władz spółdzielni..Gdybyście tak napisali 1 kwietnia, to bym zrozumiał ,ale nie 29 kwietnia 2010 roku. Zaufanie to podważacie sobie sami..Jako członkowie naszej społeczności mają prawo do prezentowania i oceniania Waszych dokonań a kłamstwa ujawniać i je wykazywać. Majątek spółdzielni stanowi ich prywatną własność, a Panowie nim tylko i wyłącznie zarządzają.

Autorzy oskarżają w nim były Zarząd dziś trzeba pisać EZ,ED,i AM, za to ,ze zawarli niekorzystna umowę z Drimex Bud SA dotycząca realizacji inwestycji Centrum Natolin w latach 1997-1998. Nadmieniając iz żaden z nich nie jest związany tą wadliwą umową? CZYŻBY?
Pan prezes Andrzej Stępień, umowy takiej bezpośrednio nie zawierał, bo takie czynności wykonuje Zarząd.Ale o tym,ze umowa jest zawarta niekorzystnie dla SM PRZY METRZE to Pan Stępień od 1998 roku wiedział, bo był już w tym okresie członkiem Rady Nadzorczej i sprawa ta była niejednokrotnie omawiana na Posiedzeniach RN. Ale faktycznie przedstawiciele zarządu jak i prawnicy, zapewniali,ze nie ma żadnych zagrożeń,które dostrzegał szczególnie jeden z członków RN.

Lata o ktorych wspominają autorzy,są szczególnym parciem na inwestycje.Oddano w ramach tzw ugody,bezprawnie grunty inwestycyjne,które były we władaniu SM Przy Metrze,przenosząc je na 58 członków SBM Natolin,która po podziale, zachowała około 7000 m2 gruntów. Sprawa ta wymaga oddzielnego omówienia.Tu przy tym temacie tylko o niej wspominam. Straty które ponieść mogła Spółdzielnia to około 50 milionów nowych złotych.

Oczywiście zdaniem Pana Stępnia,spółdzielnia z tego tytułu osiągnęła tylko wymierne korzyści....jakie nie wie do dziś,ale jak twierdził na pewno odniosła, bo mogła budować.
W połowie 1999 roku spółdzielnia zawiera podobnie niekorzystna dla swych członków umowę na tzw docieplenie budynków.Protestującego członka RN na wniosek jednego z członków RN zawiesza w czynnościach członka RN,mimo ,ze takiej instytucji nie przewiduje prawo spółdzielcze jak i nie dopuszcza statut.
Pan Stępień to czołowa w tym okresie postać broniąca zaciekle rozwiązań proponowanych przez Zarząd. Dzis oskarża ich a o sobie i swojej roli jaka w tym procederze odegrał nie wspomina...Czyżby zapomniał ?
W czerwcu 2000 roku na wniosek Zarządu odbywa się ZPCz z punktem obrad odwołanie i powołanie nowych członków RN. Trzech zostaje odwołanych i na ich miejsce zostają powołani nowi wykształceni ludzie. Chcąc wypełnić swoje podstawowe obowiązki napotykają na silny opór...kogo Pana Stępnia i trzech innych czlonkow.We wrześniu 2000 roku następuje odwołanie Przewodniczącego RN a na jego miejsce powołano nową osobę. Ukształtował się podział pięciu przeciwników takiego zarządzania i niemocy RN i czterech zagorzałych zwolenników takiego zarządzania.
Zarząd i czterech członków RN z Panem Stępniem na czele w czerwcu 2000 roku wydaje pismo pt Szanowni Państwo Drodzy Sąsiedzi, w którym, zaprzecza by spółdzielnia była źle zarządzana a umowy są zawarte na warunkach bardzo korzystnych dla spółdzielni.Pismo te jest podpisane przez Pana Stępnia i Zarząd.
Ciekawe dlaczego Pan Stępień dziś dopiero dostrzegł to co widzieli inni 10 lat wcześniej????Czyżby Pan Stępień nie znał treści art 474 k.c. który brzmi Dłużnik odpowiedzialny jest jak za własne działania lub zaniechania,za działanie i zaniechanie osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywa, jak również osób,którym zobowiązanie powierza.
Przepis ten przywołałem celowo, by nie łudzić się nadzieją,ze sprawa Nadbudu jest prosta, choć nie można wykluczyć innych celowych działań.
Za niewłaściwe zarządzanie, odwołani zostają dwaj zastepcy członków Zarządu ED i AM .
Po zawiadomieniu prokuratury , mediów,które wykazywały wówczas podobne zainteresowanie.Wszyscy czterej członkowie RN zostali w dniu 6 stycznia 2001 roku bezprawnie odwołani a Pan Stępień został przewodniczącym RN,który spowodował uchylenie uchwał odwołujących dwóch odwołanych członków Zarządu.AM i ED i powołał ich ponownie.
Panie Stępień prawda po latach domaga się sprawiedliwości, proszę na Boga nie kłamać i nie kpić z ludzi którym Pan wyrządził wielka krzywdę.
Na dziś stan prany postępowań przygotowawczych jest taki,ze sprawa ugód została umorzona,nie z przyczyn nie dokonania przestępstwa a z powodu jej przedawnienia ścigania.Pan jako ławnik powinien szczegolnie znać takie procedury.Dlaczego to Pan nie zawiadomił prokuratury tylko dokuczał tym co to zrobili za Pana?
Sprawa dociepleń jest rozpatrywana przez Sad Rejonowy Wydział Karny dla Warszawy Mokotowa ul, Ogrodowa.Najbliższa rozprawa 7 czerwca godz 9 sala 521.Oskarżeni są z art 296 kk.
Panie prezesie zachowały się wszystkie dokumenty z Pana podpisami.Proszę więc uderzyć się w pierś i odejść nie zmuszając innych do niewybrednych działań. Przytoczone przykłady świadczą,ze nie ma Pan moralnego prawa zarządzać ich majątkiem. Ufam,ze ma Pan odrobinę honoru i ambicji.

Piotr

Gość

Piotrze
Ufam ,że chcesz dobrze i masz uczciwe zamiary.Dlatego odpowiem Ci tak.Wszystko co opisuje i na co się powołuję jest udokumentowane. Ale może wywołasz wilka z lasu i prezes zaprzeczy....wówczas skan byłby jakimś dowodem?Są dokumenty które możną ze skanować i są dokumenty,które trzeba rozważyć ich potrzebę skanowania. Zauważyłeś ,ze nie poruszyłem wiedzy Pana Jamroza...Pomyśl dlaczego? a co nie wiedział jak od 6 stycznia 2001 roku został wiceprzewodniczącym RN a sprawy "Nadbudu" "Stokrotki" i DRIMEX -BUD SA były omawiane wszędzie i codziennie ?. To za to ,ze ta czwórka czlonkow RN wskazywała na niekorzystne zawarcie umów, została w nagrodę wykluczona z naszej rodziny jako podważających zaufanie do władz statutowych spółdzielni i działająca na szkodę spółdzielni.?????? Tak, tak PARANOJA ? Oczywiście sąd ich przywrócił ponownie, ale niektórzy z nich prześladowani są do dziś. Zgadnij kto podpisał uchwały ich wykluczające i opracował zarzuty.?????
Internet to wynalazek ,ze mimo tej pozornej anonimowości, nie wszystko można pisać i skanować.A poza tym nie wiem czy nie odpowiadam "PIOTROWI".????????który może być zainteresowany w sposób szczególny.

Piotr

Jak chcesz to pokaż ten skan jak nie to nie. Jeżeli była taka odezwa do mieszkańców to pewnie sporo tego się zachowało i jest to do "zdobycia".

Gość

Piotrze nie tak nerwowo.
Nerwy to zły a nawet bardzo zły doradca.Zapewniam Ciebie ,ze zachowały się dokumenty, podpisane przez Pana Stępnia a i zachowały się artykuły prasowe, na temat niekorzystnie zawartych umów, o których Stępień mówi ,ze nic nie wiedział. Ba nawet wypowiedzi specjalisty z zakresu prawa spółdzielczego Pana Jerzego Krzekotowkiego, na temat możliwości utraty mieszkania przez każdego członka spoldzielni. Nadmienię iż Pan Krzekotowski wówczas wypowiadał się podobnie do tego co napisał Admin. no ,ale wtedy to była prawda i jako argument nie kwestionowany był przez Pana Stępnia a dziś ma być nie prawda...Cierpliwości.....

Gość

Piotrze
tak bardzo usiłowałeś mnie ośmieszyć to Ci w wklejam skan.
Małe wyjaśnienie,ja internetem nie umie się posługiwać w stopniu zadowalającym, dlatego proszę o wyrozumiałość. Pierwsze zdjęcia to ulotki ówczesnych członków SM, którzy podjęli walkę z nieprawidłowościami.Następnie te na firmowym papierze to już Pana Stępnia i ówczesnego zarządu.Jest tego mnogo.....o to link.....

[link widoczny dla zalogowanych]

WielkośćLiterMaZnaczenie

...i znów ów argument: "(...) na temat możliwości utraty mieszkania przez każdego członka spółdzielni".
Służyć on może wyłącznie utrzymywaniu stanu napięcia i zagrożenia...a jak wiadomo wówczas "władza ma mandat by móc więcej".

lis

Jestem pod wrażeniem
1. Długość pisaniny i język wskazują, że przynajmniej w dużej częsci pisał to Stępień. Pierwsza część na pewno jest jego i duże fragmenty. Część należy do Karpacza.
2. Argumentacja -żenująca. Mnie osobiście rozbawiły "horrendalne zyski",które nie są horrendalne, bo są zgodne z tym, co wyliczył bank
3. Minęło 10 lat, a płyta ta sama. Procowników sm szpiegującym na tym forum proszę o przekazanie, ze prezes mógłby być bardziej twórczy, bo wkoło powtarza to samo
4. Oczywiście niezmienne są metody działania. Inwestorstwo powirnicze to fantastyczna metoda budowania dla dobra człnków sm.
i tak dalej

Gość

Tak dla uzupełnienia odświeżonej wiedzy wykaże Państwu,jak Pan Stępień mija się z prawdą na temat obciążania, byłego zarządu w składzie EZ,ED i AM, a o swojej roli w tym procederze stara się zapomnieć? Przypominam,ze dotyczy to roku w którym Pan Stępień był już członkiem RN SM Przy Metrze.

Sprawa zawarcia niekorzystniej dla Spółdzielni umowy z DRIMEX-BUD SA ujrzała światło dzienne,gdy w czerwcu 1998 roku przeprowadzono wybory do RN. a następnie już w ogniu walki nastąpiły dalsze odwołania i wybór nowych.Proces ten z przerwami trwał do września 2000 roku.
Zwracano uwagę przede wszystkim na niechlujstwo i niedbalstwo,nie przejawianie troski o dobro wspólne.Wychwycono zapisy w umowie iż każdy inwestor CN musi zapłacić dodatkowo 206 zl z 1 m2 lokalu, czy miejsca postojowego.Zwracano uwagę iz beztrosko jako zabezpieczenie przyszłych roszczeń Zarząd nie mając pełnomocnictw wystawił na rzecz DRMEX-BUD SA weksel wartości 8 mln zl,..A także powierzył w pierwsze fazie całkowitą kuratele nad kontem przyszłych inwestorów.
Wyglądało to tak jakby właściciel /nowego samochodu/oddał na przegląd do stacji diagnostycznej samochód i właścicielowi tego salonu wystawił dodatkowo weksel stanowiący równowartość samochodu, w zamian nie otrzymując żadnego zabezpieczenia.Dla Pana Stępnia była to nowa forma gospodarki wolnorynkowej.
To nie śmiech a smutna rzeczywistość.Zwróćcie Państwo uwagę na treść pism/one były wszystkie podpisane/właśnie w tej treści poruszone są tematy o których dziś nie chce pamiętać Pan Stępień.

Podobnie wygląda sprawa podpisania umowy na tzw docieplenie budynków.Jak uważacie Państwo wiedział czy nie wiedział? Miał i posiadał tego świadomość, czy jej nie miał. a o to linki....

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

To właśnie za ujawnienie tych faktów i powiadomienie prokuratury Pan stępień po objęciu w gangsterski sposób władzy Przewodniczącego RN opracował uchwały wykluczające ich z naszej rodziny.. Dlaczego w gangsterski../Patrz link/.

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście ,ze Pan Stępien nie bił.. zrobili to ochroniarze podczas obrad ZPCZ w dniu 6 stycznia 20001 roku. na parterze w Klubie Przy Lasku.

Czy za tym Pan Stępien ma moralne prawo zarzadzac naszym prywatnym mieniem? Członkowie społdzielni nie sa organem scigania i nie wypwiadaja sie o winie w kwestii prawa karnego materialnego.

Czlonkowie spółdzielni wypwiadaja sie o winie w kategorii moralnej i maja do tego swiete prawo.

Gość

Skorpion
(a może lepiej Panie W.)
jeszcze raz z całą swiadomością stwierdzam, że nikt nikogo nie pobił na ZPCZ 6 stycznia 2001 r. Niech Pan przestanie fantazjować. Każdy z nas wie, jaką formą przekazu jest gazeta SuperExpress. Fotka, zamieszczona w tej gazecie, została specjalnie "spreparowana", co potwierdzic mogą niezwiązani z żadną ze stron członkowie Spółdzielni, będący wówczas na obradach ZPCZ. Po co Pan głosi nieprawdziwe fakty?? Powinien być Pan oskarżony o znieważanie słowne. Nie tylko Prezesa SM, forumowiczów tego forum również. To wychodzi Panu znakomicie. I niech Pan się zastanowi nad własnym stwierdzeniem: "po objęciu w gangsterski sposób"

p.s. Na wszelki wypadek skopiowałem sobie wszystkie Pana komentarze.

Do Admina:
Zaznaczam, nie jestem nikim znajomym dla Zarządu, Prezesa i członków RN.

anemon

do Wesuwio-49

Mozna sie nie zgadzać ze Skorpionem, można miec pretensje do ostrego języka i zastrzeżenia do jego postów i treści w nich zawartych- ale kopiować jego wszystkie wypowiedzi?! Na forum zdradzać inicjały?! Toż to traci PRLem z najgorszych czasów. To jak zastraszanie...

Gość

Anemon
Skorpion również kopiuje. Sam o tym pisze. Nie robię nic, czego nie wolno. A kopiuję dla siebie, mam w tym cel. Wiem, kim jest Skorpion.
Pozdrawiam

Gość

Anemon
ciekawe dlaczego do tej pory nie przeszkadzało Pani, że pan Skorpion zdradzał inicjały wielu osób na tym forum. Nazwiska też zdradzał. A zwróciła pani uwagę mi. Ciekawe.

Gość

Vesuwio-49
jaka to różnica czy Pan W czy Pan Z.alfabet ma zbyt dużo liter nawet bardzo a jeszcze dadzą się połączyć. Login to tylko pozorna anonimowość. SKORPION dobrze wie co go może czekać za nieprawdziwe dane.Dlatego wszystko to co pisze jest prawdą, nie urojoną a rzeczywistą.
BYŁEM PEWNY ,ZE NIE WYTRZYMASZ I SIĘ ODEZWIESZ dlatego już znacznie wcześniej sugerowałem,ze czekam....i długo nie czekałem na "ten paluszek"zakrwawiony" i wywiezioną Przewodnicząca w NN kierunku.To nie ja sugerowałem,ze wywieźli ją w nieznanym kierunku. To nie ja robiłem z Grupy Ratownictwa Medycznego bandytów.Bo jak można zrozumieć ,ze wywieźli ja w NN kierunku. Kto wywozi w NN kierunku.........
Wiesz jak mało kto,ze policja i prokuratura w tych sprawach wszczęła postępowania przygotowawcze.
A kiedy się wszczyna postępowania, kiedy istnieje uzasadnione podejrzenie ,ze ono zostało dokonane. A wiesz co to jest przestępstwo????????To czyn człowieka społecznie niebezpieczny,zawiniony i karalny, zabroniony przez ustawę obowiązująca w miejscu i czasie jego popełnienia.
A Ty człowieku straszysz a sam dokonujesz swoim wpisem zniesławienia mnie.a to czyn karalny co prawda z oskarżenia prywatnego ale zawsze karalny.
Ja nie pisze i nie opisuje swoich snów tylko smutną rzeczywistość jaka miała miejsce w dniu 6 stycznia 2001 roku na parterze w Klubie Przy Lasku.W którym za drzwiami odbywało się spotkanie takich jak TY,którym obca jest uczciwość i troska o dobro wspólne spółdzielców.

Uważasz ,ze Prokuratura i Policja to głupcy,lekarze,którzy pobitym udzielali pomocy to idioci....Pisałem Tobie ,ze nie zaczynaj bo zginiesz pod lawiną dowodów.
A może chcesz poczytać postanowienia o wszczęciu i ciekawe uzasadnienie....oraz inne dokumenty procesowe...świadectwa lekarskie itp...

Nie do mnie należy ocena artykułów redaktor Jabłońskiej,choć w treści moim zdaniem jest kilka pomyłek,ale one nie maja wpływu na merytoryczne zaprezentowanie swojego przekazu.
Dziennikarz pisze dla swoich czytelników i musi swoja treść napisać w fabule sensacji,co nie oznacza ,ze takiego zdarzenia nie było.Podobnie jak nie jest prawdziwy Twoim zdaniem art pt "Sprawa dla Prokuratora" z treści której wynika,ze za docieplenie zapłaciliśmy podwójnie..
Sprawa już jest rozpatrywana przez sąd.A ówczesny Zarząd siedzi na ławie oskarżonych, to co to tez nie prawda?Tez literacka fikcja.
A kto miał obowiązek zawiadomienia Prokuratury również TY a co zrobiłeś,,,i kogo starasz się bronic.

To moja ostatnia odpowiedz na Twój obraźliwy wpis,więcej nie będzie, no chyba ze z informacją o skierowaniu prywatnego aktu oskarżenia,.

lis

A na czym ma polegać to "spreparowanie"? Że niby przebrał się człowiek w piżamę, temblak i szoł odstawia?
vesuvio jakoś niestety wierzę sponiewieranym, bo zdecydowanie są bardziej przekonujący niż Stępień. W zyciu prawdy od tego człowieka nie usłyszałem. I ich pomysły na odnowę są dla mnie normalne, a nie banialuki dla nieprzytomnych.